Spodziewałem się obrazu trzymającego w rosnącym napięciu a dostałem słaby film, którego nie ratuje ani Deep ani tym bardziej upchnięty na siłę Freeman. Scenariusz słaby i przewidywalny od samego początku. Gdyby autor pokusił się o serial (nie cztery sezony a raptem kilka odcinków) to może wyglądałoby to nieźle a tak mam wrażenie, że to wszystko na siłę upchane w te dwie godziny. Ja się zawiodłem i tak jak w temacie - Film wylądowałby raczej na półce obok "Romeo i Julia" a na pewno z daleka od genialnej "Odysei kosmicznej" Kubricka. choć z początku myślałem, że będzie w podobnych klimatach.