Film w zasadzie nie ma fabuły, a także nie ma kompletnie nic do rozumienia.
Także jak chcesz zmarnować 25 zł to nic nie stoi na przeszkodzie :P
idź stąd,nie takie było pytanie
ja uważam że warto obejrzeć wszyskie części,włącznie z tą,ale myślę że dasz sobie radę bez poprzednich
Popłacz sobie ;>
Jest jasna odpowiedź. Czy są powiązania fabularne? Nie ma fabuły. Nie ma fabuły = nie ma żadnych mających jakiekolwiek znaczenie nawiazań.
Równie dobrze można pójść na ten film w wersji z chińskim dubbingiem. Nic się nie traci.
No niestety Panie KeMpEs pl ale muszę się zgodzić z Panem Dealric, że na pytanie odpowiedział. Żartobliwie, bo żartobliwie ale odpowiedział :D Filmu nie oglądałem ale pewnie ma racje, co do fabuły i co do dubbingu.
film słaby - śmiało można czekać na DVD
Powiązania fabuły - hmm
jest jedno
Amerykańskie nastolatki to sex bomby a nie grube pasztety :-)
Szczerze odradzam, nie znajdziesz tu nic ciekawego oprócz efektów. Film jest słaby i tyle, są o wiele lepsze sposoby by wydać te ponad 20 zł.
Warto obejrzeć wcześniej poprzednie części.
Nie ma ścisłych powiązań fabularnych, jednak pewne elementy które się dzieją w 4 części wynikają z poprzednich.
Polecam na IMAX bo 3D w TF4 jest jednym z najlepszych jakie widziałem.
Pozdrawiam
Podepne sie pod pytanie :) Myśle jednak że dla samych efektów warto zobaczyć ten film. A jak wypada z Godzillą ? Który będzie lepszy ? Ostatnio miałem iść na Godzillę a wybralem jednak Na skraju jutra i w sumie nie żałuję...Co jednak będzie lepsze Godzilla czy Transformers ?
Jak dla mnie zdecydowanie Godz. Ma dość długi wstęp i trzeba to zaakceptować, Godzilla jest raczej dawkowany stopniowo ale ryk G czy ostatnia walka w IMAX to jest m.i.a.z.g.a. Nowe Trans są trochę za długie, choć Dinoboty świetne. Jakbym miał wybrać na co jeszcze raz zdecydowanie G.
Trans 6, Godzi 7+ (Edge 7+)
Zgadzam się z islindurem. Fabuła w "Transformermersach" jak zwykle głupiła, ale dla efektów warto pójść, choć oczywiście w pewnym momencie Bay przesadził i było wszystko na raz, że człowiek momentami miał już dość tej nawalanki. "Godzilla" natomiast rozkręca sięw miarę upływu filmu, ale pod koniec jest już hardkorowo, wiele scen zapiera dech w piersiach, zwłaszcza te końcowe. "Godzilla" bardzo mi się podobał, a w "Transformersach" najbardziej lubię Autoboty bez całej tej otoczki głupkowatych ludzi, chętnie umieściłabym Optimusa i jego bandę w filmie gdzie fabuła trzyma poziom np. coś na miarę świetnego "Pacific Rim" ;)
Pozdrawiam