7,3 309 tys. ocen
7,3 10 1 308617
6,1 37 krytyków
Transformers
powrót do forum filmu Transformers

I stało się i obejrzałem !

Czyli 30-latek na ?Transformersach? :)

Psst... Piwko otwarte ? laptop... uwaga.... żeby tylko nie transformował... ufff ? ok, włączony.


Jeśli nie widziałeś filmu to lepiej nie czytaj dalej bo może mi się coś wymsknąć w kwestii scenariusza.


Na wstępie muszę wyjaśnić, że nie mam, nigdy nie miałem i nigdy zapewne nie będę miał Transformersa ? za moich dziecięcych lat takie rzeczy to tylko w Pewexie albo Baltonie....
No nie miałem no... :(

Film oglądałem jak najbardziej w kinie oczywiście ? trudno, trzeba było wydać te 18 zł żeby być w miarę obiektywnym. Bałem się, że będę siedział w kinie zapchanym dziećmi płci męskiej ? ale nie! Ale nie!
Gulp...

No i zaczął się ? pierwsze 30 minut wciągnęło mnie ? efektownie, wybuchowo. Poczułem się jak na ?Starship Troopers? - i dobrze, bo ... to fajny film był :)
Trochę zabawnych scen ? było całkiem śmiesznie momentami ? i to nie w znaczeniu, że nie miało tak być ? zamierzone elementy komediowe były udane i się pośmiałem. I tu plus.
Ale potem... potem było już tylko w zasadzie gorzej.
Gulp...
Nie no muszę więcej piwa wypić, aby nabrać odwagi :)
Była prawdziwa orgia efektów. Na kino gore ukuto określenie ?gorno? - wiadomo dlaczego. I tu chyba możne wyodrębnić nowy gatunek filmów w których efekty ponad wszystko. Początek był fajny, pomysłowy, miejscami zabawny. Ale jak zaczęły się efekty to reszta zeszła na plan dalszy ? ja już tylko starałem się nadążyć z nadlatującymi zewsząd pociskami. Ludzie narzekali na efekty w ?Next? - broniłem filmu ? ale fakt, teraz muszę się zgodzić. Powód - wszyscy lepsi efektowcy musieli wtedy robić przy Transformersach :)
Tak więc im dalej w las tym więcej efektów i film zrobił się taki... taki jak filmiki w grach komputerowych. No i jakoś tak zacząłem się czuć potem zniesmaczony - nie no ta scena gdzie dzieciak zostaje przy swoim umierającym przyjacielu-robocie ? no nie wziąłem chusteczek, a pewnie miałem się wtedy wzruszyć..... Straszne... aż zapadłem się w fotelu.
Wszystkie chusteczki zużyłem na ?Next?, jak ginęła Jessica Biel ? ta to jest wybuchowa laska jednak :)

Film jest myślę jednak głównie skierowany do młodzieży ? fajna laseczka (gdzie jej tam jednak do Biel!), samochodziki, samolociki, robociki....
Nie zamierzałem iść na ten film, ale jak zobaczyłem punktację to stwierdziłem, że trzeba to sprawdzić. Że a nuż perełka, a nuż przegapię...

Na Boga! Ten film nie jest wart ponad 8/10! Może... może najwyżej 7! A może tylko 6. Trudno mi go oceniać ? nie jestem krytykiem filmowym i powyższe przemyślenia są tylko moim i tylko moim nic nieznaczącym zdaniem, ale i też nie należę to docelowego ?targetu? jeśli chodzi o widownię. Ciekaw jestem opinii gościa z ?Kinomaniaka? - ?Next? dostał u niego 4/10, a mi się całkiem podobał :/ No jeśli Transformersy dostaną więcej to będę zaskoczony...

W każdym razie film po mnie spłynął ? z każdą minutą efekty wzajemnie się zagłuszały tak że człowiek już w zasadzie przestawał na nie reagować entuzjazmem. Możliwe, że w chwili obecnej to maks możliwości kinematografii jeśli chodzi o fx-y ? ale nie jest to przełom na miarę ?Terminatora 2? gdzie morfingi i inne bajery wgniatały w fotel ale poza efektami było coś jeszcze co nadal pozwala ten film oglądać mimo upływu lat. A z Transformersów po paru latach nic już prawie nie zostanie zapewne. Technika idzie do przodu ale opieranie się tylko na efektach to krótka piłka - ?Casablanca? XXI wieku to to nie będzie :)
Zresztą dziś efekty są już tak dobre, że człowiek nie może być już nawet pewien czy trawa na ekranie nie jest wyrenderowana ,a Jessica Biel nie ma podrenderowanej pupy :)

Nie - no jednak będę brutalny ? dam 6/10! Nikt nie oszczędzał ?Osady? to ja się też nie będę szczypał. A co.
I to tyle w tej kwestii. Warto było zobaczyć ze względów kulturowych nazwijmy to ? sprawdzić skąd ten entuzjazm (choć nie tylko) na forum. Ale ogólnie ? chyba lepiej było iść na Shreka 3.


ocenił(a) film na 10
Wojtulek

1. Jaki tam robot umierał? Jeden stracił nogi, ale widze, ze nawet imion nie pamiętasz.
2. Byłem w te wakacje jakieś 9 razy w kinie, i jedyny film na którego wydanie kasy żałuje, to właśnie Shrek 3.

A z resztą nie mam zatrzeżeń, to twoja opinia, i pojechałeś po tym filmie, ale kulturalnie, i bez przekleństw, więc bardzo fajna opinia na film.

ocenił(a) film na 6
Arkhan

Dzięki - w końcu nie napisałem że to "ch...stwo" jak tu niektórzy przeciwnicy piszą na czym ich zdolności wypowiedzi się kończą.

Fakt- nie pamiętam imion :) Z ludźmi czasami też tak mam, a na film poszedłem tak wbrew sobie w zasadzie....
Co do stanu w.w. robota - to chciałem nadać nieco dramatyzmu swej wypowiedzi, jeżeli już ktoś niechcący by to przeczytał przed obejrzeniem to żeby go spotkała niespodzianka jak się okaże że jednak przeżył i żyli długo i szczęśliwie tworząc miłosny trójkącik :)