Whedon nie jest wymieniony w czołówce, gdyż nakręcił tylko scenę po napisach. Głównym reżyserem jest Kenneth Branagh.

aha, oks

Film perfekcyjny, no to żeś tera gustem przypieprzył.

notożeśteragustem nie doczytał. Ale przypał.

Prawdziwy przypał to jarać sie takim beznadzuejnym filmem jak Thor, a jeszcze wiekszy przypał to nazywać to ścierwo perfekcją.

widzę że mam tu do czynienia z twardymzwodnikiemktórynieumierozdzielaćliter. No dobra, proponuję rozkład analityczny, ta dyskusja trwa już za długo.

Zacznijmy od podstawowego pytania: jakim elementom tego filmu dajesz "-"

Napewno akcja na samym poczatku filmu, gdzie telepotrują sie na planete, na której thor kręci swoim młoteczkiem do prędkości ponad dzwiękowej i odłamkami skalnymi miota w przeciwników. Mega przypałowe nieporozumienie. Wiele tu wymieniać, nie mam zamiaru wielce sie rozpisywać nad jakimś popieprzonym filmem, ale dodam jeszcze tylko że sama sceneria z młotkiem, który spadając na naszą planete zaklinował sie w ziemi, na tyle że nik nie był w stanie go wyciągnąć, wygląda maxymalnie komicznie i kiczowato. Thorowi do perfekcyjnych efektów, to jeszcze strasznie daaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaleko.

Okej, zrozumiałem, problem z ujęciem kategorii kinetycznej.

A więc tak: zaczynając od tego, że prędkość młota, jak i sam młot, nie tylko w rękach boga, ale i poza jego afektem ma najzupełniej oczywiste prawo nawet świecić się na różowo, co dopiero ruszać się za sprawą określonego impulsu,

a kończąc na tym, że przypisywanie przypałowej przypadłości czemuś,czego się nawet nie potrafi nazwać, jest delikatnie mówiąc absurdalne, żeby nie rzec pieniacze,

warto raczej skoncentrować się na momentach korsyntycznych, które mnie, ofkors, urzekły. I nie mówię tu wyłącznie o scenie finalizującej nurkujący taran, czy rozmrożeniu mostu Bifrost. Chodzi o to, że w filmie nie zwrócił mojej uwagi żaden detal o charakterze stricte bezmyślnym.

Na koniec pozwolę sobie przytoczyć genialny komat, który ostatnio widziałem na forum informatycznym: internetowy spór jest jak udział w paraolimpiadzie: nawet jeśli wygrasz, jesteś złamasem. Jeśli więc chcesz się kłócić, zamiast spekulować, zakończ temat.

Na aneks ujdzie też dorzucić następujący zakład: skoro efekThory uważasz za nieudolne (oczywiście nie chodzi o klimat, ani porównanie semikategoryczne), podaj mi przykład filmu, w którym efekty są udolne.

Nie ma bezmyślnych ? to powiedz mi co trzyma ten młot, na tyle mocno że żaden z próbujących osiłków, nie był w stanie wyciągnąć, wliczając pomoc mechanichną.

http://www.neonpunch.com/wp-content/uploads/2011/04/thor_hammer.jpg

Przecież tam nic go nie trzyma, sam piasek, zadnych skał czy metalicznych elementów, wyglada jakby sam zaraz miał spaść, lub co najwyżej być wykopany przeż dziecko, małą zabawkową szufelką.
Jeżeli ty uważasz że to, są efekty perfekcyjne, to chyba naprawde warto zakonczyć ten temat.
Dodam jeszcze, że rączka młota to łeb w łeb kopia samurajskich mieczy. Czyżby oryginalnych pomysłow brakowało ?

https://www.google.co.uk/search?hl=en&q=samurai+swords&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_q f.,cf.osb&biw=1280&bih=649&wrapid=tlif134030386730010&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&sou rce=og&sa=N&tab=wi&ei=A2rjT6iEJNKDhQe60ICXCw

nazwij to siła T, która nie działa tylko jak Thor dotyka młota. Inaczej siłą T zwiększa ciężar młota na tyle że nic nie jest wstanie go ruszyć. A, że nie ma siły T? A kosmitów kiedykolwiek widziałeś? A w filmie są, popatrz no.

Ja rozumiem, że czasem filmy sci-fi czy fantasy nie są zgodne z własnymi, wewnętrznymi prawami fizyki i o tym można dyskutować, ale czepiać się akurat takiej rzeczy... To nie był dokument wiesz. Fantastyka rządzi się własnymi prawami.

Własne prawa fizyki ? Kurde a ja cały czas myślałem, że nas wszystkich dotyczą te same prawa fizyki, a tu się okazuje że każdy ma własne.

no oczywiście, że każdy świat fantasy ma własne prawa fizyki! Co prawda często są są 99% takie same i różnią się tylko drobnymi szczegółami, ale... Weźmy Narnię. Tam świat jest płaski, kończy się wraz z oceanem na Wchodzie, a gwiazdy to nie są płonące kule gazowe, a żywe stworzenia, które mogą spać na ziemie.

Jaki świat fantasy ? Przecież akcja filmu dzieje sie na ziemi.

nie chce cię zmartwić, ale wiele filmów czy książek dzieje się na Ziemi, a to nie przeszkadzam im być fantasy czy ogólniej fantastyką.

Shambler, wypisujesz totalne głupoty, którymi się jedynie kompromitujesz i jeżeli masz więcej niż 12 lat, to przykro mi, ale intelektualnie pozostałeś daleko w tyle.

To, co napisał monilip jest prawie prawdziwe. Prawie, bo od złej strony podszedł do tematu. Bo tu nie chodzi o własne prawa fizyki, a to dlatego, że to się nie ogranicza jedynie do tego. Tu chodzi o dosłownie cały przedstawiony świat. W jednym widz uwierzy w czytanie w myślach, elfy i latające renifery, inny będzie stworzony tak, że wygrana w totka wyda się widzowi naciągana, chodź takie rzeczy dzieją się naprawdę.

Młota nie mogli podnieść nie dlatego, że się zakleszczył. Tylko dlatego, że był zbyt ciężki. Nie widziałeś sceny pod koniec, jak Thor położył miecz na pancerzu Lokiego i ten nie mógł wstać?

Że rękojeść jak od samurajskiego miecza, to źle, bo niby wydziałowi rekwizytowemu nie chciało się dopracować? Nie! To się nazywa inspiracja.

W filmie jest tylko jeden większy błąd logiczny. Thor stracił swoją moc i stał się kimś pokroju zwykłego człowieka, chodź nadal ponadprzeciętnego. A przeżył ten upadek, gdy został wygnany. To jest jedyna rzecz, której można by się czepić, jednak jestem pewny, że scenarzyści świadomie się do dopuścili, licząc, że większość tego nie dostrzeże i chodź mi się to rzuciło w oczy, to nie wydaje mi się, by tak było przy większej ilości ludzi.

prawa fizyki, czy cały świat przedstawiony - zwał jak zwał. Ważne jest to, że świat się może różnić od naszego i czepianie się tego jest... no po prostu głupie.

Może Heimdal zadbał o to by Thor przeżył upadek? Czy Odyn. Bo trochę bezmyślne by było skazać do na wygnanie i zabić tuż po tym jak spadnie na Ziemię...

BTW - TA monilip, jestem płci żeńskiej :)

Skoro młot był taki cieżki, a towarzyszyły temu ziemskie prawa fizyki, to dlaczego utrzymał sie na kupce piasku jak widac na zdjęciu które zapodałem wcześniej ? Nie wydaje ci sie to troche absurdalne ? Skoro nie to muszisz intelektualne pozostać w tyle, no chyba że masz mniej niż 12 lat.

Otwórz umysł człowieku! Może prościej - ten młot po prostu już tak dział. Nikt prócz Thora nie mógł go podnieść. Dlaczego? Bo był zaczarowany! I dlatego tak działał. Koniec kwestii.

I znów głupoty, głupoty i jeszcze raz głupoty piszesz, Shambler. Młot tak po prostu leżał na pisaku, jak na pustyni? A nie zauważyłeś, upadając zrobił wielki krater?

Brawo ; )

Wstrzymaj swoje trolowskie zajawki, idz lepiej zadanie domowe z gimnazjum odrobić. Przypatrz sie dokłanie, nawet widać że łancuch sie zatapia w tym piasku, który jest 125 milionów lżejszy od tego waszego super przypałowego młotka. Co z tego że zrobił krater ? Wcale nie tłumaczy że scena wygląda jak pozbawiona wszelkich praw logiki, której tobie też zdecydowanie brakuje. Amerykanskie gowno dla amerykańskich dzieci, które jak widać Polskim też smakuje.

http://www.neonpunch.com/wp-content/uploads/2011/04/thor_hammer.jpg

Miałeś kiedyś do czynienia z glebą? Nie z pisakiem na pustyni, tylko z prawdziwą glebą. Widziałeś, jak koparka kopie? Albo sam miałeś wątpliwą przyjemność kopać w ziemi? Spulchniona ziemia jest bardzo łatwa, ale taka, w której nikt od lat nic nie robił? Już kilkanaście centymetrów pod linią gruntu jest bardzo twarda, często trzeba się z nią zmagać kilofem, bo łopata, czy nawet szpadel nie daje rady. A co dopiero kilka metrów pod gruntem (tak, krater miał kilka metrów).

Ta kupa ze zdjęcia jest dookoła nieosłonięta, więc nie było by problemem jej rozwalić nawet kilkoma kopniakami. Ale nie zmienia to jej siły nośnej i jest w stanie naprawdę wiele udźwignąć.

A pozostawiając to w dalekim tyle, na ocenę filmu składa się tyle elementów, że taka głupota jak ten młot jest najmniejszym problemem i nic nie ujmuje filmowi. Nie podoba Ci się jego konwencja, co jest powodem niskiej oceny, zamiast poczytać o różnych aspektach i oceniać filmy na podstawie reżyserii, scenariusza, gry aktorskiej, oświetlenia, scenografii etc. No ale ty i ludzi twojego pokroju jeżeli słyszą, że w filmie są jakieś anomalia w stosunku do prawdziwego świata, to oceniają nisko film bez względu na to, jak znakomity by nie był (sam nie twierdzę, że Thor jest znakomity, bo tak nie uważam. Ale stoi na bardzo wysokim poziomie).

oj chłopiec, musiałeś mieć ciężkie dzieciństwo, te analizowanie bajek i baśni pod względem "nieprawidłowości"....

Widze że powodu braku argumentów, przemawia przez ciebie trollowa natura. Nieprawidłowość ? A co może mam dać sobie wciśnąć taką ścieme, jak tobie dali rade wcisnąć. Przynajmniej mam już dzieciństwo za sobą, ty widze jeszcze z króla lwa nie wyrosłeś Haha... Dobra mi na tyle wystarczy dyskusji z małolatami.

a) jestem płci żeńskiej b) nie twój interes jakie filmu lubię c) jaki jest sens bycia dorosłym jeśli nie można być czasem dzieckiem? d) naprawdę mi żal ciebie bo najwyraźniej nie umiesz otworzyć umysłu na cokolwiek fantastycznego. Są tacy ludzie, osobiście nam paru i naprawdę mi żal ich. Cóż, proponuję trzymanie się z daleka od filmów fantastycznych bo takim podejściem raczej ci się nie spodobają.
PS. Wow, pierwszy raz nazwano mnie trollem XD

a) nie trzeba było napisać wcześniej, to wszystko tłumaczy
b) po to się ma własne dzieci, a nie dyskutuje z dziećmi na forum
c) naprawde, nie masz chyba nawet pojęcia, jak bardzo pieprze to jakie bajki oglądasz.
d) http://www.youtube.com/watch?v=hVYMwRKuB4k&feature=youtube_gdata_player

Ps. Cieszy mnie ten fakt, że swój pierwszy raz miałaś właśnie ze mną.

Że niby co to tłumaczy?!
To ty sprawdziłeś mój profil i spojrzałeś jakie filmy lubię i rzuciłeś to ni z gruszki, z pietruszki w środek dyskusji na temat zupełnie innego filmu. To nie ma nic wspólnego z dyskusją i przypomina trochę zachowanie przedszkolaka, który z braku argumentów mówi "jesteś u pani".

słuchaj monilipa, jak mi ci źle. Dzięki mon, nie sądziłem że można wyjaśnić tą kwestię tak uroczo :)

"jak mi ci źle"? Jak mam rozumieć to zdanie, bo wybacz, ale nie rozumiem go wcale

akurat to zdanie adresowałem do ga'uilt Shamblera, a w pełnej wersji mogłoby brzmieć:
słuchaj monilipa, Shambler, jeśli mnie się źle czyta.

Kapiszi?

W kwestii "uroczo" miałem na myśli konkretnie porównanie: "A, że nie ma siły T? A kosmitów kiedykolwiek widziałeś? A w filmie są, popatrz no." Genialne, chylę kciuk.

aaa, teraz rozumiem, wybacz moment zaćmienia umysłowego XD "monilipa" mnie zmyliło bo jestem płci żeńskiej i mój nick się nie odmienia, tak nawiasem.

Wcześniej mnie to zdziwiło jak zerknąłem na twój profil, bo przedsięwziąłem strukt: mon+ilip kojarzone z monika i filip.
A że zazwyczaj dopatruję się żeńskich tylko w zakończonych na a lub uroczoobrazkowych, wynik wyszedł taki a nie inny.

bo w polskim każde imię żeńskie kończy się na "a" także rozumiem zdziwienie :)

Kiedy definiowałem wyjątki od reguły klasyfikowania rodzajowego, wymieniłem m. in: Kardonita, akolita, transwestyta i nomada, zaś w imionach: Kuba, Budda, Seneka i Jehowa. Może dlatego tym razem wyszło w drugą stronę.

P.S. - doszło do ciebie zaproszenie?

o, ja potrafiłam tylko "Kubę" podać :) Zaproszenie doszło, ale wcześniej nie przyjęłam o nie przyjmuję ludzi z którymi nawet dłuższego słowa nie zamieniłam