W końcu puścili go na jedynce wczoraj. Obejrzalem, ale spodziewałem się czegoś lepszego. Rozumiem że film z 1985 więc efektami powalać nie może (chociaż Hellraiser jest z `87 i prezentuje się o niebo lepiej) i powinien nadrabiać fabułą, ale ... no właśnie. Przypomina argentyńską telenowelę, chociaż ma w sobie coś, co wciąga i zachęca do obejrzenia filmu do końca.
W kategorii horror dałbym 2 za chęci, w kategorii baść daje ... 6.
Żadne arcydzieło, ogląda się ciężko, ale jednak wciąga.