Niby ciekawa tematyka + wyborowa obsada.Jednak im bliżej końca, tym bardziej sztampowo i
większa tandeta.Trochę zmarnowany potencjał.
Z dokładnie taką samą oceną wychodziłem z kina. Film zaczyna i rozkręca się (powoli...) jak coś ambitniejszego, a im bliżej końca, tym bardziej widać brak pomysłów twórców tego filmu i upychanie na siłę CGI, byleby tylko dobić do tych 2h. W rezultacie otrzymujemy film z ciekawym przesłaniem i końcową puentą, ale tak naładowany bzdurnymi scenami (mniej sci od fi), że nawet to przesłanie nie potrafi uratować tego dzieła. Dałbym 5/10, ale ze względu na tematykę i Depp'a dam te 6/10.
Chyba zacznę spamować tymi cytatami w każdym komentarzu:
"Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii." - Arthur C. Clarke
"Każda technologia nieważne jak prymitywna, jest magią dla każdego kto jej nie rozumie." - Florence Ambrose
Zagrajmy w grę. Podajesz przykład który według Ciebie jest absurdalny i powoduje że film jest bardziej "fiction" niż "science". Ja staram się obronić film odwołując się do pojęć naukowych.