Niestety też się przeliczyłem. Liczyłem na komedię klasy Książe w Nowym Jorku z Murphym którego uwielbiam w tym filmie. Niestety film dość denny, ale na deszczowe popołudnie jak znalazł - 5/10 co i tak jest za wysoką oceną.
Ten film nie jest śmieszny. Jak ktoś tak mówi to dobrej komedii nie widział. Dobry i śmiszny film o podobnej tematyce (najlepszy w tym temacie) to SZEFOWIE WROGOWIE. Lepiej obejrzeć go aniżeli Tower Heist.
w rzeczy samej. Katastrofa. Z czego tu się śmiać? Raczej płakać, że straciło się czas na tego gniota.
Śmieszą mnie trolle, które "nie polecają", tak jakby robili z siebie jedynego znawce, tym samym dowartościowując swoje ego;).