1 - jak najbardziej. 2,3,4 - serio?

ABSURD 5?
-Zainfekujmy wirusa we mnie i pozwólmy mu się wgrać. On ufa tylko mi.
Mówi Evelyn w trakcie planowania ataku na BDC. Świetny plan! Tym bardziej, że dosłownie chwilę wcześniej rozpościerał się sznur ludzi stojących przed laboratorium, w kolejce przed naborem do armi Willa. Nie lepiej było mu podrzucić jednego z takich zainfekowanych tuptusiów? Nie! To amerykańska armia! Lepiej podrzucić mu jego niedawno zbiegłą ukochaną, którą na pewno nie będzie podejrzewał bo ją kocha (przecząc tym samym swoim teoriom o bezduszności willa) i przypuścić w tym samym momencie bombardowanie. Oh tak... uwielbiam zapach napalmu o poranku.

ABSURD 6?
Nagle pod czas ataku, Bree grozi dla Willa, że zabije Maxa, jeżeli ten nie wgra wirusa (czyt. podłączy Evelyn). Will odpowiada, że może albo wgrać wirusa (ratując Maxa) albo uratować Eveyn. Dlaczego Bree wprost ujawnia tajną część misji? Skąd może wiedzieć, że Will nie przejrzał ich planu i zaraz nie wgra Evelyn? Skąd ten absurdalny pomysł, że Will (który przecież jest bezduszna maszyną) poświęci wszystko by uratować gościa, który mu chciał to wszystko udaremnić? Dlaczego Will nie może uratować oboje? I czemu do jasnej ciasnej wybiera samounicestwienie? To się nie trzyma kupy. Bezsens totalny w każdym calu.

Ogólnie film na początku przynudzał, potem poruszył bardzo ciekawą i zaskakująco realną wizję, który ostatecznie nie udało się należycie rozwinąć. Zakończenie ogółem słabe, lekko podratowane końcową puentą, mówiącą o nie do końca "martwej naturze" Willa. Film mimo wszystko niezły, choć mogło być lepiej.

2???????? Serio....... tak tylko nie blya by to typowa wojna typu sztuczna super inteligencja vs. reszta swiata al'a amerykanskie kino. Ludzie nigdy by sie nie dowiedzieli ze juz przegrali. Ba nie wiedzieli by nawet ze walcza. Mowiac opanowala by swiat w 24h mialem na mysli bardziej otrzymala pelny dostep do kazdego mozliwego ludzkiego aspektu zycia lecz w bardzo dyskrenty sposb. Priorytetem takiej inteligencji bylo by wlasnie pozostac w zupelnym cieniu i stamtad dzialac poniewaz jaka kolwiek otwarta wojna skonczyla by sie zwyczajnie blackoutem - "wyciagnieciem kabla z gniazdka" a tym samym smiercia takiej inteligencji. Majac do sypozycji nieskonczona game istrumentow cyfrowych polaczonych w jedna wspolna siec (internet, satelity, osrodki badawcze, media, systemy rzadowe, systemy militarne, gieldy, filmweb) owa inteligencja wysublimowanie wplywala by i manipulowala geopolitycznie swiatem by otrzymac 3 rzeczy........wiecej mocy obliczeniowej, wiecej energi, fizycznosc oraz niepodleglosc od ludzi. Napisalem ze rok i nie bylko by sladu poludziach ale tak na prawde to inteligencji wcale by sie nie musialo spieszyc. Raczej liczyla by sie skutecznosc niz czas. Bylby to plan doskonaly. Po pierwsze zapewnic sobie podstawowe warunki do przetrwania czyli dyskretnie wzniecila by boom technologiczny na niewyobrazalna skale, zapoczatkowala by superwydajne zrodla energii i jeszcze lepsze komputery a nastepnie coraz mocniej by uzalezniala ludzi od technologii dajac sobie mozliwosc zbudowania swojej fizycznosci. Pentla by sie zaciskala a ludzie nawet by sie nie zorientowali ze sa w czarnej dupie. Ba to oni sami by do tej dupy weszli z usmiechem na twarzy.

3????? Serio ..... bialy dom otrzymujac informacje o takim zagrozeniu i potwierzdajac jego autentycznosc oraz poziom zagrozenia a takze przeanalzicujac to z innymi pasntwami bezzwlocznie podja by adekwatne kroki co potrwalo by max 24h. Jesli istaniao by realne ryzyko przejecia wladzy nad swiatem przez superinteligencje a tym samym kres ludzkosci na nadzwuczajnym walnym zgromadzeniu rady bezpieczenstwa NATO oraz ONZ natychmiastowo i jednoglosnie zdecydowali by uzyc wszystkich mozliwych srodkow (wylaczenie internetu, pradu na calym swiecie itp) by temu zapobiec a przedewszystkim znieszczenie zrodla "zla" a w tym uzycie broni jadrowej dajacej najwieksza gwarancje annihilacji wroga. I tu patrz Absurd nr 2 dlaczego taka superinteligencja nigdy by sie tak nie zachowala i nie afiszowala na dziendobry.

4???? SErio. ..... uczucia powstaly tylko dlatego ze nasz inteligencja wuewoluowala w stadzie, grupie indywidualnych biologicznych i smiertelnych osobnikow "spolkujacych" ze soba. Jaka kolwiek sztuczna superinteligencja bedzie rozumiala i potrafila nawet odczuwac uczucia ale nie bedzie miala ku temu potrzeby. Mozna by rzec ok ale przeciez taka inteligencja bedzie chciala zabic ludzi bo bedzie sie ich bala z ja zniszcza a strach to juz uczucie. W tym przypadku niestety nie bedzie to tak wygladac. Chec przetrwania nie bedzie dysktowana strachem lecz instynktem niczym u prastarych wirusow ktore nie czuja a i tak za wszelka cene chca przetrwac.

Ja po prostu doszukuje się absurdów w zaistniałych sytuacjach, a nie tych co nie miały miejsca. Możemy sobie dywagować w nieskończoność na temat alternatywnych rozwinięć historii. Nie widzę w twoich przykładach (2-4) odniesień się do konkretnych sytuacji, które mogły być absurdalne i stąd moje "serio?".

2. AI zachoweuje sie absurdalnie 3. FBI i spolka zachowja sie absurdalnie 4. AI znow zachowuje sie absurdalnie to wszystko tyczy sie konkretnych sytuacji w filmie ja tylko napisalem jak by bylo nieabsurdalnie w przypadku takiej historii

wszystko pięknie, tylko gramatyka...Proszę, pilnujmy się z tym, póki co, jak widać maszyny nie są w stanie tego kontrolować ;)

jeszcze ;) a tak swoja droga to chyba chodzilo ci o ortografie. "Epidemia kiepskiej ortografii" wynika wlasnie z pisaniu na komputerze i to nie tylko tyczy sie j. polskiego. Po prostu mlodzi ludzie szukaja najprosztszej i najszybszej formy komunikacji. Ten tekst zaja by mi az ok 10 sekund dluzej uzywajac tej calej tej ortografii a czy nie zrozumiales czegokolwiek? no wlasnie. Wiele lat temu (jak internet raczkowal) pisalem prace o przyszlosci komunikacji cyfrowej i wlasnie napisalem ze wiele ludzi oleje gramatyke komunikujac sie cyfrowo miedzy soba i wtedy nikt mi nie wierzyl :(

Też tak uważam, po prostu zacytuję siebie

"
Inteligencja, która zdolna byłaby do nieograniczonego wzrostu porzuciłaby emocje, jako
obciążający bagaż nie tylko energetyczny, ale i logiczny. Zrobiłaby swoje kopie we wszystkich
plikach ogólnodostępnych w internecie, rozesłałaby swą świadomość pod postacią botów i
przeróżnych wirusów. Zniszczenie jej byłoby niemożliwe bez całkowitego wyłączenia sieci. Nawet
jeżeli w punkcie A inteligencja uległaby destrukcji, to w punkcie B odbudowałaby się. Co więcej,
skoro inteligencja ta była zdolna do przyśpieszenia regeneracji do okresu kilku minut, to mogła
zrobić miliony własnych organicznych kopii działających na zasadzie armii. Taka inteligencja
mogłaby zbudować arsenał militarny całego kraju w kilka dni. Włamać się do wszystkich
komputerów kontrolnych bomb nuklearnych na świecie, nawiązać kontakt z przywódcami ONZ,
zaszachować świat.

Inteligencja została pokonana przez własne emocje i bandę najemników z jednym działkiem.
Jakiś gość wymyślił wirusa, który rozwalił inteligencję o takiej mocy obliczeniowej, że w
przeciągu sekundy zrobiłaby kontrę na wirusa i wymyśliła własnego, który rozwaliłby wszystkie
zabezpieczenia na świecie. Śmiech na sali. Niby film o inteligencji, a logiki w nim brak. Był
potencjał, możliwości, wyszła papka dla niewymagających.

"

Tak jest. Obie strony daly dupy i zachowaly sie absurdalnie. AI jak i FBI i reszta. Cos co powinno wybgladac na wojne totalna przypominalo raczej "Samych Swoich". Zreszta sam fakt "wojny" bylby juz absurdalny. A koncowe AI majace wiecej uczucia niz moja tesciowa to juz byl cios poniezej pasa. (nie mam tesciowej ale fajnie to tu pasowalo). Temat fajny i na poczatku filmu moja ocena byla 7 ale wraz z absurdalnymi i nieporadnymi decyzjami bohaterow ocena spadala.

A tak swoja droga osobiscie mysle ze sztuczna inteligencja to kwestia czasu. Mysle ze to kolejny etap ewolucji i nie ma w tym nic zlego. Do konca nastepnego stulecia czlowiek jako istota biologiczna bedzie historia a na ziemi bedzie krolowc sztuczna swiadomosc. Tylko taka droga ma sens. Jak juz opanuje Ziemie bedzie chciala opanowac caly Wszechswiat. Majac juz abolutna wiedze o wszechswiecie, jej kompletne zasoby surowcow i energii co wtedy??? Kiedy opanuje Wrzechswiat uderzy w mur zwany czasem. Zorientuje sie ze energia we wszechswiecie jak i materia jest skonczona i wkoncu sie wyczerpie. Franca bedzie szukac sposobu by oszukac czas ale to juz nie nasza liga...

i wtedy wszystko trafi szlag.... a nastepnie powstanie jakas forma zycia?