Dziś byłem w kinie na wersji 3D oraz uwaga zaraz mnie tu zhejtuja :) z dubbingiem. Mnie się podoba :D fajne efekty czasami wrażenie jak by obraz wylewał się wręcz z ekranu na pewno pójdę na kolejną cześć bo będzie przecież walka z galvatronem :D Bardzo polecam i nie rozumiem tych którzy hejtuja ten film Polecam.
Co tu dużo mówić, film jest słaby i tyle, nie ma nic do zaprezentowania poza efektami specjalnymi. Wszystko w nim kuleje prócz tego elementu, sporo nielogiczności, drewniana gra aktorska i suche dialogi. Dałbym 10/10 gdyby to był pokaza efektów ale ludzie kurde to jest film.
5/10 choć ta ocena jest zbyt na wyrost dla tego gniota.
2, bo to japońskie godzille sprzed 50 lat, okraszone wielkim budżetem. Przynajmniej jest bardzo zabawny w tej swojej nieporadności.
yyyyy 8 za efekty , muzykę (ach ten Jablonsky) , grę Marka Wahlberga (podobał mi się tatusiek) , postać Optimus Prima lepiej pokazana niż w poprzednich częściach , za trochę fajnego humoru i za Lockdowna .
1, bo film nie posiada fabuły, dialogi są w najlepszym razie mierne, a w trakcie oglądania filmu ma się wrażenienie, że scenarzysta i reżyser żyją w przekonaniu, że ich widzowie to debile które łykną wszystko.
7/10
Ta część przypadła mi do gustu o wiele bardsiej niż 3. Wahlberg dał rade chociaż do roli "wynalazcy" kompletnie mi nie pasował, Tucci wypadł lepiej, reszta już sporo gorzej. O fabule sie raczej nie wypowiem chociaż czekam na kolejne części. Na plus to zmiana charakteru Optimusa i Lockdown. Moim zdaniem został lepiej wykreowany w tej części niż Megatron w 3 poprzednich razem wziętych. Ogólnie wyszło lepiej niż sę spodziewałem.
Widzę nie dorosłeś jeszcze do dyskusji ;> Ale dzieci tak mają. Przynajmniej stanowisz wręcz perfekcyjny przykład tego o czym pisze.
8/10 - lepiej niż poprzednie, nie licząc jedynki. Bardzo dobre efekty specjalne i muzyka, fabuła pełna zwrotów akcji i wreszcie z sensownym zakończeniem. Pierwsza w historii Michaela Baya przemiana postaci i znakomita (w porównaniu do poprzedniczek) postać głównego bohatera - zamiast bez przerwy uciekać przed Decepticonami sam staje do walki ramię w ramię z Autobotami! Do tego świetny Optimus, który wreszcie przeżywa chwilę zwątpienia; plus oczywiście Lockdown i Galvatron!
9/10
Byłem dziś z kumplem na nim, moim zdaniem szczerze były momenty niezadawalające,, ale częściej były i momenty naprawde ciekawe..
Spodziewałem sie troche gorszego filmu, sądząc po 3-ciej częsci..ale jednak byłem złej myśli, więc mówiąc krótko.. jestem zadowolony! ;)
+Kumpel jest wielkim fanem Transformersów, więc nie będe mówić jego opinii.Jarał sie tam wszystkim xD
100/10! Ten film był zajebszczasty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!one!!!111111!!!!!!!!!!!!!
A tak serio, to 3/10, bo generalnie był nędzny.
Uczciwe 6/10 i to tylko dzięki efektom sama fabuła mogła by być znośna gdyby nie tandetna gra aktorska, do żadnego z tych aktorów nic nie mam co więcej Wahlberga(Cade) nawet lubię ale on kompletnie nie nadaje się do tego typu filmów. N. Peltz(Tessa) to cóż ładna jest :) ale na tym jej urok się kończy, nie wiem czy tylko ja to zauważyłem ale ona pokazuje tylko jedną minę w wszystkich scenach w filmie i jest to mina jak by miała zatwardzenie, może nie wszyscy lubili Megan Fox ale z tych 3 cyckonośnych aktorek z serii Transformers ona grała najlepiej. Reynor(Shane) był postacią wciśniętą na siłę dowodem na to może być to że nawet nie mogę sobie przypomnieć jaką grę aktorską on prezentował. Grammer(Harold Attinger) czyli nasz główny antagonista bardziej go widzę w roli dobrego dziadka który opowiada bajki przy kominku niż w roli złego gościa, jedynym aktorem który jako tako wpasował się w rolę to Tucci(Joshua Joyce) a o reszcie to mi się nie chcę pisać xp co do dialogów to słabe. Właściwie jak by usunąć wszystkich ludzi z tego filmu i zostawić same roboty to film mógł by być o wiele lepszy :) Podsumowują jeżeli pójdziesz do dobrego kina z dobrym 3D i na seansie wyłączysz swój mózg to będziesz się dobrze bawił :)
PS: W przyszłych częściach jednak wolał bym ujrzeć Sama, Lennoxa, Simmons i Eppsa bo z nimi w rolach głównych fabuła była dosyć fajna i gra aktorska było w porządku można było nie tylko cieszyć oko ale i umysł :)
Reżyser chyba myślał, że wystarczy mieć tytuł transformers i będzie hitem kasowym no i się qrwa nie pomylił.
Film to totalny muł i wodorosty, scenariusz wręcz poraża swoja głupotą ale co tam na naszej biednej planecie niczym w filmie Idiokracja jest już tyle osób, którym intelekt jest wręcz niepotrzebny, że wystarczy im taka papka dla gimbazy. Chyba obraziłem gimbaze ten film jest za głupi nawet dla nich.
8/10 - bo jestem fanem Transformerów od bardzo dawna i podobały mi się poprzednie filmy. Chciałoby się aby były lepsze (a jakże!), ale co zrobić, to Michael Bay. Fabuła czasami kuleje, no i te Bayizmy:). Ale rozrywka to przednia. Roboty świetnie przedstawione, brawa za Lockdowna, świetne pościgi, muzyka, zdjęcia, efekty specjalne, dobry Whalberg i Grammer. Świetne pomysły z: łowcą nagród, polowaniem ludzi za transformery, wprowadzeniem Dinobotów. Niestety końcówka bardzo kuleje - niepotrzebnie przenieśli końcówkę do Chin, bez pomysłu, aby tylko przypodobać się tamtej publiczności. Za dużo niepotrzebnych scen. Dla mnie najsłabsza część, ale i tak bardzo dobry:).
5/10
Za same efekty dałbym 10, za grę aktorską , przewidywalną fabułę dałbym 1, więc się równoważy. Nie będę tu się mądrował o filmie bez przesłania , bo to nie ten gatunek. Kino czysto rozrywkowe, wiedziałem na co idę i tyle. Po zakończeniu seansu kilku gimnazjalistów zaczęło bić brawo w kinie. Brakuje mi słów , aby okreslić stan umysłowy tych dzieciaków. Poczułem się, jakbym lądował w Egipcie , a polactwo biło brawo.