...która po raz pierwszy ma kontakt z obcą cywilizacją ogromnych robotów jest w stanie pójść i napyskować ich dowódcy...bez jaj.
Brak Megan minus filmu a reżyser stracił w moich oczach i na pewno nie tylko w moich.
Mniejsza ilość humoru....czy tylko ja to zauważyłem?
Walka Prima z Megatronem wielka załamka.
Widok np.przez maskę żołnierza...po co?
Nie ma co jest to najgorsza część
w moich nie stracił i to na pewno nie z powodu Megan
ot co ładne tło i tyle ;)
rozmowa Carly z Megatronem fakt naiwna i naciągana tak samo jak umiejętności Mikaeli w zakresie mechaniki samochodowej ;p
Przegięłaś....porównujesz dziewczynę która znała się na samochodach do idiotki....
Na przyszłość się zorientuj dlaczego dana aktorzyna nie gra w filmie, a nie, że psioczysz na reżysera, myśląc, że Megan mu się znudziła, to zatrudnił inną :)
Z całym szacunkiem - wiesz do czego służy wyszukiwarka? W te 40-kilka minut, czekając na moją odpowiedź, znalazłbyś ją sam kilkadziesiąt razy. Tym bardziej, że nie jest to żadna tajemnica.
Nie nie nie....ja znam tą całą sytuację z Hitlerem lecz dalej nie rozumiem, Twoim zdaniem to czyja była wina?
"Psiocze na reżysera"...-.- a na kogo mam narzekać jak nie na Baya, a no tak jeszcze Spielberg - łomny staruszek.
To Ty uważasz że nie mam informacji na dany temat, i na podstawie czego wyciągnęłaś takie wnioski?
Więc się pytam skoro jestem tak słabo doinformowany, coś w tym dziwnego?
Dobra obraziła go i ot co!
Wielkie mi coś, z tego co pamiętam to głównie wina Spielberga nic dziwnego że stary żyd się oburzył ale bez przesady.
Wyciągając wnioski z tej sytuacji piszę:
Bay i Spielberg to kretyni.
Spielberg dlatego że nalegał na wyrzucenie Megan a Bay dlatego że się na to zgodził.
Primo - zauważyłeś już, że to głównie wina Mości Pana Spielberga. To jak Bay rozwiązałby sprawę, gdyby go nie było, może być tematem dywagacji, ale nie tutaj. Liczą się fakty. A fakty są takie, że Spielberg wywierał nacisk na Baya. A skoro ten nie zatuszował sprawy, tylko się ugiął i powiedział aktorce "Sayonara", to widać nacisk na niego musiał być spory, poparty jakimś hakiem. Czyja więc to była wina? Odpowiem dyplomatycznie, i zgodnie z tym, co sądzę - wina leży po obu stronach. Ona straciła, on stracił, widzowie stracili. Ona przegięła, on nie odpuścił. Ciężko tutaj decydować kto bardziej zawalił - w każdym razie ja nie zamierzam się tego podejmować.
Secundo - takie wnioski wyciągnąłem na podstawie tego, że w 1. poście masz żal do Baya, a o Spielbiergu ani słowa nie napisałeś.
Tertio - nie ma nic dziwnego w tym, że ktoś czegoś nie wie. Piłem nie do rzekomej niewiedzy, ale do podejścia "podaj mi na tacę". Biorąc pod uwagę dostępność Google i wniosek, jaki masz wypisany punkt wyżej, miałem prawo sformułować swój post w taki sposób.
Quatro - nawet jakby zamiast słit-blondi w filmie pojawiła się Megan, to i tak nie podniosłoby mu to oceny w moich oczach, tak więc z punktu widzenia filmu jako całości, nie ma to większego znaczenia :) Ale to już taka moja refleksja...
Hak, spiski...hm...może Spielberg miał jego kompromitujące zdjęcia które zostałyby odrzucone przez otoczenie Bay'a?
Daj spokój, Bay poddał się , dał dupy , dał się spruchniałemu dziadowi!
W pierwszym poście obwiniam tylko Baya, ponieważ to on musiał zaakceptować zwolnienie Megan.
Otóż drogi Pufciu , wydaje mi się że Megan jednak miałaby wpływ, może nie na Ciebie lecz na większą część widzów, gdyż ta jakże atrakcyjna pani zachowywała się w dość dziwny sposób przy pierwszym kontakcie z większymi odpowiednikami jej małych lokatorów z którymi mieszkała:), jej reakcje, zachowanie były takie normalne.... raz wydała z siebie pisk, i rozwarła gębę a później z górki, przecież przeżywała to nie pierwszy raz....-.- a nie to był jej pierwszy raz.
Mikela obeznała się już w tym całym bałaganie z obcymi a zaraz po tym odeszła od tak od Sama którego kochała nad życie, z którym przez całą poprzednią część kłóciła się o wydanie z jej partnera dwóch słów " kocham cię " i dla którego ryzykowała życiem.
P.S.
Szkoda że ten pieprzony chłam podskoczył z 19-- na 13-- k%$^@
Być może. To, że fabuła byłaby mniej absurdalna, jest pewne - tego bym nie próbował nawet podważać. Co do "gry aktorskiej" i całej reszty - przemilczę. To rzecz subiektywna, i jak pisałem, dla mnie w tej części nie miałoby znaczenia kogo by wsadzili w rolę "kobiety głównego bohatera", bo film nawet z Megan byłby tak samo słaby. Dziwi mnie jednak to, że starasz się bronić tego tytułu, a dałeś mu niższą ocenę niż ja... :)
Bronie Megan :)
A z tego filmu to się śmieję, gdybym był trollem jak większość popaprańców na filmwebie to z pewnością postawiłbym 1\10, ale doceniam niektóre dobre sceny i pomysłowość w tworzeniu "świata transformersów" jednak w porównaniu do poprzedniczek klapa- podsumowując.
Też wolałem Megan, choć to nie zmienia faktu że film rewelka. Ale część pierwsza bezapelacyjnie najlepsza, przy 3 czułem pewien niedosyt po obejrzeniu. Bay, trochę za dużo naobiecywał i wyolbrzymił za bardzo to co zobaczyłem. Jednym słowem film nie był pozbawiony minusów.
Mówisz, że 1. lepsza, że czułeś niedosyt... a i tak dałeś 10/10. Może się czepiam, ale nie widzę logiki w takim działaniu :)
Ja przez cały film starałam się nie zwracać na Carle uwagi, ale oczywiście zauważyłam, że jej rozmowa z Megatronem była krótko mówiąc do bani. Trudno uwierzyć, że miała odwagę tak napyskować Deceptikonowi xD Może to była jej reakcja na stres? To też trzeba brać pod uwage.
Nie doszukuj się na siłę logiki tam, gdzie jej nie ma. Równie dobrze możesz zacząć dywagację nt. tego dlaczego ofiara w horrorze zawsze wychodzi z domu, gdy tylko usłyszy podejrzane dźwięki na zewnątrz. Oczywiście zbiegiem okoliczności jest to, że w całym mieście akurat zgasło światło, tytułową ofiarą jest kobiecina o posturze baletnicy, która akurat jest sama w domu, a jej jedyną bronią jest nóż kuchenny (a jeśli na to nie wpadnie - pisk/wrzask). Litości.
Wiem, wiem ale mówię to co myślę xD Staram się znaleść coś logicznego nawet tam gdzie słowo "logika" nie jest znana xD
1 dałem dychę, 2 dałem dziewiątkę, 3 jest na jakieś 9,5 po zaokrągleniu 10. Tak jak wspomniałem film po mimo minusów rewelka, dobrze się na nim bawiłem. a ten niedosyt, hmm no cóż wyobrażałem sobie większą rozwałkę :)
Owszem ale po słowach Bay'a myślałem że będzie naprawdę mega destrukcja, a była na poziomie jak w dwóch poprzednich częściach. Liczyłem na to że Shockwave zrobi większą zadymę i nie załatwią go tak szybko, i nie pokazali jego charakteru.
zgadzam się... wczoraj obejrzałem sobie dwie poprzednie i na tle tamtych ta trezcia część jest chyba najsłąbsza !!!... tempa bondyna z rybimi ustami i jedną i tą samą mina przez cały film i ten akcent hehe ( najbardzioej w tym filmie brakuje MEGAN!!!) pozatym nie wiem po jaką cholere ten durny chińczyk z KacVegas tu gra (nie lubiłem go nawet tam ale tutaj jego głupota przeszła wszelkie granice) , Jhon Malckowicz tezż zagrał komletnie nie istotną role a szef tej laski był takim idiota że lepiej żeby też go nie było! pod względem efekciarskim ZAJEBISTA CZĘŚĆ ale pod względem postaci i fabuły NAJGORSZA!
Każdy ma inne zdanie na ten temat. Mi się ta blondynka w ogóle nie podobała, ale podobały mi się efekty. To mi zrównoważyło ocene. Po za tym za bardzo lubię transformersów by przejmować się jakąś Carlą xD
Masz racje w tym filmie strasznie brakuje Megan Fox
Każda "Blondynka" to zrobi , po prostu nie pomyślała co jej za to może grozić :-)
według mnie część jest najlepsza choć zgadzam się z tym że ta lalowata "Barbi" była mało wiarygodnai megan fox to nawet do pięt nie dorasta
mnie to też rozbawiło chociaż wiedziała że nie ma nic do stracenia że jak coś nie wymyśli swoim małym mózgiem to Prime zginie z rąk Sentinela a ziemia przestanie istnieć więc zaryzykowała... może chciała być tak dzielna jak jej chłopak Sam :d
Wy to znajdziecie wszystko co chcecie, czepiacie sie baya o wszystko, a film zostal rewelacyjnie zrobiony.
mialy tez byc kolorystycznie zrobiony przy wszystkich zarowkach w kinie ale pewnie nasi ludzie co puszczaja w kinie nie zdecydowali sie isc na calosc, poniewaz mysleli pewnie ze to drogie ryzyko hehe
ona w ogóle poszła na kurs prawa jazdy, na naukę biegania, ale o nauce aktorstwa jakoś zapomnieli.
w ogóle ona w tej scenie zanim poszła do Megatrona to stała z miną upośledzonej osoby a potem zachowała się tak i polazła tam. jak zobaczyłam jak robotowi wjeżdża na męskie ego to myślałam, że z fotela spadnę. porażka dosłownie.
ta laska totalnie nie pasowała do tego filmu, dupcie i ciało miała fajne ale usta i ryj taki se. Sorry za wyrażenia ale skoro modelka ma być piekna to też krytykujmy ja mocnymi słowami. Usta za bardzo jej poszerzyli, za wysoka za dretwa nie pasowała. Momentami była fajna , ale tylko momentami.
Według mnie była ładniejsza od Megan długie nogi fajny tyłek twarz akurat mi się dosyć podobała a do jej ust nic nie mam. Tylko nie pasowała do tego film nie była taka ostra kocicą tylko taką myszką w porównaniu do Megan. I większość z was to hejterzy wszystko wam się nie podoba.