Ten film oglądałem 1000 razy próbując sie do niego przekonać,ale jednak nie.To typowy Amerykanski szmatławiec dla bab które podczas seansu lubia sobie popłakać.4/10.
To ze film jest kasowy nie znaczy, że jest dobry a jedynie komercyjny. A Akademia czasem popełnia błędy. Publiczność teraz bardziej docenia Tajemnice Los Angeles i Buntownika z wyboru niż Titanica (jeśli chodzi o filmy z 1997), znalazłoby się pewnie jeszcze kilka tytułów z 97roku bardziej cenionych i rzeczywiście lepszych od Titanica, ale po co to wypisywać.
Zauważ że film oprócz miłości jest o autentycznej katastrofie statku. Nie wypada nazywać go "szmatławcem" chociażby dlatego. a tak poza tym to mam inne zdanie na jego temat no ale to już moje zdanie jest.
własnie za nic raczej sie nie dostaje tyle ngrod akademii a poza tym skoro i tak ci sie nie podoba to po co ogladasz go tysiac razy skoro juz po pierwszym sewansie byl dla ciebie słabym filmem?