Transcendencja

Transcendence
2014
6,4 118 tys. ocen
6,4 10 1 118096
4,5 22 krytyków
Transcendencja
powrót do forum filmu Transcendencja

Autorzy popłynęli w złą stronę budując świat bogaty w niesamowitą technologię. Spodziewałem
czegoś bardziej bogatego, co pozwoli wysnuć jakieś wnioski tyczące pytania "Dokąd ten świat
zmierza?". Nic takiego się nie stało - był to zwykły film akcji z elementami Science-fiction przez duże
S. Mocno się zawiodłem, było bardzo płytko.
5/10.

ocenił(a) film na 8
janek00714

Trochę w złą stronę, ale moim zdaniem tu bardziej występuje logika koła. Ludzkość chce się rozwijać, więc tworzy sztuczną inteligencję, która znów chce się rozwijać. Jednak ludzie uważają to za złe rozwiązanie, więc ją niszczą (w tym filmie chcieli się cofnąć do czasu, gdzie nie było całej technologii), ale po cofnięciu znów chcą się rozwijać. Ja widzę to tak, każdy ma prawo do swojej interpretacji. A mi się właśnie podobało budowanie tego świata :) Uważam, że odpowiedzią na twoje pytanie może być właśnie: rozwój. I w tym filmie pokazali dobre i złe strony rozwoju ludzkości i sztucznej inteligencji. Dla mnie ten film właśnie o tym traktował: rozwój, rozwój i jeszcze raz rozwój.

ocenił(a) film na 8
janek00714

No ale przecież na podstawie tego filmu można wysnuć wnioski dokąd ten świat zmierza. Problem taki, że aby to zrobić, trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie o nowoczesnej nauce i prowadzonych obecnie badaniach. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich w 2016r. zostanie otwarte pierwsze na świecie zielone miasto dla 50 tys mieszkańców. Google i SENS prowadzą badania nad wydłużeniem naszego życia w nieskończoność, ośrodki laboratoryjne na całym świecie pracują nad wykorzystaniem komórek macierzystych w medycynie regeneracyjnej. W tym samym czasie nanorobotyka pracuje nad stworzeniem robotów zbudowanych z paru atomów, które będą w stanie tworzyć kopie samych siebie, oraz które będą mogły dokonywać wewnętrznych napraw naszego organizmu. Z kolei w 2015r. grupa Brytyjskich naukowców ma za cel przenieść na sztuczny nośnik świadomość pszczoły.
To czego brakowało w filmie, to ukazania postępu w robotyce, który jest ogromny. Budowane są roboty medyczne, oraz roboty wsparcia bojowego. Są też budowane roboty humanoidalne, mające w przyszłości wykonywać za nas pracę, czy to w domu, czy w fabryce.

ocenił(a) film na 6
Oriflamme

Dla mnie z tego jak i z wielu ostatnich filmów płynie jedno przesłanie, wolimy żyć w g...nie, zanieczyszczonym zdewastowanym środowisku w namiastce wolności, którą się nam teraz serwuje niż pozwolić jakiejś potężnej istocie (tu akurat WillPinn) zrobić naprawdę porządek z ziemią za drobną opłatą. Nie zasługujemy jako ludzkość na współczucie. A tak swoją drogą to ewidentnie zbyt wolne działanie jak na maszynę. Po podłączeniu do netu i dwóch latach później powinniśmy mieć 9 mld Borg ;).

ocenił(a) film na 8
wizi38

Ależ nie wolimy i ciągle idziemy w kierunku czystszej cywilizacji. Sam jednak jako transhumanista uważam, że czyste środowisko nie jest warte kolektywnej świadomości zamkniętej w programie komputerowym. To co stworzył WillPinn miało ogromne zastosowania. Tak naprawdę osiągnięcia Willa zapewniały nieśmiertelność. Nie mniej jednak WillPinn czuł potrzebę ciągłej ekspansji, nawet na organizmy żywe, czyniąc z nich praktycznie swoje organiczne sługi.
Sztuczna inteligencja jak najbardziej tak, PINN jak najbardziej tak, ale bez mieszania jej z ludzką świadomością ludzkimi potrzebami i ludzkimi uczuciami. Maszyna ma być analityczna, nie emocjonalna.

ocenił(a) film na 6
Oriflamme

Eee to chyba żyjemy w innych światach. W obecnej sytuacji ciągłego dążenia do maksymalizacji zysku, ludzkość zachowuje się jak typowy wirus. Zdobyć obszar -wyeksploatować do zera - przenieść się gdzie indziej. Reszta to pozory możnych tego świata. Dopóki bóg mamon nie zejdzie na dalszy plan dopóty będzie coraz gorzej.
A co do WillPinna on nie był emocjonalny w żadnym calu ? Ja przynajmniej tego nie zauważyłem, u podstaw działania leżał prymitywny program zachowań zwierzęcych, najprostszy wirus pisze się z takim kodem. Uciec - okopać się - zabezpieczyć przed zniszczeniem - powoli infekować co się da - zaatakować globalnie.

wizi38

"to chyba żyjemy w innych światach"

Bo tak jest od wiek wieków, wspólna jest tylko Ziemia :)

ocenił(a) film na 8
wizi38

Do maksymalizacji zysku? A to ciekawe... Gdybyśmy dążyli do maksymalizacji zysku, to nie sądzisz, że np. broń by była legalna? Lub że narkotyki by były legalne? Lub że GMO by było legalne? Albo dziecięca prostytucja? Na tym można miliardy zarobić! A mimo to te rzeczy są zakazane, zupełnie tak, jak gdybyśmy NIE chcieli robić zysku za wszelką cenę. Zakazujemy rzeczy zyskownych, ponieważ wierzymy, że niektóre z nich są szkodliwe i zysk nie powinien być wyznacznikiem ich legalności. Poza tym walczymy z globalnym ociepleniem, na którym nikt nie zarabia. Wysyłamy pomoc humanitarną, która jest jednym wielkim wydatkiem i nikt na tym nie trzepie kasy. Wydajemy pieniądze nad badaniem jakieś tam mrówki, czy ewolucji jakieś tam ryby, chociaż wiadomym jest, że te badania nie przyniosą żadnego zysku.
Więc mówisz, że w Twoim świecie panuje dziki kapitalizm i wszyscy tylko myślą o większym zysku? Sądzę, że mój świat jest lepszy, bardziej racjonalny.

Wyeksploatować teren? A to ciekawe. Ja sądziłem, że z roku na rok coraz większa powierzchnia tan lądów, jak i wód jest obejmowana ochroną. Rząd USA planuje wykorzystać drony bojowe do zabijania kłusowników w Afryce. Sadzi się coraz więcej lasów, oraz powstają pierwsze hodowle syntetycznego mięsa, które zniweluje w przyszłości potrzebę zabijania zwierząt dla mięsa. Coraz bardziej korzystamy z odnawialnych źródeł energii, zaś te nieodnawialne, coraz bardziej racjonalnie poddajemy recyklingowi (w Chinach np. jest to aż 60% i do 2030 recyklingowi ma podlegać 100%).


Był i to była wada. Zresztą, PINN zaraził się ludzkimi potrzebami właśnie poprzez włączenie w jego program modelu ludzkiej osobowości.

ocenił(a) film na 6
Oriflamme

Oriflamme proszę Cię, przestań wierzyć w propagandę a zacznij używać własnego mózgu. 45% majątku światowego znajduje się w rękach 0,45% ludzi, a kolejne 4,5% ludzi posiada kolejne blisko 42 % majątku, dla reszty są ochłapy. TO jest maksymalizacja zysku a nie to, żeby taki zwykły Kowalski jak Ty czy Ja mógł się dorobić. Rzeczy zyskowne są zakazane dla tych dla których mają. Zamiast globalne ocieplenie powinieneś mówić globalny przekręt a jeżeli uważasz, że nikt na tym nie zarabia to naprawdę powinieneś odstawić pewne media. Aha i odnośnie odnawialnych źródeł energii to pooglądaj sobie postapokaliptyczne księżycowe wysypiska w stanach, które potworzyły się właśnie z zużytych paneli fotowoltaicznych.
Zacznij czytać między wierszami i nie wierzyć we wszystko co mówią. I jak to było w tytule pewnego filmu "Abre los ojos" ;)

ocenił(a) film na 8
wizi38


No fajne, ale czemu miałoby mnie to obchodzić? Nie znam za wielu bogaczy, lecz ci o których słyszałem, są dość sympatyczni. Rosyjski milioner i mocny gracz na rynku przemysłu rozrywkowego, inwestuje w nowoczesną robotykę i dąży do cyborgizacji społeczeństwa. Wielka firma Google, buduje technologię przyszłości, z wydłużaniem życia włącznie. Brytyjski miliarder dąży do zbudowania lepszych pojazdów kosmicznych i tym samym komercjalizacji przestrzeni kosmicznej. Amerykański milioner planuje załogową misję na Marsa, Gates dąży do eradykacji wielu chorób trawiących ludzkość, zaś naftowi szejkowie w ZEA dążą do stworzenia urbanistycznego zielonego trendu dla architektury miast XXI wieku. Mi zatem nie przeszkadza, że ktoś ma miliardy, podczas gdy ja tego nie mam. Jestem całkowicie przeciwny równemu podziałowi dóbr, tym bardziej tych dóbr, na które ktoś ciężką pracą zapracował.

Oczywiście, że globalny przekręt. Przecież tysiące naukowych dowodów na globalne ocieplenie, to kłamstwo żydomasonerii kontrolującej świat.
A co mnie obchodzi, że panele tworzą wysypiska? Jest to materiał który można bez problemu poddać recyklingowi. Zresztą, takie wysypisko ma zerowy negatywny wpływ na środowisko naturalne


Wiesz co najbardziej lubię w komentarzach paranoików? Że każdy z was każe "odstawić media", oraz "czytać między wierszami". Po pierwsze - nie mam czego odstawiać, bo nie mam w domu nawet telewizora, nie czytam gazet i mam w dupie politykę. Po drugie - to wasze "czytanie między wierszami" w praktyce oznacza ignorowanie wszystkiego, co przeczy waszym poglądom. Wyznajecie zasadę "jeśli fakty przeczą naszym poglądom, trzeba zmienić fakty".

ocenił(a) film na 6
Oriflamme

Kończą się Tobie nietrafione argumenty i zaczynasz mnie wyzywać od paranoików. Daleki od takiego stanu jestem.
ad.1 Na te tzw. dobra nikt z tych miliarderów nie zapracował ciężką pracą, ciężką pracę to mają Ci którzy na tych s....w pracują za 1 dolara dziennie.
ad.2 Globalne ocieplenie - jest naturalnym zjawiskiem na naszej planecie tylko niejaki jegomość Al Gore postanowił na tym zrobić niesamowitą karierę.
ad. 3 Tu właśnie popisałeś się kompletną indolencją w zakresie tematu, stąd też dalej nie zamierzam z tobą polemizować, gdyż nie opierasz się na faktach a jedynie domysłach.
Każda technologia "ekooszczędna" jest niesamowicie kosztowna i nieopłacalna w recyklingu. Panele fotowoltaiczne są praktycznie procesem nieodwracalnym - piasek -> krzem oczywiście a krzem -> piasek - kompletnie nieopłacalne.
To samo jest z wiatrakami które zasypują nasz kraj.
A z tym zerowym wpływem na środowisko to jest to tak debilny wpis, że nawet mi się komentować nie chce.
Może abyś potwierdził swoje przekonania to zjedz ekocudowną energooszczędną świetlówkę kompaktową a ja zjem zwykłą żarówkę, której to unia zakazała i opiszemy co było dalej - tzn. ja opiszę bo Ciebie już nie będzie.

ocenił(a) film na 8
wizi38

No tak, za dolara dziennie. I ja mam z Tobą dyskutować? Jak Ty pieprzysz jakieś farmazony o dolarze dziennie. Pracownicy Microsoftu, czy też Google, to jedni z najlepiej opłacanych ludzi na świecie. Ale jasne, snuj dalej te swoje wizje dolara dziennie...

Oczywiście, że globalne ocieplenie jest naturalnym zjawiskiem. Wywołują je naturalne gazy cieplarniane produkowane przez ludzi, zaś przez fizykochemiczne właściwości tych związków, zachodzi naturalny proces ogrzewania się planety, który jest dla nas zabójczo szkodliwy. To że człowiek powoduje globalne ocieplenie, jest faktem naukowym, wszystkie badania na to wskazują. To, że globalne ocieplenie przyczyni się do wzrostu problemów ludzi też jest faktem.

Oczywiście że jest kosztowna. Czego Ty żeś się spodziewał po nowoczesnej technologii? Że będzie tania jak ryż? Maszyny parowe, czy też elektrownie atomowe gdy wchodziły do użytku, też były drogie jak cholera. Dziś elektrownię atomową może postawić nawet słabo zamożne państwo. Green techy są dopiero rozwijane i to jest bardzo logiczne, że są one drogie. Każda nowa rzecz jest droga, oraz nie do końca idealna.

Oriflamme

Ignorancja to zbawienie? :)

Bardzo lubię ten cytat z powieści Jacka Dukaja...

„Ile potrafiłbyś wyjaśnić ze swojego świata jakiemuś średniowiecznemu wieśniakowi? Już w żarówkę musiałby on uwierzyć”

Nie wszyscy są w stanie zrozumieć, iż prawem wspólnym dla ludzi jest zbiór "praw człowieka" a im dalej w system tym jedni dostają ich więcej inni mniej, na szczęście...
Jeżeli ktoś chce równości to niech dorówna innym. Bo jak na razie najwięcej o równość wołają nihiliści i cynicy pracujący pod budką z piwem albo w ciemnej bramie... A dziki kapitalista z Google czy Microsoft wstaje rano i jedyne o czym myśli to kogo tutaj jeszcze doprowadzić do bankructwa... na pewno taki łotr nie myśli o tych którzy są gdzieś tam w tyle... zapewne to on jest cynikiem i nihilistą i koncentracją złych stron ludzkiej natury!

ehhh.. obowiązek edukacji społecznej na ten tydzień wypełniony, potrzeby transcendentalne również :)
Oby uzupełniło to komuś lukę w informacji o świecie, oby przystopowało trochę ego i nauczyło troszeczkę pokory

ocenił(a) film na 6
susy299792458

Susy chyba mnie oświeciłaś, kończę tą nierówną walkę ;) Ignorancja to faktycznie zbawienie, a ja nie zbawię wszystkich.
A do Oriflamme, wierz dalej w to co wierzysz, kiedyś być może się obudzisz..

ocenił(a) film na 8
susy299792458

Nie, ignorancja to nie zbawienie. Ignorancja to przekleństwo, co pokazuje dobitnie fakt przeciwników nauki, którzy nie posiadają ani jednego dowodu na poparcie swoich racji.

Google i Microsoft to dziki kapitalizm? Powiedz mi więcej na temat dzieci pracujących w biurowcach Google, płacenie ludziom mniej niż minimum, oraz unikanie wszystkiego, co nie przynosi zysku ;)

Oriflamme

Na wszelki wypadek dodam:

" A dziki kapitalista z Google czy Microsoft" - to było ironicznie

@wizi38 &Oriflamme - to chyba odwieczny problem - jak reagować na brak wiedzy/informacji u kogoś z dużym ego i silnymi przekonaniami? Wytłumaczyć od razu się nie da, zignorować - nie wypada, przytaknąć z ironicznym uśmieszkiem bądź kierować się zawiścią - też nie...

ocenił(a) film na 8
susy299792458

Cóż, jak widać według użytkownika wizi38 wiedza nie jest kluczem do zrozumienia. Dla niego dowody są sfabrykowane, żydokomuna chce nas okraść, zaś fakty naukowe są kupowane i tyle.
Z takim systemem myślenia nie da się polemizować, ponieważ przedstawiają go grupy idiotów. Towarzystwo Płaskiej Ziemi twierdzi, że wszystkie dowody na okrągłość Ziemi zostały sfabrykowane. Przeciwnicy szczepionek twierdzą, że wszystkie dowody na skuteczność tychże zostały sfabrykowane. Przeciwnicy ewolucji mówią to samo o dowodach na ewolucję, zaś teraz przeciwnicy globalnego ocieplenia mówią, że dowody zostały sfabrykowane i nie ma żadnego globalnego ocieplenia.

Gdyby wierzyć tym wszystkim konspiratorom, nie mającym żadnej rzetelnej wiedzy naukowej, wyszłoby że nauka nie działa, jest religijno-politycznym lobby, które kłamie ludzi po to, by zarabiać pieniądze. Z takim sposobem myślenia nie może być mowy o racjonalnej dyskusji w oparciu o dostępne dane naukowe.

Oriflamme

"Towarzystwo Płaskiej Ziemi" - było, jest i będzie jeszcze długo :)

i wydaje się, iż właśnie to jest najwłaściwszy wniosek z tej dyskusji. Pewien silny umsył powiedział kiedyś coś takiego, że "to nie jest tak, że zwolennicy broniący jakiejś powszechnej idei dają się przekonać na podstawie rzetelnej dyskusji co do słuszności drugiej. Ta druga idea staje się powszechna wtedy kiedy tamci pierwsi poumierają" :)

ocenił(a) film na 6
Oriflamme

Amen, ;)
Oriflamme przestań już się kompromitować swoimi wpisami, bo z postu na post jest coraz gorzej a im więcej tym ładniej wykreślasz swój profil osobowy - niekoniecznie pozytywny.

Oriflamme

@Oriflamme - to dobre spostrzeżenie, że na podst. tego filmu można wysnuć wnioski dokąd ludzkość zmierza... w zasadzie nawet nie trzeba czegokolwiek wysnuwać, bo jest to powiedziane wprost.
Po prostu przestaje to być tematem tabu i zaczyna trafiać do popularculture. To co pisze Oriflamme, te badania i projekty, to tylko wieszchołek góry lodowej. Widzę u Ciebie logo humanity+ więc możemy tutaj także wpomnieć jednego z liderów transhumanizmu z zachodu pana Aubrey de Grey, który prezentował już dosyć dawno na TED i TEDx iż na poważnie zajmują się problemem starzenia, wydłużania życia, nieśmiertelności bioligicznej. Tworzenie mapy mózgu - Human Brain Project w europie prowadzony przez prof. Markam oraz analogiczne przedsięwzięcie w USA - projekt BRAIN.

Transhumanizm nadchodzi, zmierzamy do ery posthumanizmu - post człowieka.
Jako ciekawostkę podam, iż idee trans/post humanizmu wywyodzą się z Rosji... wiek XIX... To tam Fiodorow, duchowny prawosławia, wykuł takie idee. W Rosji mają swój Rosyjski Ruch Transhumanistyczny, pana Ickowa oraz projekt Avatar2045

ocenił(a) film na 8
susy299792458

Jasne, że to wierzchołek góry lodowej. Postęp jest tak ogromny w obecnych czasach, że trudno być ze wszystkim na bieżąco. Staram się trzymać puls w temacie badań nad starzeniem, zaś sam w przyszłości chcę pracować dla California Life Company, która została założona przez Google i ma na celu właśnie wydłużenie życia ludzkiego.

O 2045 Iniciative słyszałem, aczkolwiek nie jestem zbytnio zwolennikiem tego projektu. Nigdy nie byłem zwolennikiem przenoszenia ludzkiej świadomości na wirtualny nośnik. Osobiście jestem za ulepszeniami genetyczno-tkankowymi.
W tym temacie jednak podam newsa, o którym jeszcze mało ludzi wie. Otóż w 2016 roku w Szwajcarii odbędzie się Cybathlon, pierwsza na świecie cybernetyczna olimpiada. Ma ona na celu stworzyć sportowo-naukową przestrzeń, poświęconą protezom nóg i rąk, egzoszkieletom, a nawet interfejsom mózg-komputer (jest zaplanowany wirtualny wyścig samochodowy, w którym uczestnicy będą sterować pojazdem wyłącznie przy użyciu własnych myśli). Już dziś odkładam pieniądze na bilety, które będą możliwe do kupienia na początku 2016 ;)

Oriflamme

A to ciekawostka z tym Cybathlon w Szwajcarii - o tym jeszcze nie wiedziałem. Właśnie nastąpiło splątanie kwantowe i też już tam jestem.
Generalnie strategia gospodarczo-naukowa Szwajcarii to, ogólnie, bycie liderem i miejscem dla rozwoju projektów związanych z szerokorozumianą symulacją komputerową. Najważniejsze globalne projekty związane z symulacjami realizowane są właśnie tam. Drugą mocną gałęzią jest przemysł farmaceutyczny - prawie wszystkie korporacje z tej rodziny mają swoje siedziby właśnie tam. Zresztą, Szwajcaria od zawsze pełni funkcję zaplecza dla centrum dowodzenia cywilizacją.

Co do pozostałych kwestii to wydaje się, że ulepszenia genetyczno-tkankowe (na poziomie biologicznym) będą etapem przejściowym - transhumanizm, w drodze do posthumanizmu (istota postludzka raczej nie będzie bazowała na krwi i kościach:))
Tutaj wyłania się nowa fizyka ze swoimi możliwościami, ale to temat na dłuższą dyskusję (poza tym trochę na nią jeszcze za wcześnie)

Co więcej wydaje się, że transhumanizm może być początkiem rozgałęzienia cywilizacyjnego. Drzewo "życia" dalej rośnie...

ocenił(a) film na 8
susy299792458

Wątpię, by były tylko etapem przejściowym. Ostatecznie, robotyka rozwija się równie szybko co genetyka. Obie dyscypliny raczej będą ze sobą konkurować. Wiadomym jest jednak, że światem będą rządzić roboty. Roboty w wojsku, roboty w domu, roboty w fabrykach, roboty w sklepach. Już dziś najbardziej rozwinięte kraje świata, w tym Polska, wyposażają się w technologię samolotów bezzałogowych, zaś amerykańska DARPA pracuje nad stworzeniem inteligentnych dronów, które będą w stanie same namierzyć cel, zniszczyć cel, wejść do walki, unikać wrogiego ostrzału, kamuflować się itd, bez żadnego sterowania z zewnątrz. Pracują też nad stworzeniem robotów bojowych, którymi można by zastąpić klasycznego, organicznego żołnierza, lub przynajmniej dać mu wsparcie podczas akcji.

Organika ma wady i zalety, tak samo jak ma je technika. Wirusy komputerowe i możliwość przejęcia wirtualnego mózgu przez hakera z jednej strony, oraz zabójcze wirusy i potrzeba jedzenia, picia, spania i oddychania z drugiej strony.

Oriflamme

"Wątpię, by były tylko etapem przejściowym. Ostatecznie, robotyka rozwija się równie szybko co genetyka. Obie dyscypliny raczej będą ze sobą konkurować"

To miałem na myśli pisząc o rozgałęzieniu i drzewie życia, a może trafniej teraz pisać o drzewie inteligencji? Do pewnego momentu na pewno będą konkurować, później coś na pewno wyprzedzi to drugie. Oby tylko to lepiej rozwinięte nie miało nieuzasadnionej potrzeby niszczenia tego pierwszego... a to pierwsze drugiego z jakiejś zawiści. Tak jak to teraz jest między cywilizacjami/rasami ludzi na świecie...

ocenił(a) film na 8
susy299792458

Sądzę, że cybernetyka zdobędzie przewagę. Cyborg nie potrzebuje pożywienia, nie potrzebuje też oddychać, pić, czy spać. Sprawia to, że jest idealnym... um... organizmem? Brakuje nam na chwilę obecną terminu który by mógł określić kim jest cyborg. W każdym razie jest istotą idealną do kolonizacji kosmosu. Wszak głównym zastrzeżeniem co do kolonizacji jest to, że na innych planetach jest za zimno, lub za ciepło, nie ma czym oddychać, lub nie ma czego jeść. Cyborg jest pozbawiony tych potrzeb, więc zamiast wpierw terraformować planetę, co trwać może wręcz stulecia, może od razu przejść do jej pełnej kolonizacji.

Oriflamme

Dla cyborga też może być za zimno bądź za ciepło, chociaż tolerancja będzie nieporównywalnie większa. System biologiczny potrzebuje tzw. pożywienia dla energii, każdy system potrzebuje energii w jakiejś foemie - cyborg też. A co z różnego rodzaju promieniowaniem? Raz przewagę ma system biologiczny, raz mechaniczny - w skali makro oba systemy są teoretycznie równe...

Wydaje się, iż zagadnienie sprowadza się do tego co będzie nośnikiem informacji i jak ta informacja będzie zapisana - czy będzie rozproszona, czy skoncentrowana? Czy możliwe będzie jej odtworzenie (hologram)? Samoodtworzenie?

ocenił(a) film na 8
susy299792458

Jasne, z tym tylko że system mechaniczny ma dużo bardziej skuteczne sposoby pozyskiwania energii. Przede wszystkim fakt, że takie systemy pozyskują czystą formę energii, podczas gdy systemy biologiczne uzyskują ją poprzez syntezę i rozkład poszczególnych związków chemicznych. Poza tym aby wytworzyć źródło biologicznej energii, potrzeba dobrych warunków, potrzeba wytworzyć sztuczny ekosystem.

Ten temat przy okazji podjął Sid Meier, twórca gier z serii Civilization. Obecnie pracują nad grą Civilization: Beyond Earth, która ma ukazać się na jesień tego roku. Gra ma dotyczyć ludzkiej przyszłości, a dokładnie ma opowiedzieć historię ludzkiej kolonizacji kosmosu. Twórcy przewidują trzy ścieżki rozwoju: ścieżkę natury, ścieżkę techniki i ścieżkę czystości. Czystość ma zostawiać ludzkość taką, jaką jest i wykorzystywać rozwiązania znane na Ziemi. Technika ma iść w kierunku silnej cyborgizacji i technologizacji społeczeństwa, zaś natura ma iść w kierunku daleko posuniętej inżynierii genetycznej i środowiskowej. Jak zatem widać, gra stara się podjąć temat nie tylko zwykłej kolonizacji kosmosu, ale także wątki transhumanizmu i przyszłej ewolucji człowieka.
Sądzę, że te tematy będą coraz częściej podejmowane, tak przez pisarzy, jak i artystów i naukowców.

janek00714

A mi się wydawało, że to film o transcendencji. O granicach empirycznych, o tym czy istnieje dusza, o potędze miłości. Dopiero drugi plan, to skutki ekspansji naukowej.
Film był nieprzewidywalny i miał suspensowe zakończenie. Ode mnie 8/10, bo totalnie mnie zaskoczył.

siNNer_pl

No własnie. Ostatnia scena, gdy dwie krople spadają ze słonecznika do wody. Czy kryło się za tym coś więcej?

ocenił(a) film na 6
matisleszno

Kryło się, ten ogródek był jedynym ekranowanym od PEM w 100% miejscem (co też było pokazane) więc globalny rozpad sieci nie dotyczył tego ogródka, bo nanoboty nie mogły się skontaktować z tymi w ogródku, więc wirus tam nie dotarł. Tak to widzę. Zawsze jakaś furtka na sequel.

ocenił(a) film na 7
matisleszno

Tak, Will i E. przetrwali w postaci nanobotów.

diver5000

Czytałem na forum filmu, że imię Will zostało wybrane celowo. Oznacza wolę. Dodaj E (od elektroniki lub od głównej bohaterki) i mamy E-will, "sztuczną inteligencję". Niektórzy doszukiwali się również homofonu Evil.