Mnie Dolan jak zawsze nie zawiódł. Tragedia głównego bohatera przedstawiona jak dla mnie tak dobitnie, że aż boli. Film naszpikowany silnymi emocjami i fantastyczną muzyką. Aktorzy zagrali brawurowo. Emocje towarzyszące temu filmowi bardzo podobne do tych kiedy oglądałam "Toma". Ja jestem fanką Dolana i zawsze jestem...
więcej
Zastygłam na 15 minut po obejrzeniu tego filmu. Czy rodzina w końcu dowiedziała się, że jest śmiertelnie chory? Matka chyba była zorientowana...
Oj Xavier... Co Ty mi znów zrobiłeś!
Gdy parę lat temu obejrzałem film "Zabiłem moją matkę", nie miałem pojęcia kim jest Xavier Dolan i nawet przez myśl mi nie przeszło, że aktor grający neurotycznego nastolatka jest również reżyserem. Braki w wiedzy szybko uzupełniłem i chociaż fanem Dolana nie zostałem, to jednak doceniam fakt, iż autorem mocnych,...
Historia stara jak świat. Uciekinier wraca na miejsce zbrodni, czyli do rodziny którą porzucił 12 lat wcześniej. Przez ten czas ani "be", ani "me". Rodzina wie już na wejściu, że skoro wrócił, jest coś na rzeczy, bo nie tęsknota przygnała go z powrotem w domowe pielesze. I oto rozgrywa się dramat rozłożony na kilka...
Muzyka u Dolana zawsze była dodatkowym bohaterem. Tak samo tym razem, scena z materacem i wspomnienia młodzieńczej miłości... wyjątkowo nostalgiczne. Piękne. Tu link:
https://www.youtube.com/watch?v=XH68eij95pg
Ale... //SPILER//
Film. Film bardzo w stylu Dolna. Piękne zdjęcia, muzyka, porywcze i przerysowane...
tak samo naturalistyczny i spokojny jak Casey Affleck w "Manchester by the sea", ale jednak bardziej złożony, z masą grymasów i dyskretnej mowy ciałem.
Najlepsze, że po poprzednich filmach uważałem go za kogoś, kto umie tylko błyszczeć twarzą.
Dolan potrafi jednak wynieść z każdego aktora to co w nim najlepsze
Życie rodzinne bez ogródek? Z perspektywy młodego Dolana. A może faktycznie, tak widzą młodzi dzisiaj instytucję rodziny? Obsada filmu robi swoje, świetna Marion, momentami rewelacyjna Lea, Vincent jak zawsze i miłe zaskoczenie - Matka. Film, na którym na pewno nikt nie będzie się nudził. Po prostu, petarda. Wychodzisz...
więcejNo fajnie. To ciekawe, kiedy nowy Dolan zawita do polskich kin... Liczę, że magia nazwiska sprawi, że data będzie inna niż "nigdy".
Napięcie rosło ze sceny na scenę, każda lepsza od poprzedniej i ta muzyka! Po filmie trudno wrócić do rzeczywistości. Film jest bardzo smutny i bardzo emocjonalny. I nie w słowach tkwi wartość tego obrazu. Dla mnie to najlepszy film X. Dolana.
Irytujący film.
Wszechobecna agresja, uczucie dołujacego zmęczenia, zarówno obserwowane na ekranie jak i odczuwany przez widza....
Główny bohater to introwertyk, wkurzający swoim zachowaniem przez cały film...
Ciężko obejrzeć te krzyki i wzajemne pretensje do końca ....
Jedyną "normalną" osobą wydaje się być...
Przereklamowany ! Jakiś taki nijaki ,bezpłciowy i przynudza ! ...fabuła do niczego, całość wpada jednym uchem, drugim wypada czyli przerost formy nad treścią ! Ble,ble,ble... ;)
Tak dennego, nudnego gniota dawno nie widziałem. Całe pierdyliardy dialogów, które kompletnie do niczego nie prowadzą, a wręcz irytują i usypiają.
Info dla hejterów: nie liczyłem na żadne strzelanki ani inne zawrotne akcje. Bardzo lubię spokojne i dojrzałe kino m.in. filmy skandynawskie, ale ,,To tylko koniec świata"...
Najlepszy film Dolana jaki oglądałem... kapitalne dialogi... niesamowity i wyjątkowy film... Polecam gorąco !