Świetna rola Marie – jej emocje widać w każdym spojrzeniu. Nie chodzi tylko o nieporadność czy odwagę, ale o to, jak reaguje na tajemniczego Bourne'a z prostą, inteligentną ciekawością. Scena, w której dochodzi do kłótni między nimi, wprowadza realizm – nie ma tu idealizowanych bohaterów, tylko prawdziwe postaci, które nie zawsze wiedzą, co robić. To nie tylko tajemnica i akcja budują ten film, ale także relacje między postaciami, które sprawiają, że nawet ktoś nieinteresujący się tym gatunkiem może się zatrzymać i zachwycić realizmem.