Jak powyżej. Te operacje były takie pół na pół, jedne ciekawsze, drugie mniej, same sceny urazów ludzi i zwierząt były mocne, jednak to zwierzęta wywarły na mnie ogromne wrażenie. Jestem osobą szczególnie wrażliwą na cierpienie zwierząt i mega przykro mi się zrobiło jak widziałem to co jest w tym filmie. Film jest gorszy niż Faces of Death, mimo że ten ma wszystkie prawdziwe sytuacje, a w Faces of Death część jest wyreżyserowana. Pierwsze co mi przeszkadza to jakość, no widać, że jest to z 90 i ciężko się to ogląda. Dałbym 5/10 gdyby nie wkurzająca muzyka w tle za którą muszę odjąć jedną gwiazdkę. Nie wiem kto zdecydował o tym żeby w tym filmie umieścić akurat tą muzykę, ale to zbrodnia.