Spodziewałam się kolejnej mdławej lub przygłupiej komedii romantycznej - i to w dodatku ze starymi piernikami, jakby nie patrzeć, w rolach głównych - a tu taka niespodzianka!
Bardzo przyjemny i pozytywny film, śmieszny, nie za słodki, nie za gorzki... A to się ceni jeśli chodzi o komedie romantyczne!
Zabierając się do jego odlądania, wiedziałam tylko że gra w nim Meryl Streep . Jak zobaczyłam Steve'a Martina, pomyślałam "Będzie klapa" - kojarzę go głównie z filmów, które były śmieszne na siłę. A tu rewelka!
Wspaniały film na wieczór!
Również popieram. Przyjemnie się go ogląda głównie dzięki fajnie dobranej obsadzie :)
Szczerze mówiąc, nigdy nie widziałam żadnego filmu ze Stevem Martinem (!), ale po Oscarach 2010 chciałam zobaczyć duet Baldwin - Martin jeszcze raz, no i w końcu udało mi się sięgnąć po "It's complicated" :)
Przyznam szczerze, że bardzo podobała mi się także kreacja Johna Krasinskiego, postać Harleya śmieszyła mnie chyba najbardziej XD
8/10 :)