Nastoletni prześladowcy z podstawówki czy liceum w życiu dorosłym staja się idealnymi obywatelami. Taka przemiana stała się poprzez ekstremalne zdarzenia typu śmierć rodziców na przykład w wypadku itp... Totalne gówno. Nie ma takiej opcji. I do tego osiągają wielki sukces zawodowy. W to już bardziej mogę uwierzyć, bo trzeba być totalnym sukinsynem, żeby osiągnąć sukces. Osoba prześladowana w podstawówce, liceum czy na studiach ma pod górkę, bo została stłamszona przez psychopatę ale i tak ma udane życie. Chwała im za to. Po co się tworzy tego rodzaju filmy? By wytłumaczyć, że takie zachowanie jest normalne? W podstawówce czy liceum znęcałeś się nad kolegą niszcząc mu życie przez ileś lat a potem spotykacie się po latach i wszystko jest już ok i ma pójść w zapomnienie? Nie zgadzam się, zwłaszcza że taka osoba najpierw udaje skruchę, a dopiero kiedy dojdzie do ekstremalnych sytuacji i katastrofy mamy szczere pojednanie i wybaczenie. Wiele takich amerykańskich filmów stworzono by jakoś rozładować napięcie tworzone w nienormalnym społeczeństwie jakie jest w Stanach Zjednoczonych. Jestem zdecydowanie przeciwny tworzeniu takich filmów. Nawet gwiazdorska obsada mnie nie nie przekonała. 0/10