na prawdę nie wiem
dlaczego ten film dostał jakąś tam nagrodę, przecież nic się w nim nie dzieje, absolutnie nic, jak śpiewał Sojka, dłużyzna okrutna aż się chce wyjść z kina, a jak już mam oglądać co się dzieje w hiszpańskich "dzielnicach" Ameryki to wolę el mariachi przynajmniej jakiś taki bardzije realny i mniej amerykański - jak dla mnie chała - i wychodzę....