Jako fan Unicron Trilogy muszę powiedzieć, że te 3 filmy łamały kluczowe założenia:
1. Decepticon'y miały własny świat, który po śmierci Unicron'a nazwali jego imieniem.
2. Jetfire był Autobotem. (A nie jakimś starym spierniczonym Decepticon'em)
3. Megatron zmienił się w Galvatrona.
4. Starscream był dwulicowym, przebiegłym i potężnym zdrajcą, którego później zabił
Galvatron.
5. Sideways był z Planety X, a nie z deceptikonów i właśnie gdzie jego brat ja się pytam.
(Soundwave)
6. Gdzie do cholery podział się Unicron?!
7. Nie było żadnych Prime'ów, a Primus Stwórca transformer'ów, który był bratem
Unicron'a i Cybertron'em (Tak od początku był planetą-jego transformacja)
8. Źródło energonu- faktycznie powstaje przez słońce, ale poprzez PROMIENIOWANIE
słoneczne i wystepuje na większości planet
9. Galvatron faktycznie ginie w walce z Prime'm. ALE walka ta była długa i zażarta i do
zabicia Galvetron'a był potrzebny miecz z planety Gigantów napakowany energonem.
10. Nie było wszech iskry, a Szyfr Omegi. (Potrzebny do "zaspokojenia" głodu czarnej
dziury)
Nie wybaczę Bay'owi:
Haniebnej śmierci Starscream'a.
Robienie z Megatron'a c***y.
Wywalenie Primusa i wstawienia jakiś tam Prime'ów
Pominięcia Unicron'a.
Robienia z żołnierzy oddziałów super pancernych.
Zmienienie koncepcji źródła energonu. (W oryginale energon jest prartycznie na
większości planet, a nie, że tylko w słońcach)
I paru innych rzeczy. (Np. zrobienie z Jetfire'a takiego starego piernika i decepticon'a)
Złamanie założeń:
11. Od kiedy niby transformery mają żarówki zamiast oczu? (Zawsze mieli świecące otwory, których nie dało się zniszczyć)
12. Nawet przy walce 2 transformerów, żeby któryś zginął trzeba było niewiarygodnie wielkiej mocy. (Żeby doprowadzić Starscream'a na skraj wytrzymałości przed zdobyciem Szyfru Omegi. Potrzeba było 10 Autobotów używających całych swych możliwości, ale i tak to wytrzymał)
Denerwuje mnie jeszcze:
Żarówki zamiast oczu.
Zrobienia z transformer'ów "czegoś" o wytrzymałości cielesnej prawie takiej samej jak u człowieka.
Zrobienie z Starscream'a tępego, krwiożerczego, słabego przydupasa Megatron'a.
Zrobienie z Megatron'a c***y.
jakby pojawił się Unicron to by ten film trwał z 6 godzin jak nie więcej a kasy by poszło na to, że hoho
nie przesadzajmy z tą całą genezą transformersów bo przecież w takim filmie nie można ująć wszystkiego co by się chciało. tak to już jest z adaptacjami książek, bajek czy komiksów.
poza tym Optimus miał jakiś miecz w 3 części. Soundwave się przecież pojawił w dwóch częściach.
Faktycznie mi się ta 2 braci pomyliła. Ale w gruncie rzeczy chodziło mi o tego: http://tfwiki.net/wiki/Sideways_%28RID%29
Tak czy tak nie ma jednego z nich.
większości robotów nie pokazali i dużo pokazali w chwilowych urywkach. moim zdaniem to nie było potrzebne by pokazać wszystkich. Bay skupił się na tych głównych z pierwszej części i dodał kilka pobocznych, ale i tak największą uwagę skupił na Megatronie, Starscreamie, Optimusie, Bumblebee i kilku innych. reszta się zbytnio nie liczyła bo zamiast spójnej fabuły byśmy mieli prezentację robotów.
Pozwól, że Ci to wytłumaczę: ten film nie jest adaptacją żadnej bajki, komiksu ani innego sudoku. Podstawą są figurki. Jako dzieci braliśmy swoje zabawki i bawiliśmy się, wymyślając im niestworzone przygody. I to samo robi Bay, tylko dodatkowo trzepie na tej zabawie niezłą kasę. To o czym piszesz jest wymyśloną przez kogoś tam wariacją na temat zabawek Hasbro, a film jest wariacją Baya i wcale nie musi się trzymać wcześniejszych wzorców.
Może i tak, ale złamał kluczowe założenia. (czego nikt nie popiera)
Zrobił z Starscream'a bez mózgowego, krwiożerczego, słabego przydupasa Megatron'a. (No błagam on zawsze był potężnym, dwulicowym i przebiegłym zdrajcą i to go odróżniało od reszty pomocników Megatron'a)
Zrobił transformer'om z oczu żarówki (Dno dna)
I jeszcze sporo rzeczy, które łamią dawno ustalone szlaki. (W tym przypadku nie ma drogi na skróty)
bzdury. jeśli by się miało dobrze sprzedać to Bay po nabyciu licencji od Hasbro mógłby przebrać Optimusa w krynolinę i kazać mu tańczyć "Jezioro łabędzie".
Nie ma dawno ustalonych szlaków, po prostu bierze się tworzywo i robi z niego pewną nową formę, która się sprzeda. Nikt nie potrzebuje 6-godzinnego filmu o genezie z dokładnym oddaniem szczegółów, bo komiksu się w 100% wiernie przerzucić na ekran nie da. Trzeba umieć wybrać elementy, złożyć je zgrabnie i produkt gotowy. Nie ma o co kruszyć kopii.
Bay pokazal nam wlasna wizje TF wyszlo mu, wyszlo bo ile w sumie zarobila trylogia! i zarabia, hasbro tez na tym zyskalo, nowe figurki oparte o film.
A po 2 G1 to srodek lat 80tych, tam wszystko sie zaczelo, Bay nam ukazal TF w obecnych czasach....
Przykladem moze byc Bumblebee, zamiast zoltego garbuska, Camaro
Czy Optimus zmieniajacy sie w typowy amerykanski ciagnik siodlowy
Itd...
A co do oczu, czepiac sie takich szczegolow rany.... widac przyklad oczu na Sentinelu w zwiastunie, ze pomyslowo to wykorzystano :)
Moglibyście powiedzieć skąd macie tą wiedzę o fabule? Jakieś filmy/komixy/książki? Chętnie bym się zapoznał i mile widziałbym jakiś link do strony gdzie to znajdę :) Z góry wielkie dzięki.
po 1 pasowałoby żebyś zapoznał się z komiksami :)
po 2 trzeba obejrzeć serial animowany Transformers G1
po 3 trzeba obejrzeć pełnometrażowy film animowany Transformers The Movie:)
To da CI już dość szerokie wyobrażenie o universum Transformersów.
Zapomniałeś wspomniec o Matrycy Stworzenia (tak wogóle to Wrzech Iskra to własnie filmowa Matryca Stworzenia a nie Szyfr Omegi)
Mnie osobiście najbardziej razi tylko spierdzielona postać SHOCKWAVE'A - ale to może dlatego, że jestem jego wielkim fanem i liczyłem na coś więcej.
Ja byłem w kinie wczoraj i spośród dwóch największych premier roku transformers 3i harrego bardziej czekałem na tą pierwszą, gdyż
wiem jak się skończą insygnia. Jest to świetny film, pomimo braku Unicrona(ale z drugiej strony, gdzie go upchać?Myślę, że lepiej wygląda finałowa bitwa w mieście niż rozwalanie unicrona w kosmosie)
Nie zakapowałem o co chodziło z tym cybertronem który miał zostać przyzwany. Miał uderzyć w Ziemię, czy ludzie mieli zostać zniewoleni i wysłani na niego.
A byłem trochę niezadowolony, że skopano trochę w tym filmie bossów decepticonów poza sentinelem. Megatron sobie w czasie bitwy leży jakby spał, w poprzednich dwóch częściach był najpotężniejszym deceptem i żądny krwi i śrub:) A w tej części gdy już walczy to optimus go jedną ręką toporem rozwalił. A Shockwave taki nijaki w tym filmie, ma tą swoją dżdżownicę, fakt, ale nic nie mówi nie bierze udziału w "debatach", niewiadomo skąd się wziął i jakie ma miejsce w szeregach decepticonów(nie liczę komiksów itd.) i został zrobiony na słabego, znowu optimus go rozwala z łatwością, a starscream rozwalony przez Sama? Trochę to dziwne i wolałbym żeby w całej serii on nie był takim lizusem i nie dawał się tak łatwo Megatronowi.
No i szkoda mi Ironhide'a, wolałbym żeby przeżył:)
Nie oglądałem ostatniej części, ale posiadam prawie wszystkie komiksy jakie wyszły w Polsce o Transformerach. Ale do czego zmierzam. Piszecie że nie ma Unicrona. No ok, ale Unicron był po przemianach wielką planetą która pożerała całe światy. A po transformacji olbrzymim robotem. Więc ciężko moim zdaniem było by go umieścić. Jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi.
Cybetron miał być na ziemi.Sentinel mówił w jednej scenie, że ziemia to ich nowa planeta a ludzie będą niewolnikami i na przykłądzie Chicago pokazali, że trzeba ich się bać.
co do Megatrona to on leży bo nie dość, że mu Optimus w 2 części pół łba rozwalił to go w pewnym momencie doprawił Sentinel i Megatron ledwo żył. Najwidoczniej najechanie na męskie ego działa cuda i Megatronowi się polepszyło po rozmowie z laską Sama.
Ok, ale co z tym Unicronem?? Jak chcieliście go umieścić w filmie skoro był on wielkości ziemi. Co do sprawy Megatrona. Unicron dał mu moc tym samym zmienił go w Galvatrona. Jak mówię nie oglądałem filmu, ale jako wielki fan wszelkich komiksów które wychodziły za pośrednictwem TM-semic takie braki które wytykacie już mnie denerwują.
Myślę, że na Unicrona by im zabrakło budżetu. Przecież Unicron się zmieniał w planetę i jak to upchnąć na ziemi? Jak już ktoś wspomniał to sceny walk w mieście były lepsze niż jakby mieli rozwalić Unicrona gdzieś w kosmosie.
Na film Bay'a trzeba brać poprawkę bo to nie jest coś skierowanego tylko do fanów Transformers, ale dla wszystkich. Akcja jest poprowadzona w ten sposób by każdy załapał, że gdzieś tam kiedyś była wojna i teraz roboty są na ziemi.
Wiadomo, że fani będą narzekać, ale np jak mój tata nie słyszał wcześniej o Transformers obejrzał ten film to był zachwycony. I właśnie o to chodziło by trafić do szerszej pibliki, która nie tylko pójdzie do kina bo jest fanem robotów, ale po to by poznać coś nowego.
Jak to spierdzielona?? Mógłbyś mi to wyjaśnić?? Też jestem jego wielkim fanem, ale do kina dopiero w przyszłym tygodniu się wybieram i nie wytrzymam :). Dlatego zastanawia mnie jak można spierdzielić głównego dowódcę decepticonów.
I ostatnie pytanie czy w filmie pojawia się Lord Straxus??
Nie będę Ci zdradzał w takim razie :)lepiej sam zobacz ;)...ale...no własnie. Głównego dowódcę Deceptikonów...W całej serii filmowej Deceptikony miały tylko jednego Dowódcę - Megatrona więcej nic nie powiem. To coś podobnego do tego co zrobili w 1 cześci ze Scorponockiem ;]
Wiesz dlaczego nie było tego co wypisałeś bo te transformery to wizja filmu reżysera jak ci się film nie podobał to zrób własny a nie krytykę odwalasz dla mnie film jest arcydziełem za tylko to że w ogóle powstał koniec tematu.