raczej nie gustuję, ale muszę przyznać, że wszystkie części gładko mi wchodzą (bez wazeliny). I Spock podkładał głos Sentinela, wiedziałam, że skądś znam ten głos. Ogólnie długo się opierałam, i pierwszą część obejrzałam dopiero kilka lat po po premierze (uprzedzenia-przyznaję), potem kolejną i teraz tą, ale nie żałuję. Jęśli ktoś oczekuje czystej rozrywki, niesamowitych efektów itp. to Bay niezawodnie służy pomocą.