Transcendencja

Transcendence
2014
6,4 118 tys. ocen
6,4 10 1 118089
4,5 22 krytyków
Transcendencja
powrót do forum filmu Transcendencja

Film fajny, szczególnie świecie gdzie większość filmów o komputerach pokazuje je jako zło. :)
szkoda, że Will umarł (celowo użyte słowo), teraz znów ludzie będą truć i niszczyć ziemie.
chociaż jak na super inteligentny komputer dość późno wcielił swój plan w życie oraz dziwne, że tego planu w ogóle nikomu nie przedstawił jak gdyby celowo chciał wzbudzać strach do swojej osoby.
co do możliwości podłączenie to osobiście się bym nie skusił na to, no chyba, że to byłby "rutynowy" zabieg (jak kupno telefonu), oraz takie rozwiązanie było by idealne dla nie reformowanych więźniów. :)

Ogólnie, idealnie pokazany strach przed nieznanym, ale Will nic nie zrobił by rozwiać ten strach. :)

ocenił(a) film na 6
nieznajomy43

Ciekawe co by było gdyby Will przeżył i zabrał się za masowe leczenie ludzi...

(A że akurat przegryzam się przez Star Treka na myśl przychodzi mi jedno :
We are the Borg. We will add your biological and technological distinctiveness to our own.
Your culture will adapt to service us.
Resistance is futile.) :-)

ocenił(a) film na 8
SnakePissken

zaiste. wielu naukowców podejrzewa, że staniemy się czymś w rodzaju brogami. :)

czemu ciało Willa nie przetrwało przecież musiało mieć jego pamięć w mózgu, mógł też uleczyć też swoją żonę. oraz dziwie się, że nie wgrał swojej świadomości do zbiorowej pamięci nanobotów i nie oddzielił ich od reszty oprogramowania i mógł jeszcze przez jakiś czas leczyć środowisko. :)

gdyby zaczął leczyć i podłączać ich to ludzkość bardzo szybko osiągnęła 3 stopień cywilizacyjny, gdyż staną się super organizmem lub nad organizmem zależy jak kto woli. :)

ocenił(a) film na 6
nieznajomy43

Pozostaje mieć tylko nadzieje że nikt nie zacznie zrzucać bombek i ludzkość zdąży osiągnąć taki poziom technologiczny.

Co do Willa , nie przeżył chyba dla tego że został zainfekowany wirusem po zetknięciu z krwią swojej żony , wiedząc że inaczej nie są go w stanie zaatakować podsunęli mu ot taką "Klacz Trojańską" zarażoną złośliwymi nanitami :-).

(Pod koniec filmu widać też że jakaś część technologii jednak przetrwała i to chyba nie tylko w ich ogrodzie).

ocenił(a) film na 6
SnakePissken

Temat można by oznaczyć jako spoiler co by nikt nie narzekał :-)

ocenił(a) film na 8
SnakePissken

Jak słusznie zauważył SnakePissken - część świadomości Willa i Evelyn przetrwała umieszczona w deszczu w ich ogrodzie - tzn. nanoboty zawierające informacje/świadomość spadły pod miedzianą siatkę, przez co straciły połączenie. W ten sposób nie mogły się zarazić wirusem. Bardzo fajne zakończenie, po części romantyczne, bo zostali razem w ogrodzie tak jak obiecał ;)

"oraz dziwne, że tego planu w ogóle nikomu nie przedstawił" - spróbuj wytłumaczyć dwuletniemu dziecku, dlaczego ten wielki Pan ze strzykawką to dla jego dobra :) Ba, część dorosłych nawet dalej nie pojmuje sensu szczepień, a co dopiero sensu transcendencji.

ocenił(a) film na 3
SnakePissken

Darujcie Panowie.
Jak wirus miałby zniszczyć taką inteligencję?
Przecież ten Will miał taką "moc" że jakikolwiek wirus byłby dla niego jak szklanka wody gasząca pożar składu drewna.
Rozwijał się, ewoluował, więc i dysponował wewnętrznymi mechanizmami obronnymi na wypadek ataku z każdej możliwej strony.
Czy nasze komputery wymagają podłączenia do sieci aby zwalczyć wirusa?
Nie, bo nawet infekując się nieznanym wirusem, są w stanie to uczynić bez problemu dzięki heurystyce i wszelkim poznanym dotychczas metodom eliminacji zagrożenia zapisanym na dysku twardym a aktualizowanym przeważnie raz dziennie.
Żeby więc zabić Willa, musieliby najpierw próbować go sabotować poprzez przeróżne wirusy, firewalle, trojany itp. a w tym filmie zastosowano jakiś prosty mechanizm niszczący którego nie przewidział Will?
Dajcie spokój, tak tylko w Erze.
Will jako superkomputer w pełni inteligentny musiał mieć olbrzymie zaplecze obronne, skopiowane z dotychczas napisanych programów obronnych, firewalli, i do tego zmodyfikowanych ponad nasze wszelkie oczekiwania.
Kto jak kto, ale Will, wiedziałby skąd nastąpi atak, czym dysponują jego wrogowie i jak będzie wyglądał, więc na tą chwilę byłby przygotowany na 200% i byłoby to dla niego jak już wspomniana szklanka wody w czasie olbrzymiego pożaru.

ocenił(a) film na 7
baraqs

Jaką inteligencję?
To nie był superkomputer ale Will i to w dość okrojonej formie intelektualnej. Podejrzewam, że była to właściwie jedna koncepcja myślowa Willa - aby uszczęśliwić żonę w żałobie.
Skupił się wyłącznie na jej naukowych pragnieniach. Nie szukał przyjaciela porwanego przez terrorystów, nie kontaktował się z innymi, nie ewoluował jako człowiek (nie chciał uszczęśliwiać ludzi, bo naprawiał ich tylko dla własnych celów - by jako marionetki budowali jego sztuczne ciało) i nie myślał jak ochronić siebie, bo po ucieczce i założeniu firmy nie walczył z terrorystami którzy go zaatakowali.
Ba! "taka inteligencja" a nawet nie umiał korzystać z satelitów, podsłuchiwać telefonów etc?

ocenił(a) film na 10
Gubio

Trzecie prawo Asimova: Robot musi chronić sam siebie. Zerowe i nadrzędne prawo Asimova: Robot nie może skrzywdzić ludzkości.
Jak zwykle - nie do pogodzenia.