i to tyle w kwestii filmu; zasugerowałam się obsadą, zawiodłam się; z braku innego zajęcia
można obejrzeć ale jakiś rozwleczony, puenty gubią się w niedoróbkach scenariusza,
nieudacznicy nie błyszczą, tylko pozostają nieudacznikami - niestety wszyscy; uważam film
za zmarnowany potencjał; dziękować scenarzyście i reżyserowi, a wielka szkoda.
Ja również miałem większy apetyt i liczyłem na lepszą zemstę pracowników Artura Shawa, ale ta "słodka zemsta" koncentrowała się na jego samochodzie i nic poza tym. Postawiłbym wyższą ocenę za ten film, a tak? Podobnie jak ty daję tylko średnią. Pozdrawiam.