Patrząc na nick, wypowiedź zdaje się być dwuznaczna ;)) ale obejrzawszy film, niestety odniosłam podobne wrażenie. Za dużo Dolana w Tomie.....
Poza tym nie jestem w stanie ogarnąć istoty pojawiania się kolejnych wątków, które do całości historii niewiele wnoszą...
Niestety ja muszę się zgodzić z pontianac dużo się dzieje, jednak logiki w działaniach bohaterów brakuje ):
Minimalistyczny, klimatyczny, wieloznaczny i emocjonalny. Nieoglądalny? Bzdura. Zamiast tępo patrzeć w ekran wystarczy dostrzec to wszystko co dzieje się "między słowami" praktycznie w każdej scenie w tym filmie. Dolan w swoich filmach zawsze zostawia "coś" dla widza - jakieś niedopowiedzenie, nie dosłowność lub tajemnicę, by ten użył wyobraźni a nie tylko oczu i uszu. Wtedy zobaczy więcej.