Transformers 3

Transformers: Dark of the Moon
2011
6,9 154 tys. ocen
6,9 10 1 154348
5,0 23 krytyków
Transformers 3
powrót do forum filmu Transformers 3

Niestety nie chodzi tu o scenariusz czy jakiś genialny przebłysk geniuszu reżysera lecz kierunek w jakim podąża współczesne kino SF dla młodzieży.
Jestem rozdarty wewnętrznie.... Do rzeczy jednak!
Ostatnio wybyłem do kina na SUPER8 które bardzo mi się podobało. Niestety komentarze innych na FILMWEB nie byly aż tak przychylne co więcej TRANSFORMERS3 ma wyższe oceny. I nie dziwię się bo film jest niezły a mój werdykt to mocne 8+/10.
Lecz bardzo mocno brakuje w filmie Michaela Bay... no właśnie czego?
a)Humor jest.
b)Historyjka do kupienia jest.
c)Wszystko dobrze zrealizowane.
d)Zwroty akcji
e)Efekty specjalne wybijają oczy.
f)Nawet odrobina napięcia ma tutaj swoje miejsce.
To plusy.
Minusy można przełknąć.
a)słabe teksty.
b)przerywanie akcji błahymi tematami o niczym.
c)patos (choć mniej go mam wrażenie niż w dwójce.)

Lecz czegoś mi brakowało bardzo. Czegoś zasadniczego co by pozwoliło obserwować to wszystko z zapartym tchem. I tego brakuje w SF dzisiaj generalnie.
Brak i w KILLZONE3, INFAMOUS 2, CRISIS 2... (młodzież będzie chwytać że wypisałem tu tytuły gier). Brak mi tak zwanej Immersji!
Oglądam film i wszystko robi dobre wrażenie, ale nie czuję że mnie to dotyka. Nawet 3D wyłażące z ekranu nie daje rady zintegrować mnie z wydarzeniami.
Oczywiście nadlatujący wielki statek czy walący się wieżowiec wgniatają w fotel ale to są wrażenia estetyczne.
A głowni bohaterowie?
Ich psychika i myślenie gdzieś giną w gąszczu eksplozji. Myślą o tym czy będą mieć nową dziewczynę a nie o kataklizmie zbliżającym się do ziemi. A "Ja" widz mam w dupie czy zginą czy nie bo nawet jeśli przez moment pokazują że jest jakieś zagrożenie i ktoś może zginie to mija ono równie szybko jak się pojawia. Napięcia emocjonalne w tym filmie są na tym samym poziomie co w reklamach w telewizji publicznej.
Aktorzy tu nie grają niestety. Oni wyglądają i pozują jak małpy na wybiegu.
Shia LaBeouf jest fajnym aktorem i jakieś emocje daje radę przekazać ale reszta to...pustka. Tak jak by reżyser teledysk Rihanny skleił a nie film o zagładzie szykowanej ludzkości.
Film niezły ale pod warunkiem że idziecie na efekty specjalne okraszone wybuchami i płytką historią o zdradzie. To tyle.