Reżyser, chcąc przedstawić biblijne historie/religię w krzywym zwierciadle zastosował dosyć obrzydliwe środki, które może szokowały i sprawiały, że film stał się tym, czym się stał - oryginalnym i dziwacznym obrazem - ale także w pewnym momencie zaczynały męczyć i nasuwały pytanie: dlaczego?
W jakim celu powstała ta produkcja, która oprócz tego, że zniesmaczała to jeszcze nudziła?
Film wart obejrzenia tylko wtedy, jeśli ktoś ma ochotę na 1,5h przekleństw, plucia, masturbacji, seksu ze zwierzętami i gołych facetów.
Jedna gwiazdka więcej za oryginalność i odwagę.
I pytanie na koniec. Ktoś wie dlaczego postacie kobiet grali mężczyźni?