Kicz wychwyciłem tylko raz jak optimus dosiadł grimmlocka niczym konia i w chwale oraz ogniu wydobywającego się z jego pyska ruszył swoim towarzyszom na ratunek. W poprzednich częściach tego było więcej, zwłaszcza w drugiej części. Również cieszy mnie, że nie zmarnowali potencjału dinobotów, wprawdzie nieźle przerobili genezę, ale to jest ekranizacja universum i wszystkie chwyty są dozwolone.

Dinoboty nie mają osobowości a mimo, iż mają imienia nie padły one ani razu :/ zawiodłem się na tej scenie. Nie wypowiedziały ani jednej kwestii!

Krótko mówiąc oczekiwałeś skopiowania genezy transformersów i się przeliczyłeś. W filmowym uniwersum wiele rzeczy pozmieniali lub zastąpili je czymś przez siebie wymyślonym... i na razie wychodzi im to conajmniej przyzwoicie.

Liczyłem, że będą potraktowane z większym szacunkiem skoro w samym filmie odnoszą się do nich jak do rycerzy z legend. Zamiast tego były niczym wielkie wersje vechiconów :D

Nom, faktycznie. Większy szacunek dla dinobotów! ;) Ale ogólnie były super...wielcy rycerze z legend. Dużo się w tej 4 zmieniło.... ale raczej musi zaowocować to kolejną częścią... i tak kocham całą serię, mogę oglądać to bez końca. Przecież chodzi tu głównie o roboty i bitwy. Jak narazie się nie zawiodłam. Ale po 4 miałam mieszane uczucia...teraz dotarło do mnie, że mi się zajefajnie podobało!

Możemy jedynie mieć nadzieję, że w kolejnych częściach bardziej rozwiną ich wątek.

Szczególnie, że w serii zabawek jest aż 7! dinobotów. Slash, Grimlock, Strafe, Slug, Scorn, Snarl oraz Sludge: http://imageserver.moviepilot.com/transformers_4_age_of_extinction_dinobots_by_t fprime1114-d7e6fnb-transformers-age-of-extinction-galvatron-and-dinobots-discuss ion.jpeg?width=1119&height=419