zgadzam sie z tobą i też będe ryczał xD

"jeśli Ci się nie podoba jeden z moich ulubionych filmów, jesteś idiotą". Brawo za podejście. A ocena i tak jest wyższa niż na imdb

Nie "moich ulubionych", tylko że to jest jedno z największych i najważniejszych filmów w historii kina.

co nie zmienia faktu ze plastikowy i drewniany, oraz tak zwyczajnie, po ludzku, nudny

Mogę się zgodzić z różnymi opiniami, ale na pewno nie z tym, że Titanic był nudny. Nie przepadam za filmami katastroficznymi ani romansidłami, ale ten film jest naprawdę wyjątkowy i ponadczasowy.

Jesteś troszkę nietolerancyjny, choć sama również uważam że film zasługuje na wyższą średnią.
A ja płakać nie będę :) Nigdy nie mogłam się na tym wzruszyć, jedynie ostatnia scena... :(

OCENA

7,57 (powinna być 7,7-7,9)

Ranking

508 (powinno być 460-400)

W rankingu melodramatów
44 (powinno być 35-40)

na imdb ocena 7,4 (od ponad 200tys użytkowników)

Jest to jeden z ważniejszych filmów ,ale jest pełno lepszych melodramatów.

tez mnie przeraz a ocena . myślałam ze bd wieksza . ;/ mi sie zawsze chce płakac ,ale jakoś nie moge . ;/zawsze po obojrzeniu tego filmu zastanawiam sie czemu jednak nie mogli sie nie rozbijac chodz wiem ze potem nie było by tego czegoś ,dzieki temu ten film jest wspaniały.
Jaka jest wasza ulubiona scena? Pzdr

Taak, zgadzam się w zupełności, "Titanic" zasługuje na znacznie większą ocenę, choć dla mnie i tak wszędzie jest na 1 miejscu ;)

A scena, która mnie urzeka zawsze, pomijając te wszystkie z Rose i Jackiem to ta, kiedy ci muzycy gdy statek tonie postanawiają się już rozejść, ale gdy jeden zaczyna grać to wszyscy do niego wracają i grają razem z nim melodie "Być bliżej Ciebie chcę", są ciarki!!

Jakich? Podaj tytuły? Jestem ciekawa. Z chęcią obejrzę lub może już obejrzałam więc będę mogła się odnieść. Powielam zdanie założycielki tematu. Efekty specjalne -z racji kasy włożonej w produkcję filmu -oczywiście miażdżące . Jednak posiadanie dużej kwoty do rozdysponowania nie oznacza ,że film będzie rewelacyjny .A ten dla mnie taki jest. Super gra Leo ,Kate i całej reszty. Genialne sceny(z muzykami,staruszkami,kapitanem itp.) i dialogi, idealny wystrój. Wszystko oprawione przecudowną piosenką Celine Dion .Wczoraj myślałam co mogłabym ulepszyć w tym filmie(często sobie myślę czego brakuje w oglądanym przeze mnie filmie)i muszę powiedzieć ,że nic bym nie zmieniła -on jest idealny. To jednak moje zdanie ,które pozwoliłam sobie przy okazji wyrazić. Czekam na odp. Pozdrawiam!

Dla mnie jest to przykre, ze tak dobry film ma tak niskie miejsce.
Profesjonalny film, który wzrusza miliony oglądających, fenomenalna gra aktorska, muzyka idealnie dopasowana. Nie rozumiem, czemu ludzie sie czepiaja tego filmu? Przeciez to melodramat, a nie jakieś science fiction czy horror...

Chociażby ,, Uwierz w ducha " . Chyba najlpeszy melodramat (chcociaż nie gustuję w takim kinie)

Ten film mnie również się podoba jednak nie wiem czy jest o wiele lepszy niż "Titanic"?Ja się z tym nie zgodzę. Hmm.Jest ich pełno(tych lepszych filmów)-a potrafisz wymieniś aż jeden..Uważam naszą dyskusję za zamkniętą no chyba ,że coś Ci się jeszcze przypomni to dopisz.Pozdrawiam!

Możesz luknąć w moje filmy i zobaczyć melodramaty.Na pewno z 8-10 lepszych od tego widziałem ,a niewiem czy wszystkie pamiętam.Ten też dobry ,ale na pewno nie wyjątkowy

Joe Black
Pearl Harbor
Kapitan Corelii
O dziewczynie skaczącej przez czas
Hrabia Monte Christo
Psim tropem do domu


No myślę ,ze to wszystko.

Jeny, kocham Psim tropem do domu, ryczałam już na początku xDD. Ten film (psim tropem.... )strasznie chwyta za serce, szczególnie mnie, bo fabuła jest mi bardzo bliska.

Tak.Jeden z najlepszych filmów.Szkoda ,że nie zrobili kontynuacji ani nawet remaka

Dziękuje za odpowiedz. Wymienione filmy są bardzo dobre jednak czy lepsze od "Titanica"? Ja uważam ,że ten film jest wyjątkowy, idealnie dopracowany.(co nie wyklucza ,że tamte są złe ,również są świetne) Pozostanę przy swoim zdaniu. Ty masz prawo uważać ,że film ten takowym (wyjątkowym )nie jest. Każdy z nas ma taki film ,który jest bliższy jego sercu. Twojego serca "Titanic" po prostu nie poruszył i tak to zostawmy. Osobiście jak dla mnie film niedoceniony. Pozdrawiam!

Swoją drogą dlaczego wymieniasz filmy -niby lepsze od "Titanica"a nie masz ich ocenionych na swoim profilu???

To jest ciekawe pytanie. Ja też mam w pamięci setki świetnych produkcji, którym nie wystawiłem oceny na FW. Poczekam, może będą w TV, może kiedyś wypożyczę, to ocenię na gorąco.

Mam Joe Black 8/10 , Pearl Harbor 8/10 , Kapitan Correli 8/10 , O dziewczynie skaczącej przez czas 8/10 , Hrabia Monte Christe 8/10 , Fluke 9/10 ....ja mam ocenionych ponad 300 filmów ,ale dla nieznajomych widać tylko 20 ostanioch

A spoko nie wiedziałam ,że jest taka opcja na filmwebie. ;) Taa te filmy też są b.dobre.

Też bardzo lubię "Joe Black-a","Pearl Harbor"itp. .Niżej czytałam ,że uwielbiasz film pt.:"Zielona Mila"Również rewelacyjny film .Szkoda ,że nie mogę poprzeglądać ocen jakie wystawiłeś swoim wszystkim filmom.Jestem ciekawa Twoich opinii.

Trzeba jedynie zaakceptować albo wysłać zaproszenie.Jak już zaakceptujesz to bd mogła przejrzeć wszystko/

Podobnie ztrollowali AVATARA, niecały rok temu miał średnią 8.2, a teraz ma 7.7. Te cholerne trolle zakładają konta tylko po to, żeby ocenić sławny film na, aż trudno mi to napisać, 1/10. Żal mi tych dzieci.

Masz rację ,ale Avatar nie zasługiwał na średnią 8,2 tylko na taką włąsnie 7,2-7,5.

"Idioci, którzy nie rozumieją, że jest to jedno z najważniejszych dzieł w historii kina(...) - to jakiś żart? :)

o tak, myślę że Titanic zasługuje na więcej..

Na tym polega gust, upodobanie. Jedni uważają "Piłę" za cudo, inni twierdzą, że "Przeminęło z wiatrem" bije wszystko, a jeszcze inni lubią happy endy, kolorowe bajki, i takiemu Titanicowi dadzą 4 lub 5 bo zakończenie nie było adekwatne do ich oczekiwań. Każdy człowiek ma inne priorytety, lub cele jakimi się w życiu kieruje, jednym wystarczy głupkowaty film bez dna, innym poważny melodramat.
Tak samo nie wszyscy docenią dzieło sztuki, jedni na obrazie będą widzieć kobietę, inni dziwne linie, a jeszcze inni jakiś stary obraz, którego oglądanie to strata czasu.
Więc próba narzucania innym swojego zdania jest bezsensowna i niepotrzebna.
Ty piszesz "jedno z ważniejszych dzieł w historii kina' a ktoś Ci powie, nieprawda, ot co wynika potem dyskusja.

To akurat jest prawda. Titanic to jest jedno z najważniejszych dzieł/arcydzieł w historii kina. Może się komuś nie podobać, ale nikt nie ma prawa zaprzeczać.

Czemu nikt nie ma prawa zaprzeczać?Jak to ? Można zaprzeczać ,że ,, Skazani na Shawshank " jest arcydziełem ,ale ,że ,, Titanic " jest całkowitym przełomem i arcydziełem to chyba lekka przesada.Jest wiele lepszych filmów z wielokrotnie mniejszym budżetem ,które były całkowitymi przełomami czy to się komuś podoba ,ale ,,Titanic " niczym się specjalnie nie wyróżnia oprócz dobrej reklamy i setek tysięcy (niektórych ogłupionych jak ty) fanów ,którzy narzucają nachalnie innym osobom swoje zdanie.Mnie mógła się podobać ,,Zielona Mila" ,ale nikomu nie mówię ,że nikt nie może zaprzeczyć chociaż mnie się wydaje ,że to jeden znajelpszych filmó pwszechczasów...lekka przesada ,ze nikt nie ma prawa.Z takim budżetem,obsadą,montażystami o jest po prostu kolejny średniak.Film miał ogromny potencjał ,ale zdaje mi się ,ze częściowo go zaprzepaścił.

A ja uważam, że film bardzo dobrze wykorzystał swój potencjał :) Taki film w kinie 14 lat temu robił na pewno piorunujące wrażenie i nie ukrywajmy, wrażenie pozostało do dziś.

Tacy jak Ty, zapominają, że okres filmografii, w którym powstał "Titanic", to ciągle obecny okres. To nie są żadne "tamte czasy", już o tym wspominałem w innym poście. W "tamtych czasach" to powstał "Ben Hur".

Ten film jest arcydziełem: jest jedna z najlepszych scenografii w historii kina, jedna z najbardziej perfekcyjnych reżyserii- tych 2 rzeczy nie da się zaprzeczyć. Ten film, o którym mówisz "Zielona mila"- o nim tego nie można powiedzieć, na pewno jet bdb. reżyseria itp, ale nie wybija się tak na tle innych filmów jak ta z "Titanica".
Twoja opinia jest w całości subiektywna.

Teraz ja powiem subiektywnie:
Dla mnie to "Zielona mila" jest filmem, który miał potencjał i który można było zrobić lepiej. Bo przedstawienie tego Murzyna było wręcz dziecięce , film był przydługi i było zanudzanie- jakie dylematy Hanksa (czego o Titanicu nie można powiedzieć, bo tam była akcja przez cały czas). Jak byłam mała to mi ie ten film podobał bardziej niż Titanic, bo był oryginalniejszy, ale w życiu by mi nie przeszło przez głowę, nawet wtedy gdy byłam dzieckiem, żeby nazwać ten film arcydziełem. Trochę obiektywizmu !

No to widzisz.Ty uważasz inaczej i ja uważam inaczej.Trzeba się z tym pogodzić.

Ja osobiście uważam, że oceniam filmy uczciwie (ale tylko według samego siebie, proszę więc nie odpisywać obraźliwie).
Podam przykładowo kilka losowych filmów, które obejrzałem, a obok nich moje oceny. Odpiszcie, czy moje oceny są uczciwe.
Titanic - 9/10
Avatar - 9/10
Piranha 3D - 6/10
Forrest Gump - 9/10
Evil Dead - 7/10
Alien - 8/10
Terminator - 7/10
T2 - 9/10

To były jedne z moich ulubionych filmów, tych, których nie lubię nawet nie oceniałem, bo w końcu ich nie lubię...

P.S.
Dlaczego żaden z moich filmów nie ma oceny 10/10? Ponieważ uważam, że nigdy nie było, nie ma i nie będzie niczego idealnego, każdy, ale to każdy film ma jakieś wady...

wybacz dziełem tego nie można nazwać - to kicz, ładnie podany, ale jednak kicz. a film mam w świeżej pamięci, bo dopiero co widziałem go w Wielkanoc. Cały ten romans jest śmieszny i skrojony pod nastoletnią widownię - postacie kochanków tak prostolinijne i schematyczne, że śmiech człowieka ogarnia. wogóle wszystkie postacie były tu szablonowe i czarno-białe - śmieszny podział na szlachetnych pasażerów 3 klasy i tych złych dżentelmenów z klasy pierwszej. Żadna postać nie ma głębi, każda natomiast jest papierowa i z góry wiadomo, że została skrojona z myślą o tym by widz ją lubił, bądź przeciwnie nienawidził. Dobrym przykładem była tu osoba narzeczonego: bogatego, bufona bez cienia przyzwoitości i ludzkich uczuć. Wszyscy są tacy - albo dobrzy, albo źli, bez cienia odcieni szarości. I nawet efekty zdążyły się już zestarzeć. Poza tym to miał być film o Titanicu, a nie o parze mdłych kochanków.

ludzie!! przeciez to melodramat, czego ty sie spodziewales Picard?
Dla mnie film jest najlepszy i tyle.

A ja polecam do przeczytania ten tekst:

http://users.uj.edu.pl/~romanows/titanic.htm

Niepotrzebne dywagacje. Parę ciekawostek, reszta to analiza geometrii kuli.

Co ty nie powiesz? Autor trafił w samo sedno a ty chyba nawet nie czytałeś.

wiesz, dobry romans nie musi być zły - mnie np. podobało się ,,Przeminęło w wiatrem", które wysoko oceniłem, nie tylko ze względu na to, że to klasyka. Ale postacie w tamtym filmie były dużo bardziej wyraziste, fabuła bardziej wciągająca - w ,,Titanic" przez 80% nic się nie dzieje, w ,,Przeminęło..." masz wojnę secesyjną i jej następstwa - a i to co miał film sobą do powiedzenia, bardziej do mnie przemawia, niż to co Cameron chciał zakomunikować ,,Titaniciem".