Dobry film, wartka akcja, ciekawy pomysł. Gdybym miał się czepiać, koncepcja filmu to trochę odgrzewany kotlet zaczerpnięty z filmu „Ex Machina”. Ogólnie oceniam film na 7 na 10, poza jednym, niezwykle denerwującym elementem.
SPOILER ALERT.
Nagle okazuje się, że seks roboty to są de facto maszyny wojenne, one potrafią celnie strzelać na duże dystanse, nie gorzej niż żołnierz SAS czy Navy Seals, walczyć nożem (jednym precyzyjnym uderzeniem laska jest w stanie trafić w tętnicę szyjną, dorosłego, silnego faceta?), potrafią uderzać butelką, w jednej ze scen męska wersja robota w kilka sekund masakruje policjanta, nie gorzej niż zrobiłbym to terminator (T-800 czy T-1000) w „T2”. Jakim cudem one ogarniają obsługę broni, celowanie, walkę wręcz? Jak to podkreślają w prawie każdej scenie, to tylko programowanie. Kto programuje tego rodzaju funkcje w seks lalce? Panie reżyser, to jakaś kpina. Tak samo wątpliwe jest, aby taki robot ogarniał kierowanie pojazdami. No i w końcu gotowanie potraw, to też jest czynność daleko wykraczająca poza możliwości elektroniki, tego nie ogarnia większość homo sapiens, a co dopiero seks lalki.
Drugi zarzut, kto o zdrowych zmysłach by wypożyczał tego rodzaju lalkę (to deklarował główny bohater), skoro przedstawiciele serwisu otwarcie mówią o przeglądaniu materiału, jaki zarejestrował sprzęt. Brakuje tylko, aby seks robot na żywo transmitował w Internecie orgie z udziałem użytkownika.
Poza tym film zaskakujący i warty polecenia.
Nie było strzelania na duże dystanse a sama broń palna jest konstruowana tak aby poradził sobie z jej obsługą nawet debil. Maszyny mają przewagę w celowaniu, mają dużo większą kontrolę nad własnymi mechanizmami niż człowiek nad własnymi mięśniami.
Nie było walk nożem, po prostu dziabnięcie nożem, nic skomplikowanego dla kogoś kto potrafi chodzić. To samo z butelką: przemieść obiekt x do punktu y z prędkością z.
Masakra policjanta to po prostu wykorzystanie efektu zaskoczenia i większej własnej siły oraz wytrzymałości mechanicznej.
Kierowanie pojazdem również nie jest zbyt skompilowane, najtrudniejsze jest orientowanie się w przestrzeni a te roboty to potrafiły aby funkcjonować jak ludzie.
Gotowanie trudne? To zbiór prosty czynności jak program. Ludzie nie gotują bo nie chcą/boją się. Jeśli nauczysz maszynę chodzenia po piętrowym domu reszta jest łatwizną.
Odpowiedź na drugi zarzut: Josh był idiotą. W rodzaju tych co naklejają na BMW napisy obrażające Policję a potem narzekają że Policja ich ciągle nęka.