Niespodzianka, bo to jest jeden z najgorzej zrecenzowanych filmów w konkursie. Mało brakowało do Złotego Niedźwiadka dla Szumowskiej :D

Serio? Przyznaję, że nie czytałem recenzji tego filmu, ale zdawało mi się, że jest dużo szumu wokół niego. W dodatku zaprezentowane podczas gali fragmenty wyglądają świetnie. Ciekawe jest to, że film dostał też nagrodę za debiut - to się rzadko zdarza na festiwalach, tak jakby uznawano, że jedna nagroda dla żółtodzioba wystarczy :) W Cannes chyba nigdy nie zdarzyło się, by Złotą Kamerę dostał film z konkursu głównego (nawet "Seks, kłamstwa i kasety wideo" albo "Syn Szawła" jej nie dostały przecież), tak jakby sama obecność w konkursie była wystarczającą nagrodą.

Kiedy są wyciągane średnie z ocen krytyków, to ten film prawie zawsze ląduje w końcowej trójce. Chociaż to może wynikać z tego, że jest on ponoć dosyć nietypowy i wymagający. Trzeba się będzie samemu przekonać :)

Jakby był nietypowy i wymagający to by Nagrodę Bauera dostał :) Jak Diaz dwa lata temu...

Średnia jest krzywdząca. Z treści recenzji to akurat był tytuł, który mnie najbardziej zaciekawił i mieszane odczucia niektórych recenzentów nie przeszkadzają, a nawet w kontekście tematyki wydają się normalne;). Fajnie, że Anderson dostał nagrodę, ale rozumiem, że główna nagroda dla ... bajki o psach byłaby ideowo kontrowersyjna:)

Ale ta "bajka" (nie cierpię nazywania tak animacji...) jest ponoć wyraźnie polityczna i ekologiczna, nie?

Napisałem tak trochę z przekory. Jak dla mnie to, co robi Anderson jest nawet w kinie aktorskim na swój sposób "bajkowe". Mam nadzieję, że jeszcze wiele dobrego przed nim.

Złoty Niedźwiedź - ogromne wyróżnienie dla reżysera-debiutanta. Takie sytuacje chyba nie zdarzają się zbyt często ;)

Ostatni raz 12 lat temu.

Będzie jednym z filmów otwarcia Nowych Horyzontów https://twitter.com/kinopodbaranami/status/967493545744617472

A nie będzie go wcześniej np. na Wiośnie Filmów? Tak jak zeszłorocznego triumfatora?

Tak mi się wydaje, że Wiosna Filmów jest ściśle związana z dystrybutorem Aurora Films i dlatego rok temu można było zobaczyć ich "Dusze i Ciało". Otwarcie Nowych Horyzontów filmem Lava Diaza to najlepsza decyzja. Najlepiej zacząć festiwal najdłuższym filmem.

A "Touch me not" kupiła Aurora? Co do Diaza: dokładnie tak samo rozumuję :) Obejrzenie w zeszłym roku "Kobiety, która odeszła" na otwarcie festiwalu było strzałem w 10.

Dystrybutorem "Touch Me Not" zostało Stowarzyszenie Nowe Horyzonty. To oni właśnie wprowadzili do polskich kin Lava Diaza.

Dzięki. To raczej faktycznie przed NH tego nie zobaczymy...

Poza tym na otwarcie wolałbym Diaza, jak w zeszłym roku.