Jeśli ktoś choć trochę interesuje się mitologią Nordycką zobaczy niedouczenie scenarzystów/ reżysera.
Co to ma być, Odyn siedzący na jakimś tronie rodem z gazet o nowoczesnym urządzaniu domów, ubrany w jakąś hipernowoczesną zbroję.
Myślę że jesli robi się film umieszczony w świecie już wcześniej przez kogoś stworzonym należy do tego swiata wcześniej zajżeć...
Ej, no co Ty, przecież to tylko jest luźno oparte na mitologii Nordyckiej i nie próbuje nawet udawać, że jest inaczej.
To zostało zrobione z założeniem, że nikt tego na poważnie nie weźmie przecież. Tylko będzie miał zwyczajny funn ze scen bitew ze stworami i z tego, że Thor wylądował w naszym świecie i następuje, można powiedzieć, "zderzenie kultur"(nie wiem jak Ciebie, ale mnie scena z biciem kufla ubawiła niezmiernie)
Scenarzyści/reżyser odwołują się po za tym do postaci komiksowych, nie do mitologii tak na prawdę, więc ciężko ich posądzać o ignorancję.
tak dla twojej wiadomości jest to film oparty na amerykańskim komiksie "thor" który ma niewiele wspólnego z mitologią nordycką. Jak chce się krytykować to trzeba zajrzeć do źródeł, chociaż przypuszczam że większość oglądających tak będzie wyobrażała sobie Thora, Odyna itp.
Postacie te nie są wymyślone przez Amerykańskich rysowników, więc to trochę nie na miejscu żeby zmieniali to jak im się podoba.
Ale rozumiem, ludzie chcą nowoczesności, przesadnej pompatyczności we wszystkim, i wychodzą takie filmowe silikony.. Ale to tylko moja opinia
Warto zrobić jakiś chociaż pobieżny risercz przed formułowaniem takich opinii.
Thor jest ekranizacją KOMIKSU ze stajni Marvela. EOT.