Obcy menel masowy morderca zabija małą dziewczynkę bez zupełnie żadnego motywu,
zostaje obity przez jej ojca i jego współpracowników policjantów, zapada w śpiączke i
umiera
po czym wraca jako duch i robi krwawą masakrę na komisariacie, świadomi wszystkiego
bohaterowie cały czas z nim siedzą i dają sie po kolei wybijać, po czym okazuje sie, ze
zostaje zabity własnym imieniem i nazwiskiem. Kutwa. Epic fali.
Nie, nie polecam.
Dałem 3 za dobry montaż i muzykę, ew. grę Kilmera, która też jakoś wyjątkowo nie ocieka kunsztem, ale est na znośnym poziomie
(tzn. według moich standardów, bo nie jestem super krytykiem z wykształceniem czy predyspozycjami do profesjonalnego oceniania)
(nie mogę wyedytować tamtego postu)