że nie jest to (powiedzmy) "tradycyjny" horror. Teraz, w czasach kiedy horror = grupa osób biegających z kamerą po budynku pełnym duchów, demonów albo jakiś zombi lub rodzina wprowadzająca się do nawiedzonego domu, jest to coś innego. I co najważniejsze to działa. Oprócz jump scareów i innych tego typu zabiegów, mamy tutaj opowieść o dorastaniu, przyjaźni i problemach naprawdę wielu dzieci/ nastolatków. Od razu nasuwają mi się dwa tytuły czyli "Stań przy mnie" oraz "12 lat i koniec". Poza tym można się pośmiać i wcale nie umniejsza to straszności tego filmu. Muszę jednak być szczera i wspomnieć o kilku minusach. Skróciłabym niektóre sekwencje, mam na myśli starcia z klaunem. Przez nie film po prostu się dłużył. Można by wyciąć kilka ujęć, a zamiast nich wyjaśnić niedopowiedziane wątki. Mimo to ekranizacje polecam. Jeśli nawet się nie przestraszysz, to myślę że i tak będziesz się dobrze bawił/a. Pozdrawiam i miłego oglądania ;)