Pomijajac beznadziejne dialogi, kretynski scenariusz, slaba gre aktorska jest jedna rzecz, o ktorej w profesjonalnej recenzji filmu nie napisano - zdjecia i swiatlo. Przeswietlone twarze, twarze oswietlone na zielono refleksami ze scian, nierowno oswietony plan filmowy. D R A M A T. Szczerze odradzam, dotrzymalem do konca, bo czegos tak kuriozalnego dawno nie widzialem.
A język mądry powie co pomyśli głowa:) Szkoda tylko, że opcja myślenia jako bolesna i męcząca przeważnie jest wyłączona... Pozdrawiam.
A ja się zgadzam z Fugurybą. To naprawdę było nieporozumienie.
A to, drogi kolego, jest forum, na którym każdy może się wypowiedzieć kulturalnie. Czyli Ty nie za bardzo... :)
Moim zdaniem scenariusz zapewnia naprawdę porządną rozrywkę - jedno nieporozumienie goni kolejne i jeszcze jedno pogania. Aż dziw, że sam scenarzysta w tym wszystkim się nie pogubił!
Poziom realizacji faktycznie nie jest najlepszy i wielu może zniechęcić. Taka klasa średnia niższa dramatów i filmów nie będących superprodukcjami.
Ja szczerze polecam, aczkolwiek oglądać go jedynie w skupieniu - zbyt łatwo się można pogubić.
Kolejny debil, który myśli, że zna się na krytyce filmowej... Jak czytam tematy tego typu to stwierdzam, że nie ma co się kierować ocenami i recenzjami tej strony.
to jest komedia pomylek, nieporozumien, radze przed obejrzeniem filmu, jakiegokolwiek filmu "doksztalcic" sie na temat gatunku bo niektorym sie moze spodobac niektorym nie.......moim zdaniem calkiem fajne, posmialam sie niezle w niektorych momentach. To nie jest komedia romantyczna!!
Mój wpis z 20 października 2009 23:48 do postu kogoś o pseudo matulaskocz:
Jeśli szukasz dobrej komedii pomyłek obejrzyj filmową wersję sztuki "Oskar" ze Stallone.
Radzę przed udzielaniem dobrych rad uważnie czytać:) Najlepsze komedie pomyłek powstają zazwyczaj na podstawie sztuk teatralnych, stąd fenomem "Oskara". Inną tym razem nie-teatralną, którą polecam to "Parszywe dranie" z Stevem Martinem i Michaelem Cainem.
Pozdrawiam
A jak ja czytam wpisy takie jak twój to tracę wiarę w ludzi. Najłatwiej kogoś obrazić i sprawa załatwiona. Gdzie jest napisane, że ma Ci się podobać/nie podobać to samo co mnie? Gdzie jest napisane, że masz się kierować moją oceną? To moja ocena! Masz inne zdanie? Napisz swoją ocenę! Nie obrażaj ludzi! Mimo wszystko pozdrawiam:)
P.S. Do kierowania się ocenami znajdź ludzi o guście podobnym do swojego.
P.S.2 Nie znam się na krytyce filmowej i jej nie rozumiem, wielokrotnie ją krytykowałem. Poczytaj mój wpis o Pianiście.
jak mozna powiedziec o tek komedii ze jest beznadziejna??? jest to najlepsza polska komedia jaka do tej pory widzialam.... widocznie nie wszyscy sa na tyle inteligentni aby ja zrozumiec :D
ps. poza tym, sorry ale przecietny widz nie oglada filmu po to aby zastanawiac sie nad tym czy twarze sa tam przeswietlone, z jakimis refleksami czy tez nie... takie opinie to sobie mozna wyglaszac na jakims forum dla oswietleniowcow:).... scenariusz jest swietny i wszystko trzyma sie kupy, szczerze wspolczuje tym mniej inteligentnym pogubienia sie w filmie a potem wystawiania takich negatywnych recenzji...
O przepraszam, kino jest sztuką i w związku z tym wymagam od niego wiele. Podstawą przekazu w kinie jest obraz. To tak jak z realizacją dźwięku na płycie z muzyką. Rozumiem i wybaczam braki jakościowe w kinie niezależnyn, ale mega produkcja w gwiazdorskiej obsadzie zobowiązuje do utrzymania pewnego poziomu. Te prześwietlone twarze, refleksy to jak psia kupa na chodniku eleganckiej alei. Fakt faktem, patrząc na polskie chodniki, te kupy raczej na nikim nie robią wrażenia. Forum dla oświetleniowców:))) Nie chcę burzyć twojego "elektrycznego" światopoglądu, ale jako inteligentny i obyty człowiek, powinieneś wiedzieć, że co roku najlepsze zdjęcia do filmu nagradzane są Oskarem. Powinieneś też wiedzieć, że film składa się z klatek, a każda klatka to po prostu zdjęcie. Każdy kto interesuje się choć odrobine fotografią wie, że światło jest w niej najważniejsze.
A teraz oświeć mnie! Czekam z utęsknieniem:
1. Kto to jest przeciętny widz?
2. Po co przeciętny widz ogląda film?
Zgadzam się z tobą; wszystko w tym "filmie" trzyma się kupy:)
Pozdrawiam
no właśnie - wypowiadajmy się a nie kłóćmy kto ma rację. każdy ma swoje zdanie i ma prawo je wyrazić.
Nie wiem czego oczekujecie od polskiego filmu - Polska to nie USA i takie też te filmy będą. Ja osobiście uważam, że to jest dobra komedia..Nie jakieś wybitne arcydzieło, ale da się obejrzeć i pośmiać..Choćby z marnej gry aktorów...;D Ale są gusta i guściki; jednym film się będzie podobał, innym nie i nic na to nie poradzicie;p
Racja Polska to nie USA, a ta komedia jak na polską twórczość jest na prawdę dobra. Rozśmieszyła mnie, ale dopiero za drugim razem oglądania :) a dialogi i taka dziwna gra aktorów moim zdaniem była zaplanowała po to żeby rozśmieszyć widzów. Mnie to wzięło :)
A tak poza tym jest wolność słowa więc każdy ma prawo coś od siebie powiedzieć. i nie radzę odradzać oglądania jakichkolwiek filmów, lepiej przekonać się samemu czy film jest godny uwagi czy nie :)
Pozdrawiam:)
Film może przysporzyć bólu głowy... Ogólnie słaby. Miałem po nim mętlik w głowie. Jak dla mnie zasłużył na 3/10 (zwykle mniej nie daję). W trakcie sensu miałem chęć wyjść... :|
niestety chyba dla glupoli ta komedia jest zbyt zagmatwana, zgadzam sie ze jest zwariowana ale to w tym jest swietne.Dla mnie najlepsza komedia ostatnich lat. Bo niech ktos wymieni lepszy tytul od tego filmu ktory w ciagu 2 lat powstał?
Nie ma jak zostać nazwany "glupolem" przez osobę z trudnością klecącą zdania w języku polskim. Zawiłości gramatyczne twojej wypowiedzi dorównują fabule filmu, który tak ci się spodobał. Co do nowych filmów, a komedii w szczególności: Lejdis, Rezerwat, Wojna polsko-ruska. Nawet Nie kłam kochanie i inne temu podobne są lepsze...
Nie rozumiem tego nawyku obrażania osób o odmiennym zdaniu, przecież każdy gustuje w innych filmach...
Ja w sumie nie przepadam za współczesnymi polskimi produkcjami, ale i tak nie miałabym problemu z wymienieniem tych lepszych(oczywiście moim zdaniem) od "To nie tak jak myślisz, kotku", jak choćby "Rewers", czy nawet "Lejdis".