Jak zwykle w częściach puszczą:/ 1 czesc skonczy sie jak pojda do auta zie bzykac ;/ mogli by calosc puścić
film ma aż 190 minut, więc nie ma mowy. 120 minut minimum, bo późniejsze programy czekają.
Gdyby tak ograniczyć reklamy to kto wie.
Ja raz oglądałam z kasaty podczas emisji. Nie pamiętam ile dokładnie różnicy było ale ponad pół h na bank.
Illegal_Girl, mam dokładnie to samo. Tak sobie mówię do siostry, że mam okropną ochotę na ten film, a godzinę później leci reklama w TV. :D Zanm film na pamięć a i tak zawsze oglądam :))
chociaż mam ten film na płytkach, i widziałam go setki [!!] razy, to nadal na widok reklamy Titanica przechodzą mnie dreszcze.
dla mnie ta historia jest wiecznie żywa... ech :))
Masakra ;)nie mogę sie doczekać ;) uwielbiam ten lektor ;) bo ten z DVD nie jest tak wciągający ;)
Tak na marginesie tylko jeden film był bardziej kasowy od Titanika a mianowicie Mama Mia czy to nie jest pomyłka ? jakis balet mongolski:D
błagam ... nie.
Ja uważam, że już wysarczająco dużo wyciągnięto z tej pięknej historii. Zbyt wiele by bawić się w jakies głupoty 3D. Zresztą co można by tam utworzyć oprócz statku płynącego wprost na nas
Co do tego 3D to amerykańskie kino ogólnie zabiera się za to by stare filmy zrobić w 3D, Casablanca, Titanic itp.
A jaa chętnie bym obejrzała tego Titanica z dubbingiem polskich aktórów, co Wy o tym sądzicie? mielibyście na to ochotę?
Kurcze wlaśnie jest scena w której Rose stoi 'za burtą' jestem przerażona tą grafiką.. ;D nie żebym, coś świrowała. Ale gdy ogląda się to po raz setny owszem emocje są równie duże ale patrzy się już głównie na szczegóły.
hehe a ja właśnie patrzę, jak Rose przychodzi do Jacka... i cały statek w tle wygląda, jak narysowany na tekturze :D
polski dubbing? nieee.
polski dubbing jest fajny ale do Epoki Lodowcowej czy Shreka. ;]
A ja własnie ogladam scene, gdy ja namalowal...Zaraz pojda sie bzykac... Dubbing nie, ale jeszcze raz w kinach poprosze...
jeszcze raz w kinach poprosze...
:) To były czasy.......zima 98r.., moje początki liceum i pewnego dnia "Wiadomości" podają, że film Titanic bije rekordy oglądalności...no więc trzeba zobaczyć..Z dużym trudem udaje się dostać w ostatnim momencie bilety na seans.....Sala wypełnona po brzegi...grobowa cisza.....czasem tylko ktoś płacze..a na koniec ..brawa jakich jeszcze nigdy do TEJ pory w kinie nie słyszałam..a później wydarzenie, kiedy był już na kasetach VHS i można było zrobić sobie domowy seans :D
A teraz ...nie lubię oglądać Titanica w telewizji...za bardzo przypomina mi o uciekającym czasie ):
No jak ogladałaś pierwszy raz w kinie t oci zazdroszcze jak nie wiem to musiało byc coś :D kurde
skończyło się ;\ ale jeszcze jutro ;) na szczęście. wszyscy z mojego otoczenia tego nie cierpią... przecież Titanic jest genialny... eeh. ULUBIONY MÓJ <3
No ale przecież polacy sobie radzą z dubbingiem w filmach np. kostiumowych, więc kto wie ;>
i ja zazdroszczę tego pierwszego seansu w kinie.. sala wypełniona po brzegi! a teraz? idzie się do kina, 15 osób na sali.. ;d
zdecydowanie wolę tą I część, weselszą.
Też oglądałam to w kinie ale jeszcze jak w podstawówce byłam i to niestety z całą szkołą. Siedziałam w ostatnim rzędzie obok najgorszej dziewczyną w klasie (lubiła od czasu do czasu kogoś pobić ;P ) ale po seansie i ja, ona i nawet nasza wychowawczyni ryczałyśmy jak głupie ;P
Leonardo był wtedy taki ładniutki ;)
Normalnie wspomnienia ;D
Ja pragnę obejrzeć go w kinie... Ciekawe czy kiedyś to będzie jeszcze leciało? Wczoraj powstrzymywałam się, żeby go nie oglądać i myślę, że dzisiaj będzie to samo. Na samych reklamach jak puszczali przez cały tydzień to płakałam, nie chce wiedzieć jak by to się skończyło...;)
Wiem, pomyślicie że wariatka (większość osób na tym płacze, czemu nie ja?)... ale to tak jest jak sobie coś postanawiam.Oglądać film samemu to nie to... oglądać go z kimś ważnym to jest to:)
kocham ten film .
niestety nie mogłam go oglądać w kinie bo miałam wtedy 3 lata...;/
zawsze gdy widzę reklamę Titanica w tv to przechodza mnie dreszcze i łzy mi do oczu napływają....a kiedy film się zaczyna to już wtedy chcę mi się ryczeć...ale najbardziej płaczę gdy Jack umiera...;
No, ja niestety też w kinie nie byłam, gdyż za młoda była.
Kino to dobry pomysł mogli by pomyśleć o jakimś maratonie, mnóstwo os by poszło. Osobiście nigdy na tym nie płakałam ale film cudowny a ogóladanie na Polsacie moim zdaniem jest tragiczne te reklamy ... wczoraj obejżałam kawałek i w sumie nawet nie było ich tak często no ale zawsze ;] także cieszę się że moja mama kiedyś nagrała na vhs i mogę oglądać kiedy chcę.
Przed chwilą sprawdziłem polsat SSIE , i to po raz kolejny . Taki film a format 4:3 ( czyli uwzględniajac oryginalny format obrazu , widz polszitu ogląda ok 35 % filmu ) , a do tego dzielony na 2 częsci .
Jakoś na innych stacjach mogą nadawać całość i to panoramicznie .
Zaś ci debile chyba nigdy sie nauczą .
Wiesz, nie każdy ma panoramiczny telewizor, jak ja, i wole oglądać film bez czarnych pasków. 35% filmu? Ciekaw jestem ilu widzów zauważyło że oglądają "poobcinany" film.
O cześć ;)
Nie mam panoramy , ale i tak , wolę oglądać już bardziej z pasami , nawet na 17 calowym monitorze , niż tak poobcinany obraz . Jakoś lepiej mi się ogląda , i widzę to co operator chciał przekazać .
A masz rację , większość i tak tego nie zauważa .
" 35% filmu "
Miało być 55% , walnełem się w rachunku..
{
Oryginalny format 2,35:1 czyli mnożąc 7,05:3
Tv format 4:3
Czyli 3/7 obrazu odpada . Czyli ok 45% , zostaje 55 % .
}
ja mam panoramę ale jakoś nigdy nie wpadłam, żeby tak oglądać.
Każdy inaczej odbiera ten film
Uwaga! Titanic dostępny w Internecie i różnego rodzaju sklepach internetowych oraz naziemnych przez 365 dni w roku już od kilku lat!!!
Wielkie mi halo bo Titanic w TV, komu się chcę oglądać taką wersję? Jak zobaczyłem co Polsat "zrobił" z tym filmem to normalnie czuję się jakby telewizja miała mnie za idiotę... Naprawdę. Jednocześnie chcę mi się śmiać bo to po prostu jest tak żenujące, że już bardziej być nie może. Z całym szacunkiem ale to jest jakieś śmiechu warte. Pobłogosław Boże internet bo tak to w ogóle filmów bym nie oglądał, telewizja zeszła już na psy totalnie. Jaki film w TV to już praktycznie każdy oglądałem, wczoraj chociażby komedia z Costnerem i Aniston "Z ust do Ust". Śmiem twierdzić, że już około 10 razy ten film był puszczany. Poza tym w tych zapowiedziach filmowych to też pokazują pół filmu... TVN to już bije rekordy, zamiast zareklamować film, to oni go niemal pokazują cały podczas "reklamy". Oczywiście trochę hiperbolizuję, ale to prawda. Normalnie tak rzadko trafi się jakiś dobry film w TV, którego bym nie oglądał, że jak już jakiś znajdę to normalnie rarytas.
Racja, ostatnio reklama Ringu 2 mnie zdziwiła. Nie zaliczyłem go jeszcze, ale mnie zachęciła. Rozumiem, że reklama ma to na celu, ale bez przesady, żeby pokazywać kluczowe momenty w filmie.