9/10, ponieważ nie mam mu nic do zarzucenia poza hmm trochę sztucznym zachowaniem
ich dzieci. (PS. Luke strasznie mi przypominał Luke'a Skywalkera z IV, V, VI części)
Widoki, humor, gra aktorska Meryl Streep (kolejny wspaniały występ), fabuła i Steve Martin w
poważniejszej roli (nieźle mu to wyszło)! Niestety film był też dość przewidywalny ale
zazwyczaj tak jest z komediami romantycznymi.
Polecam :)