jak dla mnie,bardzo fajny i nienaciągany,dobry wstęp dla nowej trylogii
Plusy:
-bardzo dobra rola Wahlberga,myślałem że się nie wczuje w TF a jednak :) no i Peltz to niezła
laska :P
-fajny motyw ze Stwórcami
-Wygląd Autobotów i efekty specjalne epickie
-soundtrack jak zwykle genialny
Minusy
-śmierć Ratcheta-jak dla mnie nie powinni go uśmiercać,zawsze przyda się ktoś ze starej ekipy
oprócz Bee i Optimusa
-dziwny Galvatron-jakim cudem rozesłam te wirusy do nowych Transformerów,skoro nie zył?I
ogólnie była to jedna długa zapowiedź kolejnej części,gdzie głowę dam on będzie głównym
czarnym charakterem
-trochę mało Bumblebee-zawsze był na pierwszym planie,a tu był jedynie tłem,o dziwo z
poprzednich części mi się nie przejadł :P
-Dinoboty nie gadają...
Do plusów jeszcze Lockdown-spodobał mi się,szkoda tylko że zginął,mi się przejadl Megatron
no ale dobra :P
Gdy tworzyli roboty wzięli informacje z głowy Megatrona, a ten zawładnął systemem i zbudował sobie galvatrona pod własne standardy. Dlatego ten szef tak krzyczał na naukowców że miała być głowa Optimusa i co to za dziura. Tak mniemam.
Zgadzam się do śmierci Ratcheta. Mogli go nie zabijać. Jedyny Autobot oprócz Optimusa i Bee z transformers 1. Najpierw śmierć Ironhide w transformers 3 a teraz śmierć Ratcheta w transformers 4
Ja tam nie uważam że Ratchet powinien zostać tylko dlatego że był z starej ekipy ale powinien zostać dlatego że przydał by się Autobotom medyk.
A ja mam takie małe ale. W scenie gdzie Rachet ginie widać jak Lockdown wyrywa mu iskrę i zabiera ze sobą. Później gdy Cade rozmawia z Optimusem w szopie pada dialog o tym, że Prime miał pocisk w silniku a ten odpowiada właśnie, iż jest to iskra która trzyma ich przy życiu oraz zachowuje wspomnienia transformerów. I tu pytanie bo nie widzieliśmy co dokładnie staje się z resztą statku Lockdowna po finałowej bitwie czy możliwe jest, że Rachet powróci? A może to owi stwórcy go przywrócą do życia.
To niemozliwe..... ;(. Przeciez jego ciało zostało zniszczone i pewnie ludzie wzieli jego czesci by zbudowac nowe roboty. Nawet jego głowa została zniszczona przez ludzi w jednej scenie jak niszczyli jego głowe w laboratorium. Watpie zeby tworcy zainteresowali sie medykiem Ratchetem.
Też miałam takie wrażenie podczas oglądania filmu, że wykorzystają jakoś tę iskrę i Ratchet powróci. Teraz sądzę jednak, że Lockdown zabrał ją jako trofeum. Nie mniej jednak chciałabym jeszcze zobaczyć Ratcheta, bo był jednym z moich ulubionych Transformerów.
szczerze to nie sądzę,żeby powrócił...podobna sprawa z Ironhide,też mógłby wrócić ale nie żyje,i nie sądzę żeby Ratchet wrócił...a szkoda,był jedną z moich ulubionych postaci
Ironhide został postrzelony przez Sentinela a jego działo rozkładało metal z którego były zrobione transformersy i praktycznie cała jego głowa oraz korpus się rozpadły.
wiem,tylko chodzi mi o sens,skoro Ironhide nie powróci(podobnie jak Ratchet miał zniszczone ciało) to i Ratchet też raczej nie powróci,to moje rozumowanie...zresztą teraz nie widzę sensu powrotu Ratcheta,to byłoby już niepotrzebne...
Tylko, że mamy "stwórców" dla których pracował Lockdown zdobywając coraz to groźniejsze i unikalne twory z całego świata a jeśli mowa tu o Alpha Q co myślę może być ciekawe to wszystko jest możliwe. Chyba, że przerzucą się jakoś na Primusa lub Unicorna ale dla nich przywracanie do życia to też nie problem.