absolutna perełka, cudowny klimat i temat, kocham takie filmy, ale...
fabularnie odpowiadało mi (z może malutkimi wyjątkami) wszystko, byłam zachwycona, do momentu pojawienia się mutantów. kiepskie efekty, kiepskie. i nie to, że wymagam lepszych, mogli sobie po prostu je odpuścić, pokazywać jedynie urywki, kawałki, smaczki. wyszło jak wyszło. gdyby nie przedobrzyli, to dostałby dziesiątkę. ural sam w sobie przyprawia mnie o gęsią skórkę.
znacie może podobne produkcje?
A mnie się końcówka podobała, zaskakująca, tego zaprzeczyć nie można. Jestem przekonany, że nikt takiego zakończenia nie przewidział :)
Klimat rewelacyjny, zawsze powtarzam, że nie potrzeba krwi by oddać emocje!
Dokladnie. Byla moc. Klimat zalatwil wszystko. Minal pewien czas, wroce do tego filmu ponownie niebawem.