Film fajny przykuwa uwage.I moim zdaniem brak tego czegos wspołczesnym produkcją które są oklepane:główny bohater walczy sam ze złem i wygrywa oraz coś w stylu szybka pilka i do domu.Natomiast tutaj bohater nie jest sam i na koncu nie tylko on odgrywa decydującą rolę.(bejzbolista żul powalający telekinetę butelką po gorzałce :)).