ja sie w pełni na to zgadzam.tyle że Daimos był sztucznym robotem kierowanym przez człowieka ale myśle że to powinien byc kolejny film Baya.bo przecież tylko Generał Daimos może dorównac Transformersom.

Moim zdaniem nie. Powinien być wciąż Witwicky, poniieważ w bajce też on był główny. Zresztą, bardzo mi się podobał w filmie. Ten humor...

Oczywiście. Kto, jak kto, ale Generał Daimos zasłużył sobie na filmową adaptację. A skoro Twórcom udało się zrobić film o Transformerach to i o Generale potrafiliby nakręcić. Również byłoby to spore widowisko z wielkim robotem w tle, a przytym pojawiłaby się nieco bardziej 'rozbudowana' (:P) fabuła. Trzeba tylko chęci...

a ja powiem wam tylko tyle ze wszystkich zwolennikow powstania filmu o daimosie posadzilbym za jego sterami i wyslal w strone slonca(daj bog odmieni im sie ja w fantastic 4 :-) na lepsze).a powaznie to bym z przyjemnoscia obejzal ale dopiero po jakichs 3-4 seauelach transformerow

większośc napewno uważa,w tym ja, że fabularny Daimos powinien zaistniec ale chciałbym żeby jeszcze przed sequelem Transformersów.poprostu historia tego robota i innych bohaterów tej klasycznej bajki musi zostac zekranizowana i najlepiej w czasie gdy dominują dziś Transformers.wtedy roboty stałyby sie jeszcze bardziej popularne.to były czasy,do dziś wspominam tą piękną bajke która zresztą w obecnych czasach ma szansę podobnie jak Transformers przerodzic się w dojrzały film z jeszcze lepszą fabułą i efektami. grzechem byłoby niewykorzystac historii Daimosa. tylko nikt jeszcze naten pomysł niewpadł by stworzyc takie arcydzieło.

Walker w sumie to masz racje ze wszystkim.zreszta ja tez lubie Daimosa poniewaz w dziecinstwie lubilem te bajke nie mniej jak transformerow.jednak daimos jest produktem jpn(japonskim) wiec watpie zeby amerykanie robili film o nim majac pod reka swoje kasowe i sztandarowe jak i rodzime(dopiero headmasters i nastepne serie od 1988r robili oni) transformery.moze jeszcze i voltrona maja zekranizowac?w koncu tez robot.USA zrobilo juz raz Godzille i nie wyszlo to im zbytnio wiec moze i lepiej niech nie robia Daimosa a JPN tez go nie zrobia bo oni robia tylko rijngi i na ich bazie klatwy,widma,dark water i takie tam i godzille zawsze wiec na dluzszy okres pewnie o nim zapomnimy.

Albo jakby jakąś Mazinge zrobili, też dobre było!

W sumie to ten generał mógłby być, ale niech zostanie Witwicky.

właśnie problem w tym że Generał D. to produkt japoński ale czy to naprawdę jest aż tak istotne? Transformers są bardzo podobne do Daimosa pod względem budowy i kształtów robotów.Daimos też był pojazdem który rozbudowywał się w wspaniałego robota tyle że w tymże filmie byłoby to z pewnością lepiej pokazane,jak również jego możliwości bojowe i napewno zostałby obsypany ludzkimi cechami tak jak w bajce.poza tym skoro to japoński produkt to to oznacza że bohaterowie mają japońskie nazwiska.jeśli film miałby powstac to tylko w USA/Japonii albo samym USA. specjalnie do filmu możnabybyło wtedy przetłumaczyc niektóre te istotne nazwiska na amerykańskie i wtedy film ma szansę zaistniec.wystarczy przenieśc akcję albo garstkę tej akcji do USA,częśc filmu nakręconego w USA a częsc w Japonii,np. Ziemianie-amerykanie ,kosmiczni wrogowie-japończycy przy czym Daimos pozostałby sobą.tak czy inaczej fabularny Generał D. musi byc,a muszę przypomniec że prubowano się zabrac za DragonBalla a to też japoński produkt,jest szansa że go wznowią ale troche czasu minie.

Walker, weź pod uwagę to że wiele filmów amerykańskich jest na Anime opartych- chociażby cała trylogia matrix wachowskich, ktora pelnymi garsciami i bez skrepowania (co zreszta sami tworcy przyznali) czerpie z tak kultowych anime jak ghost in the shell czy akira... co za problem, zeby zrobic daymosa? ;]

właśnie po Matrixie i Transformerach powinno się przystąpic do ekranizacji takich anime jak Daimos czy DragonBall.Transformers są,to powinien sie znaleśc GenerałD. który dla mnie jest lepszy niż Transformers bo ma lepszą fabułę-co z tego że japoński jak można przerobic na film amerykański. pozatym walki w Matrixie przypominają mi z kolei DragonBalla który ma szansę powstac na co równiez czekam. a tak na marginesie gdyby fabularny Daimos powstał to powaliłby wszystkich widzów,lepiej niż Transformers.

"anime jak Daimos czy DragonBall"
Dragon Balla bym nie ekaranizowal. Bylby wielkie problemy, jak np. przemiany Sayajianow (nie wiem jak sie pisze :)).

"anime jak Daimos czy DragonBall"
Dragon Balla bym nie ekaranizowal. Bylby wielkie problemy, jak np. przemiany Sayajianow (nie wiem jak sie pisze :)).

Jak dla mnie, to jedyna ekranizacja filmu animowanego o robotach jaka wchodzi w grę to Mobile Suit Gundam Wing / Seed. Mogliby jeszcze zrobić Armored Core -->
http://youtube.com/watch?v=mrZRoJxq3rI
http://youtube.com/watch?v=OUlMrZ04UjA

Wtedy to bym po ścianach zaczął chodzić.
Chodź na razie Hollywood nie paliło się do produkcji filmów o mechach i innych wielkich robotach, to mam nadzieje że po Transformerach przejrzą na oczy i zapełnią te lukę.

Oj tak zobaczyc film o AC to by bylo cos! kto wie? moze za 5 lat ;p

...A kapitan Ciu(L)basa:), lub bajeczke o kamieniu Dokurobej:), bez przesady, ale moze jeszcze Reksia zdygitalizuja albo innego Uszatka, czule roboty rzadza;) i niech Bay juz zacznie krecic dwojka, bo jeszcze nam tego Reksia wykreca:)...

fakt buzz w pelni popieram ciebie z tego co slyszalem juz powstaje scenariusz wiec dwojka nadchodzi i to pewne ale im szybciej tym lepiej bo realise moga powstac trans bolek and lolek,ultra rumcais itp przeboje bo jak by zrobili daimosa to ruszy lawina kosmicznych pomyslow.... daimos to nie jest zly pomysl poniewaz jest starszy od naszych drogich transformerkow bo jako anime powstal juz w 1978r wiec cale 6 lat przed transformerami ale naprawde poki co niech pozostanie w ludzkiej pamieci jako anime....teraz sa transformery to pewnie bedzie i daimos,voltron,dragon ball i inni ale po koleji.....

fakt buzz w pelni popieram ciebie z tego co slyszalem juz powstaje scenariusz wiec dwojka nadchodzi i to pewne ale im szybciej tym lepiej bo realise moga powstac trans bolek and lolek,ultra rumcais itp przeboje bo jak by zrobili daimosa to ruszy lawina kosmicznych pomyslow.... daimos to nie jest zly pomysl poniewaz jest starszy od naszych drogich transformerkow bo jako anime powstal juz w 1978r wiec cale 6 lat przed transformerami ale naprawde poki co niech pozostanie w ludzkiej pamieci jako anime....teraz sa transformery to pewnie bedzie i daimos,voltron,dragon ball i inni ale po koleji.....

Teraz beda eksploatowac transformersow jak dojrzala cytryne, a Daimos tylko by nudzil, bo co za duzo to nie zdrowo, nie kazda bajka nadaje sie na fabularny film, ale Yatamanow, to tych od kamienia dokurobej to czemuz by czemuz nie:)))...

pomysl dobry lecz gorzej z jego wykonaniem :) moze bardziej Yatamana XD

kajufilm ma rację.bo z pewnością DragonBall powstanie(napewno jeszcze troche czasu minie)ale Daimos według mnie powinien byc wcześniej bo jest napewno lepszy od Transformerów i nie tylko że jest starszą bajką ale ma to ''coś'' do tego by zrealizowac na jego podstawie film.napewno niebędzie przed sequelem Transformers ale chciałbym by ukazał się już w 2010 roku. efekty wtedy byłyby niesamowite. są żyjące roboty Transformers to musi się ukazac robot kierowany przez człowieka,nasz Generał Daimos.film z pewnością byłby udany gdyby był jako jedna,jedyna częśc trwająca o wiele dłużej niż Transformers.to poprostu świetny dramat sf.

Owwszem mozna i "machnac" Daimosa, dzisiejsze srodki na to pozwalaja, a i tak graficy komputerowi wciaz dostaja mocniejsze narzedzia w ich pracy, wszak wyobraznia artystow nie zna granic, ograniczaja ja jedynie srodki wyrazu, a te sa coraz doskonalsze, jednak jest tyle klasykow s-f, ktore az prosza sie o nadanie im nowszej formy, ale nie tylko forma, ale i tresc, czy aby nie wazniejsza, decyduje o koncowym sukcesie, ludzie potafia zachwycac sie banalnymi fajerwerkami, ktore nie majac zadnej tresci urzekaja bajeczna forma, kto wie..., nastala cyfrowa era, a wraz z nia magia obrazow, czasem skutecznie zastepujacych brak glebszej tresci...

a czemu twierdzisz że według mnie wazne są tylko efekty.muszę ci powiedziec że akurat w Daimosie efekty niesą tak wazne jak fabuła.wspominałem że to najlepsze anime jako dramat sf.więc liczy się zarówno fabuła jak i efekty.w tym przypadku ważne jest po równo i to i to bo oba te rzeczy z pewnoscią fascynowałyby w takim filmie.

Daimos musi byc i już bo ta fabuła jest zajebista albo i jeszcze lepsza.są ekranizacje komiksów to i muszą byc ekranizacje mang czy anime,takich jak Dragonball czy General Daimos.

Dzizz...jeszcze nie widzialem Transformesow ale jezeli sa genialne a jeszcze mialby powstac Daimos to... do kina bym chyba poszedl na Daimosa kilka razy...Niedawno sobie odswiezylem anime a teraz jeszcze rezyser ma taki talent do robotow.

ja też myśle że Daimos musi byc i tylko taki film o robocie mógłby przebic Transformerów.Generał Daimos jest lepszy od Optimusa i Megatrona razem wziętych.

jebac roboty , co z Kapitanem Planetą ?? :P