ułatwienie sprawy :) po co wydawać kasę na kolejne rozwalone auto jak można wykorzystać 3sek z innego filmu hehe :) racja tam to jest :) no ale co z tego :) film na tym nic nie traci :)

Wszystko OK. Jest to jednak troche niebezpieczne bo już wkrótce jak taka praktyka stanie się standardem to sceny akcji zaczną się od siebie różnić jedynie tym kto z kim walczy. Przecież gdyby wymazać meteory z Armageddonu a wmontować w odpowiedni sposób kosmiczne pojazdy z Transformers 3 wraz z robotami, i te wszystkie sceny odpowiednio pomieszać z tymi z 2012 to można by wogóle oszczędzić sobie wiekszość finałowej rozpierduchy, uzyskując sekwencje o podobnej widowiskowości, ale niemal za friko bo już wcześniej ktoś za nie zapłacił. Jedna scena jak w tym przypadku nie robi zbytniej różnicy ale pietnaście, dwadzieścia czy wiecej byłoby już przesadą. Widz nowych doznań i świerzych obrazów,a fakt że można coś takiego zrobić ( coś wstawić, a coś wymazać ) jest znany od 1996 roku w którym to dość znacznie przerobiono Gwiezdne wojny.

To jest po prostu robienie z widza idioty któremu można sprzedać kilka razy to samo.

Ojej, te kilka sekund to porpsotu tragedia. Też mi się to nie pdooba, ale kilka sekund to nie pół filmu.

to było tak dla przykładu.. :) racja nic się nie stało w tym przypadku.. ktoś po prostu miał bystre oko :)

Bystre oczy wypaczyły więcej takich przekrętów jak ten z Transformesr 1 http://fun.noshit.pl/DIR-2011.07.04/fnp-18.jpg

Jak kupisz loda który będzie w 99% nie polizany to też będziesz się cieszył że większość jest dobra ? Tu nie chodzi o to czy przełożone jest 3s czy 3 minuty z innego filmu. Liczy się sam fakt że robi się z ludzi idiotów.

no tu masz racje... przy takiej produkcji... Reżyser i producenci robią sobie minusy... takimi rzeczami i prestiż spada :) hehe