Poczytaj inne posty porównujące książkę i film. Możesz się spodzieważ dużo dużo więcej, natomiast nie spodziewaj się jakichkolwiek podobieństw między książką i filmem poza główną osią fabuły, a i z tym film stoi cieniutko, związek faktycznie jest czysto tytułowo-postaciowy. Fabuła powieści Ludluma jest genialna, prawdziwa gratka dla miłośników scenariuszy szpiegowskich. Bądźmy szczerzy - film to czysta akcja, motywów szpiegowskich poza pseudo-agentami - nie stwierdzono ;)

Wszystkim którzy zdecydują się sięgnąć do książki - miłego czytania...od filmu lepiej trzymać się z daleka i pooglądać przygody Bonda :)

Ksiazki nie cztalem, film uwazam za bardzo dobry. Jesli ma juz ogladac akcje to niech to wyglada wlasnie tak, a nie 3000 wybuchów na minute i zero fabuły. Tutaj przynajmniej byly jakies realia...

Książki również nie czytałem, ale film podobał mi się. Zdecydowanie wolę obejrzeć "Tożsamość Bourne'a" niż kolejne epizody Bonda, no chyba że "Śmierć nadejdzie jutro" który jest kapitalnym filmem :)
Pozdrawiam.