nie chce mi się więcej pisać.
jednak musze coś napisać bo mi wyrzuciło info że za krótko.
ok.
'Cynika można by scharakteryzować jako reprezentanta najdawniejszej odmiany zdeklasowanej i plebejskiej inteligencji. Jego „cyniczna” rebelia przeciwko arogancji i moralnym tajnikom funkcjonowania rozwiniętych cywilizacji zakłada istnienie miasta wraz z jego zdobyczami i cieniami. Postać cynika może wykrystalizować się w całej swej pełni dopiero w mieście, pod naciskiem publicznej gadaniny oraz powszechnej dialektyki miłości i nienawiści. Jest jego negatywnym profilem. I tylko miasto, do którego cynik ostentacyjnie obraca się plecami, może włączyć go do grupy swoich oryginałów, na których skupia się sympatia, jaką obdarowuje ono wybitne miejskie indywidualności. '
Sloterdijk, polecam
mogłeś poprostu zostawić kropki o tak...............
a tak na powaznie film jest kiczem, chociaz jakuba bazyla to jedyna zabawna postać to jednak nie ratuje tego filmu
Mnie się film podobał, poprostu go zrozumiałam;) Bardzo mnie śmieszył i to chyba pierwszy od paru lat najprawde dobry film, jeśli chodzi o nasze polskiego komedie.