na film ciekawy, ale wykonanie...niestety takie sobie, mimo gwiazdorskiej obsady film strasznie się wlecze, początek był obiecujący, ale im dalej tym gorzej, brakowało napięcia, dramaturgii, wiele scen było przegadanych, liczyłem na znacznie lepsze kino
Miałam dokładnie takie same odczucia. Flaki z olejem, choć pomysł mógł być znacznie ciekawiej wykorzystany.
mam podobnie, od momentu powstania tego centrum pod ziemią, wieje nudą, miałam nadzieje na mocne wrażenia, coś jak Matrix, a tu takie niemiłe zaskoczenie.....
również się pod tym podpisuję. Film nie wywołuje żadnych emocji, a to w filmie który stawia przede wszystkim na wybory natury etycznej i moralnej chyba powinno być najważniejsze. Nic nie poczułem przez te kilkadziesiąt minut ;/
Nie pamiętam niestety tytułu, ale jest film o podobnej fabule, gdzie żona po śmierci męża rozmawia z komputerem - z botem (wgrywa do niego wszystkie rozmowy przeprowadzone z mężem w necie), a na końcu wgrywa tę sztuczną inteligencję do robota.