Największym plusem tego filmu jest pan Baldwin.Gdy tylko pojawia się na ekranie film od razu zyskuje.Najbardziej drażniły mnie te koleżanki i córeczki pani Streep,których głównym zadaniem aktorskim w tym filmie było wykrzykiwanie co chwile durnego"o maj gasz"W sumie można zobaczyć,ale bez rewelacji.Film był taki jakiego się spodziewałem jeszcze przed seansem,czyli przeciętny.