Jafarowi Panahiemu zabroniono kręcić filmy. Został aresztowany razem z Mohammadem Rassoulofem w marcu 2010, w związku z podejrzeniem o nakręcenie filmu, który jest wrogi rządowi. Skazano ich na sześć lat więzienia, wydano zakaz kręcenia filmów i opuszczania kraju przez dwadzieścia lat. Obaj złożyli apelacje od wyroku. Dokument opowiada o czekaniu na wyrok, jednocześnie tworząc obraz sytuacji, w której znalazło się kino irańskie. Jest dziennikiem i aktem oporu.
To nie jest film, wcale go nie obejrzałem i w ogóle mi się nie podobał. Myślę, że jest bardzo
zniechęcający dla Irańskich studentów i żaden z nich nie nakręci już więcej filmu telefonem
komórkowym. I dopiero teraz rozpocznie się era pięknych filmów jednowymiarowych w
formalnym obiegu. Aha ... i popieram rząd...