I było by na tyle. Fabuła beznadziejna, gra akorska na poziomie polskich telenowel nawet John Turturro nie popisuje się, chociaż lubie tego aktora w jedynce był o niebo lepszy. Akcent Rosie z upływem czasu drażni. Nic nie mam do brytyjskich akcentów, ba nawet jest ciekawy, ale w jej wykonaniu to denerwuje. Ładna z niej dziewczyna, ale aktorka kiepska. Byłem wczoraj na filmie i zawsze lubie poogladać sobie zwiastuny, a one mają za zadanie przyciągnąć ludzi do kina. Zwykle jest, że pokazują jedne z lepszych scen filmu. Teraz to jest tak niski poziom, że aż się wymiotować chcę co dopiere pójść na dany film. I oczywiście wszystko w 3D musi być.