za jakie efekty? Bay po raz trzeci pokazał to samo, tylko scenariusz filmu był jeszcze gorszy niż w poprzednich częściach.

i sie osmieszyles!

zgadzam się to jakaś kur... kpina ze Hugo dostał Oskara za to a nie Transformers, ich tam wszystkich mocno pogięło. Ciekawe co oni tam brali za dragi.

DLATEGO JA JUZ LEJE NA OSKARY TYPOWA NAGONKA NA ILM wystarczy przesledzic nominacje i jakie filmy dostaly oskary od czadu oskarow za rok 99r czyli mroczne widmo przegraloz matrixem itp przynajmnije polowa oskarow za te lata to jakas pomylka! widac ze daja oskary firmom poza ILM bo glosuja w tej kategorii ludzie z branży wiec nie chca dawac najwiekszej i najlepszej firmie bo twierdza ze ma i tak za duzo oskarow! zal to samo za dzwiek itp

czym się ośmieszyłem, co było takiego rewelacyjnego w 3 części transformersów czego nie było w dwóch poprzednich ? Wielce zapowiadane 3D? Mnie nie zachwyciło. Nie mówię że statuetka należała się za efekty w Hugo bo nie widziałem tego filmu. Co do samych Oscarów, to nigdy nie stanowiły one dla mnie wyznacznika dobrych filmów. To, że niektóre filmy oscarowe uważam za rewelacyjne to chyba czysty przypadek.

tym ze 3 cia czesc to byula kwintesencja efektow sepcjalnych odkad one istnieja tym ze 2 poprzednie czesci nie dostaly iezasluzenie wiec moznabylo sie spodziewac ze wypucowana 3cia dostanie! POWIEM NIESKORMNIE ZE SIEDZE W GRAFICE KOMPUTEROWEJ OD CZSÓW AMIGI I SLEDZE POCZYNANIA KOMISJI OSKAROW W DZIEDZINIE EFEKTOW SPECJALNYCH I DZIEWKU I WIDZE JAKA ANT ilm POLITKA jestw komisji! masakra to jest kpina!

A ja powiem tak...siedzisz w grafice komputerowej,ok,ale na świecie są lepsi od ciebie więc to,że ty uważasz,iż te efekty były warte oscara to nie znaczy,że jesteś wielkim ekspertem :)
Wg.mnie scenariusz jak i efekty nie zasłużyły w żadnym przypadku na oscara.W filmie wykorzystano efekty z Armagedonu a reszta przypominała efekty terminatora,predatora lub wspomnianego wcześniej matrixa,taka prawda :) ale szanuję oczywiście,że komuś się to bardzo spodobało,sprawa gustu.

"efekty terminatora,predatora lub wspomnianego wcześniej matrixa,taka prawda".... o LOL... Czy ty w ogóle oglądałaś Transformers 3?

gumisie mają lepsze efekty niż ten gniot.daaaaaaruj sobie

buhahaha :D dzięki że dałeś znać o poziomie swojej inteligencji :D teraz wiem, że rozmowa z tobą nie mam sensu... :D gumisie, hahaha, dobre...

Zobacz sam, jak Gumisie skaczą tam i siam ! Bo Gumisie cały świat już zna ! Gumiś to fajny miiiś ! wyluzuj chłopie.

widac ze jestes neizbyt ogarniety bo napominasz o scenariuszu ! na litosc boska slyszales o kategoiriach ? tu mowa jest o kategiori za efekty specjalne! ps to nei ejst sprawa gustu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pisz spokojnie bo nie można przeczytać tego co napisałeś, co do filmu, 3 razy do niego podchodziłem, max wytrzymałem do 30-40 minut, po prostu nuda, nuda i jeszcze raz przewidywalność, scenariusz to dno i wodorosty, mimo efektów które znów mimo wszystko ... sorry ale są "plastikowe" i kompletnie do mnie nie przemawiają. Nie jestem jakimś anty-fanem transformerów, 1 część bardzo mi się podobała, ale tej nie dałem rady pooglądać, a oscar nawet tylko za efekty WEDŁUG MNIE się nie należał.

ja peirdziele forest gump jestes? tu jest temat o efektach specjalnych a ty o fabule wysakakujesz jak filip z konopi doslownie <sciana> i <facepalm> ziom! ps nie plastikowe tylko swietna jakosc obrazu i sa perfekcyjen jak "szklo" i o to chodzi!

O ile w 2010 roku Zemsta Upadłych obiektywnie patrząc nie miała szans na Oscara(bezkonkurencyjny Avatar)o tyle nieprzyznanie tej nagrody w 2008 roku pierwszej części Transów to był dla mnie (i na pewno dla wielu ekspertów w dziedzinie animacji komputerowej) szok.Po ogłoszeniu nominacji byłem pewny że TF otrzyma jak najbardziej zasłużoną nagrodę.Wszak w 2007 roku te efekty,widok tych robotów w ruchu,w walce miejscami powodował istny opad szczęki.Te szczegół!Było widać każdą śrubkę,wgniecenie, Roboty wyglądały jakby naprawdę były przetransformowanymi pojazdami,samolotami etc. ;)
Myślę,że na tej stronie jest to świetnie przedstawione;

http://www.filmsite.org/visualeffects20.html

"Transformers (2007)

Director Michael Bay insisted that the CGI (containing some of the most complex animations possible) for his robot-related live-action film was to be restricted to the robots and some background elements in the action sequences. In total, there were 60,217 vehicle parts and over 12.5 million polygons assembled into 14 giant, shape-changing automatons (each composed of thousands of moving pieces). For example, Optimus Prime that ILM created for the film had 10,108 parts and was 28 feet tall.

ILM created about three-fourths of the special FX (450 shots), composed of intricate transformations of the 30 foot tall robots as they moved, and thousands of texture maps filled in additional details to the parts. Lengthy renderings were required to complete only one frame of movement. And to make the robots more realistic, ray-tracing (reflections of the surrounding environment on surfaces) was also used."

A co do Oscarów w tym roku; Hmmm... Trudno powiedzieć.TF3 niewątpliwie miał efekty na bardzo wysokim poziomie,widać było dopracowanie w każdym calu.Ale z drugiej strony nie przyniosły one żadnej rewolucji.A Hugo?Jeśli chodzi o wodotryski CGI to nic takiego tam nie ma miejsca.Oczywiście,gdy już efekty się pojawiają to są niewątpliwie dopracowane i bardzo ładnie wykonane.A może właśnie, gdy widzimy realistyczny Paryż początku XX wieku mamy zostać złapani na myśleniu że całe to miasto to autentyczna scenografia a nie komputerowo wygenerowane tło?Ja sam do końca nie wiem komu bym Oscara przyznał.Chyba jednak byłbym przy Transach.

Ale tutaj nie ma co zapominać o genezie. To ona miała najlepsze efekty w tym roku:)
Przede wszystkim realistyczne odtworzenie wyglądu małp, animacja sierści (co jest do stworzenia 100x trudniejsze niż choćby najwiekszy mech), gra twarzą u Ceasara.

"Ale tutaj nie ma co zapominać o genezie. To ona miała najlepsze efekty w tym roku:)"
To bardzo możliwe z tym, że ja tu porównywałem tegorocznego zwycięzcę-Hugo z Transformers 3,których tyczy się ten komentarz.
Genezę oglądałem i fakt-efekty dobre i dopracowane ;)

ps mowa jest o kategori a nie o filmie jako calos! wiec wiesz...:)

Efekty specjalne są dobre wtedy, kiedy na nie patrzysz i wydaje ci się, że efektów niema, że to wszystko jest prawdziwe. W transformersach od razu widać, co jest efektem komputerowym. Hugo miał je subtelniejsze i dlatego wygrał. Np, patrzysz na takie ujęcie Paryża, kamera zbliża się do dworca i nie pomyślisz, że to wszystko stworzono komputerowo, bo wygląda jakby naprawdę nakręcili to na dworcu w Paryżu. To są dobre efekty.

co? transformersy wyglądają jak żywe i to trzeba przyznać...! Z resztą co ty pieprzysz?! Porównałeś widok PARYŻA zrobiony komputerowo który ma prawo wyglądać realistycznie bo takie miejsce w rzeczywistości istnieje. mózg łatwiej się nabiera i wydaje się, że to prawdziwe zdjęcia a co niby w transformersach ma być realistyczne... Poza tym transformersy już od pierwszej części wyglądają jak prawdziwe i wszyscy dobrze o tym wiemy. Do dziś jestem zachwycony efektami tego filmu, fakt - fabuła nie powala, ale efekty są mistrzowskie a w szczególności walący się wieżowiec... Z nominowanych filmów najgorsze efekty miał Harry... A transformers 3 został mocno skrzywdzony... przykro mi troche, ale już przejrzałem na oczy że te całe oscary to szajs

Nawet bym ci odpowiedział, ale "co ty pieprzysz" mi podpowiada, że rozmowa nie ma tu sensu.

no nie ma sensu bo nie masz nic konkretnego do powiedzenia kolego... następnym razem nie wypowiadaj się w kwestiach o których nie masz pojęcia

Pojęcia to nie masz tutaj raczej ty, a sensu nie widzę, skoro pierwszym co odpisujesz na odmienne zdanie to "co ty pieprzysz". Zasłużenie Hugo dostał oscara, skoro nawet nie zauważyłeś w nim efektów - bo o to chodzi. Żegnam.

lol ;] ty kompletnie NIE masz racji... I co ci do tego "co ty pieprzysz"? Co cię w tym tak przeraża? Naprawdę widzę, że nie pojmujesz idei efektów specjalnych... radzę przeczytać jeszcze raz i uważnie mój poprzedni komentarz, może jest nadzieja że zrozumiesz i zaczniesz podawać bardziej konkretne argumenty, które poprą twoją "tezę"

"Poza tym transformersy już od pierwszej części wyglądają jak prawdziwe i wszyscy dobrze o tym wiemy"

WTF?Ja o niczym nie wiem.Dlaczego narzucasz innym swoją wolę?

bo wiadomo, że to efekty dopracowane do perfekcji i już lepiej nie dało się przedstawić robotów z filmu...
tak na marginesie: nie zaprzeczyłeś, bo wiesz że mam rację...

tak na marginesie: jeżeli już to zaprzeczyłaś a nie zaprzeczyłeś.
teraz zaprzeczam I cieszę się,że transformers nie dostał Oscara gdyż na to po prostu nie zasługuje :)

nie zasługuje?... hahaha :D

ps. też lubię anioły i demony ;] zajebisty film...

kontynuowanie rozmowy z tobą nie ma sensu :) baw się dalej:)

no jak może mieć coś dla ciebie sens czego nie kapujesz? :D wszyscy mówią że efekty są dobre, a ty jedziesz pod prąd i nie wiem co chcesz tym osiągnąć... masz dziwny tok myślenia

nie dostał oscara nie dostał oscara ! haaa

mozg twoj od razu jest komputerowy! HGHAHAHA

homek zauważył bardzo istotną rzecz, efekty specjalne powinny być dodatkiem do filmu, a nie jego kwintesencją. "Transformers 3", to jeden wielki efekt specjalny, podobnie jak "Matrix Reaktywacja" i "300", takie filmy nie zasługują na oscara. Nie chodzi tylko o jakość efektów, ale to w jaki sposób użyto ich w filmie.
W 2008r Oscar za efekty faktycznie należał się Transformersom, bo efekty stały na najwyższym poziomie i gigantyczne roboty były czymś nowym, oryginalnym. Kolejne części to tylko ulepszana wizualnie kalka. W "Zemście upadłych" była rewelacyjna scena walki Optimusa w lesie, ale film nie miał szans z Avatarem, czy chociażby Star Trekiem. W "Dark of the moon" efektów było za dużo i były zbyt nachalne. W pewnym momencie nawet wybuchy i wszędobylskie roboty nie powstrzymały mnie od ziewania.

nie było ich za dużo i były oryginalne... przypomnij sobie np scenę kiedy bablebee ratuje siebie i sama transformując się w "biegu" ... Albo wspomniany wcześniej walący się wieżowiec... Nie zapominaj, że efekty specjalne to ciężka praca ludzi, którym należy się nagroda za wkład i perfekcyjność... Nie ma znaczenia jak zostały użyte tylko jakie są... I powtarzam: wśród nominowanych filmów najlepsze efekty miał TF3 i niech nikt nie próbuje wmawiać ze jest inaczej...

w samo sedno smiesza mnie te komenty w danej kategori oskarowej zaczepiajace o inna i majace wkrecic kit nam ze oskar sie nei nalezy bo cos tam! bo tamto bo scenariusz itp przeciez to smieszne ! po to sa kategorie! komisja kolejny raz zakpila z ludzi w branży ! z reszta tajemnica poliszynela w californii jest to ze jest spory lobbing by nie dawac oskarow ILM czy skywalker sound! cos na zasadzie politycal corect albo dajmy swoim albo innym oby nie ILM! tak jest juz od 99roku przynajmniej!

transformers był najgorszy,wmawiaj to sobie.

najgorszy ale pod jakim względem? może scenariusza ale na pewno nie efektów...

transformers był najgorszy.

inteligentna odpowiedź...

Transformery mają lepsze efekty niż Avatar i o wiele bardziej cieszą oko. To Avatar cierpiał dopiero na przesyt efektami, które wylewały się wrecz z ekranu ;/

Uważam, że efekty w transformers były rewelacyjne tak jak w poprzednich częściach, chociaż sam film moim zdaniem był mniej udany od poprzedników dla tego oceniam go na 9/10;-). Była to pierwsza część zrealizowana w technologi 3D i przynajmiej jak dla mnie był to błąd, znacznie lepiej oglądało mi się go tradycyjnie w 2D, choć musze przyznać że same efekty 3D były dobrze zrealizowane jednak nie dorównywały tym z Avatara. Wielkim plus wszystkich części Transformer jest muzyka, realizowana przez zespół Linkin Park. Jest to znakomity film i z niecierpliwością czekam na część.

popieram...

żałuje że nie mogłem obejrzeć w 3d ;/

Może nie jest to wyrafinowany film ale jak dla mnie to był najlepszy film o inwazji ostatnich lat. Przybił mnie i było dużo świetnych scen akcji, A TEGO WŁAŚNIE oczekuję od takiego filmu. Soundwave i wszystkie sceny z nim były niesamowite i warte Oscara.

dokładnie, z soundwavem były wręcz epickie sceny

Transformers 3 i oscar ? hahahaha jakie połączenie haha

japa tam .

teraz skończyłem oglądać Hugo i jego Wynalazek, poza fabułą, żadnej rewelacji nie ma, a efekty specjalne ;o? Gdzie One ;o?

"poza fabułą, żadnej rewelacji nie ma,"

W filmach w dużej mierze chodzi o fabułę.

Hugo i jego Wynalazek i oscar ? hahahaha jakie połączenie haha

oscar nie należał się Hugo a co dopiero robotom

a to twoim zdaniem komu się należał bo ja w nominowanych to lepszych od "robotów" filmów nie widziałem, więc powiedz mi, może jakiś przeoczyłem... który tam miał lepsze efekty... ?
(tak na marginesie: najmniej ekscytujących i w ogóle najmniej miał Hugo)