Niestety, to wszystko prawda... Przykro patrzeć na sytuację polskiego kina, bo tylko niewielu reżyserów potrafi stworzyć coś wartościowego (np. Krauze). Jednak w tym przypadku być może będziemy mieli okazję zetknąć się z filmem nieco innej maśći, choćby dlatego, że bierze w nim udział Jacek Borusiński, który miał niewielki wkład w scenariusz i z pewnością nie zagrałby w żenująco banalnej komedii romantycznej. Jednak irytuje mnie nowy tytuł (początkowy miał być "Grand Hotel), po którym każdy dobrze wie czego można się spodziewać i cały szum mediów ogłaszający, że to "męska odpowiedź na <Nie kłam, kochanie>"... Idiotyczna nazwa, wymyślona zapewne przez dystrybutorów rzeczywiście stacza film do tej słabszej kategorii, ale może nie należy oceniać książki po okładce?

Przykro mi , ale nikt nie zmuszał Cię / Was do ogladania polskich produkcji . Cóż , bywa i tak , mamy kino jakie mamy , ale tego nie zmienisz ( no chyba , że planujesz karierę reżysera , to gratuluję , na pewno docenią Cię jak Ty teraz ) .

Nie chodzi im o to , żeby coś zrobić . I bez tego jednego filmu maja multum pieniędzy , a to że tu piszecie , buntujecie się i krytykujecie pracę innych jest żałosne , i też sięga dna. Spróbuj sam/sama stworzyć film . Zobaczymy ile milionów Polaków nazwie to chałą i dnem , czymś co przekopało nawet muł na dnie.
Powodzenia.

szczerze mówiąc to nieprawda, ostatnio polska robi lepsze filmy od USA

Całokwicie sie z tobą zgadzam. Obiecałem sobie kiedyś, że już nigdy nie
obejrze polskiego filmu i obietnice mam zamiar dotrzymać. O polskim
dobrym kinie można było mówić w latach 80-tych i nawet 90-tych, teraz to
jest po prostu nieporozumienie. Wole odpuścić sobie 10 tandetnych
seansów z polskim filmem w roli głównej i pójść za te pieniądze na
dziwki - przynajmniej mam gwarancje że sie zabawie :)

Uważacie, że filmy :"33 sceny z życia", "Pora umierać", "Rezerwat", "Rysa", "Cztery noce z Anną" są złe? Dla mnie to amerykańskie produkcje w większości są do niczego. Z kilkoma wyjątkami.

Ja wierzę w polskie kino.

nie są złe, są bardzo złe... w większości to pseudointeligentny bełkot, ani odkrywczy ani ciekawy, tylko że polski, i tyle..

ostatni dobry Polski film to "Wesele"

ostatni dobry film to "33 sceny z życia", "Pora umierać" i "Plac zbawiciela"...

a ten film to bardzo rzadko uprawiana przez polskich reżyserów farsa... podobno zresztą udana, przyjdzie się przekonać

Niestety polska publiczność nie jest zbyt wymagająca i producenci widząc aprobate 13 latek oraz ludzi, dla których wszystko musi być "lekkie, łatwe i przyjemne"(także do zrealizowania/czytaj prymitywne) wciąż tworzą takie gnioty. Nadzieja w reszcie świata...

tak, to się właśnie nazywa kultura masowa i można się na nią natknąć (a raczej to ona wpada na nas) i w Ameryce, i w Polsce. Nie ma co rezygnować z polskich filmów. Wystarczy zrezygnować z filmów Zatorskiego, a poszperać głębiej.

jeśli masz dość tandetnych polskich produkcji, to sięgnij po coś ambitniejszego. wbrew pozorom zdarzają się dobre polskie filmy.. w ciągu ostatnich kilku lat powstało trochę produkcji jeśli nie dobrych, to chociaż przyzwoitych. 0_1_0, istnienie, śmierć z ludzką twarzą, sztuczki, z odzysku, polin, a czego tu się bać, wszystko będzie dobrze, skazany na bluesa - widziałeś te filmy?
wydaje mi się, że sytuacja w stanach jest taka sama jak u nas - z jednej strony masówa straszna, której trzeba unikać, a z drugiej strony jarmusch, bracia coen, hartley itd. na pierwszy rzut oka dużo miernoty, ale jeśli się dobrze poszuka można znaleźć perełki.
swoją drogą nie jest trochę tak, że wymagamy od polskiego filmu nie wiadomo czego i mierzymy go inną miarą? gdy oglądamy (sorry za to "my" ale naprawdę często spotykam się z takimi opiniami) latynoamerykańskie filmy, zachwycamy się "klimatycznymi" odrapanymi domami, kolorowymi targami, biednymi kubańskimi uliczkami i czym tak jeszcze, a gdy polskie filmy próbują pokazać nasz lokalny klimat, to wtedy pojawiają się głosy, że przesadne (rezerwat), że nudne (sztuczki). tymczasem ludzie z innych krajów naprawdę się tym naszym folklorem zachwycają.
jeszcze inna sprawa, że np portugalia stawia sobie polskę za przykład i chciałaby mieć taką kinematografię - wiadomo, że nie należy porównywać w dół, ale może nie jest z nami jednak aż tak źle?

Sądzę, że 90% osób, które obejrzało ten film, nie rozumie całej tej poplątanej historii, co można zresztą zauważyć w komentarzach. Ostatnia minuta zdradza prawdziwy powód tego zamieszania. Więcej nie napiszę, obejrzę film jeszcze raz by się dokładniej przyjrzeć.

Popieram w 100%. Do tego dodał bym jeszcze (nie tylko kinowe) produkcje z panem Małaszyńskim. Żal .... ściska jak widzę takie filmy :/
Polskie kino wyspecjalizowało się chyba tylko i wyłącznie w komediach romantycznych, choć specjalizacja ta jest na żenująco niskim poziomie.

piszecie tutaj dlugie wywody, mądrości, że ho ho! a może najpierw wypadałoby film obejrzeć? phi

80% użytkowników tej strony to zgorzniałe snoby, którym wszstko się nie podoba,
Udają inteligętnych, czepiają się detali,
błędów ortograficznych i robią z siebie znawców życia,
Ciekawe kim naprawde są i co ciekawego robią w życiu.
Polskie produkcje do dupy, żarty do dupy, polscy aktorzy do dupy- to o czym ku*** mają być polskie filmy- o żłędziach, przemijaniu czy o zwiędłym liściu żeby było dość poważnie dla tych snobów- no bo przecież komedia nie jest dość smętna, żeby się podobać- więc pytam ku*** grzecznie po co śledzicie z wypiekami na twarzy losy, jak mawiacie tych "błachych polskich produkcji"?

SERDECZNIE POZDRAWIAM LUDZI POZYTYWNYCH, KTÓRYM SIĘ COKOLWIEK W ŻYCIU PODOBA, KTÓRZY MAJĄ PASJE I POTRAFIĄ DOSTRZEC PIĘKNO ŻYCIA ZAMIAST NARZEKAĆ, OBGADYWAĆ- INWIGILOWAĆ SĄSIADÓW I KRYTYKOWAĆ WSZYSTKO W OKÓŁ
pozdro

Dzięki za pozdrowienia, tu pozytywnie zakręcony człowiek... i tylko dlatego że pozytywnie zakręcony to nie zażądał zwrotu kasy za bilety... a byłem z kobitką, której bardzo podoba się np.: "Tylko mnie kochaj" i inne lekkie filmy (zresztą to Tylko mnie kochaj jest niezłe, tylko nie mów nikomu że to powiedziałem:) ).
Oboje mieliśmy to samo zdanie - wyjść w połowie, bo to gniot.

A pisze to ani snob, ani wariat..... Amelia jest fajne, Lepiej być nie może z NIckolsonem, nawet Hiway dało się całkiem fjanie obejrzeć, nie?

lagabig ale taka jest prawda nasze kino jest cienkie nawet ruscy nasz już wyprzedzili. Albo niech się Polacy skoncentrują na produkcji seriali ,albo wcale niech nic już nie produkują. Ostatnio weszła moda na polskie komedie romantyczne ,co kilka miesięcy mamy coś nowego .Tak nowego ale tylko z tytułu jest inny bo większości chodzi o to same reakcję społeczne(miłość)...Ile to można wytrzymać ciągle to samo przecież to obrzydzenie bierze , to tak jakbyś codziennie jadł ten sam posiłek ...
Dlaczego - bo najłatwiej jest zrobić komedie ...Więc wniosek narzuca się sam i nie chodzi o to czy mają kasę na jakieś lepsze kino po prostu wiedzą ,że w Polsce i tak zarobią na swoim "komediowym dziele".

A co kto robi w swoim życiu to jest każdego z osobna problem .
My tu jesteśmy w świecie wirtualnym ,który rządzi się innymi prawami .
A jak komuś się to nie podoba to wystarczy się wylogować .

Chciałbym się kiedyś doczekać innych polskich rozrywkowych filmów na poziomie Kina np: Francuskiego .
Choć niektóre komedyjki polskie się miło ogląda ,ale dość...

DZIEKI ZA POZDROWIENIA!!! ROWNIEZ POZDRAWIAM,

kurcze, jak czytam te wszystkie zachwyty nad ta komedia zaczynam sie zastanawiac, co ze mna nie tak, bo jakos trudno bylo u mnie wymusic usmiech na twarzy. byc moze jest to zwiazane z osoba katarzyny figury, ktora dziala na mnie irytujaco, nieprzerwanie od momentu kiedy w ogole dowiedzialam sie kim nasza 'polska seks-bomba' jest. wedlug ten film jest dosyc cienki i malo smieszny. jestem mocno zaskoczona tym uwielbieniem, dlatego dobrze wiedziec, ze nie tylko ja podzielam takie zdanie.

No ja nie ogladalem tego filmu ale sie napewno nie wybiore bo jak widze tą ,,sex bombe'' to mi sie zle robi

to dobra komedia dla ludzi na luzie chcących się pośmiać, to nie jest film dla oczekujących intelektualnych wzlotów i poetyckich głębin, to prosta i skuteczna rozrywka, cała sali w Multikinie wyła ze śmiechu i o to chodziło

strasznie przekonujące argumenty :"cała sali w Multikinie wyła ze śmiechu i o to chodziło" ....

ja to nie wiem czego wy oczekiwaliscie od tego filmu? jak chce sie zobaczyc koncert vadera to nie idzie sie na sopot festival a w wy chyba macie z tym "drobnynm" rozroznieniem problem. film mial byc prosta rozrywka i jest idziesz wylaczasz mozg ogladasz smiejesz sie to tyle i jak widac az tyle

Bez obrazy ale ty chyba zapomniałeś włączyć swój z powrotem bo nie wiadomo o co chodzi w tym co napisałeś :) .

widocznie nie potrafisz czytac ze zrozumieniem trudno

Proponowałbym nauczyć się pisać ze zrozumieniem. Zresztą nie tylko to można tutaj tobie wytknąć.Bo to świadczy o tym ,że nie masz szacunku dla tych co czytają twoje posty .

ale czlowieku czego ty nie rozumiesz ok nie uzywam przecinkow kropek i innych bo mi sie nie chcee wiem ze to zle ale nie oto sie tutaj rozchodzi po prostu nie rozumiem zarzutow wobec tego filmu ktory mial byc czysto rozrywkowy i jest czego sie spodziewales idac na taki film?

Dlatego w Polsce w ostatnim czasie mamy multum produkowanych komedii niczym seriale .
To już jest nudne .Dlatego większość ludzi nastawia się negatywnie na każdą tego rodzaju produkcję.
Odpowiedz jest taka ,że im się nie chce zrobić nic ciekawszego poza komedią .
Sam jesteś przykładem polaka któremu lenistwo nie pozwala czasem pisać poprawnie :"bo mi sie nie chcee" . Idziesz na łatwiznę jak większość producentów tych komedii .i stąd taka reakcja

czlowieku wnioskujesz moje lenistwo po tyjm ze nie stawiam przecinka nic nie wiedzac o mnie wiec daruj sobie takie wycieczki ok? a co do samego filmu to ok tez bym wolal w koncu obejrzec jakis ciekawy polski film nie bedacy komedia coz miejmy nadzieje ze w koncu taki powstanie chociaz predko sie to pewnie nie stanie heh ale tu juz mowimy o ogolnej sytuacji polskiego kina a nie o samym filmie ktory jako komedia daje rade nie jest genialny ale mozna sobie obejrzec i milo spedzic czas no ale jesli komu sie nie podobal to coz jego sprawa

Filmy te są filmami typowo rozrywkowymi, więc wybacz, ale nie zgodzę się z Tobą. Oglądałem tylko niektóre z wymienionych przez Ciebie. Śmiałem się do łez. Ty byś chciał wyłącznie produkcji typu Cinema Paradiso, ale przecież kino powinno być zróżnicowane. "To nie tak jak myślisz, kotku" to film typowo rozrywkowy!

Autor tego tematu leczy tutaj swoje kompleksy, zapragną wyjechać za granicę no i niestety nie udało się, jaka szkoda. Wtedy by nie narzekał na Polskie filmy/kino, ogólnie na wszystko co Polskie. Toż to zdrajczyk nie Polak. Won za granicę ! nie oglądaj ! lecz kompleksy u specjalisty a nie tu na forum ! Film oglądałam, bardzo dużo scen śmiesznych 10/10 dawno się nie uśmiałam tak bardzo i dużo razy przy żadnym innym filmie. POLECAM !!!!

a mi się podobało. Może i jestem zacofanym prymitywem, ale podobnie jak wiele innych osób - świetnie się bawiłam :)

Byłam dzisiaj z kumpelami na tym filmie. Nie oczekiwałam żadnego przesłania, ani głębokiej treści ani nic innego poza rozrywką i dobrą zabawą. I nie zawiodłam się. Pod tym względem film spełnia swoją rolę w 100%. Po prostu fajna polska komedia. Miło spędzone 100 min.

bylem wczoraj na tym filmie i szkoda mi kasy, 2-3 sceny smieszne i to wszystko! na komedii sala powinna co chwila wybichac salwami smiechu a nie siedziec w ciszy, film po prostu slaby,wyroznial sie tylko Borusinski

beznadziejny film, stracony czas, nie wspominając o kasie. najgorszy film jaki widziałam od kilku lat. nawet beowolf był lepszy.

a moze mi ktos wytlumaczyc bo nie zrozumialem ostatniej sceny, czy cala ta trojka to na serio rodzina i Bazel jest ich synem? troche by sie to zgadzalo, bo Bazel mowil ze jego rodzice sie nie starzeja zbyt mocno, no i takie opinie widzialem na niektorych stronach, ze to takie zaskakujace zakonczenie mialo byc, a na innych wrecz przeciwnie, ze to tylko bazel zazartowal i piŁ do tego ze podal sie za syna Figury? moze ktos z was to rozwiklal?

a moze mi ktos wytlumaczyc bo nie zrozumialem ostatniej sceny, czy cala ta trojka to na serio rodzina i Bazel jest ich synem? troche by sie to zgadzalo, bo Bazel mowil ze jego rodzice sie nie starzeja zbyt mocno, no i takie opinie widzialem na niektorych stronach, ze to takie zaskakujace zakonczenie mialo byc, a na innych wrecz przeciwnie, ze to tylko bazel zazartowal i piŁ do tego ze podal sie za syna Figury? moze ktos z was to rozwiklal?