Być może w kwestii Transformerów jestem osobą konserwatywną i raczej wolę pooglądać animowaną wersję The Movie. Jakoś bardziej do mnie przemawia. Oczywiście w tym filmie efektów jest co nie miara i tak też bym określił tą produkcję - efekciarska. Efekciarska nie zawsze znaczy fajna. Mnie nie przypadło to do gustu i chętnie odpalę sobie teraz wydanie z lat 80-tych :) Mimo, że Optimus dość szybko ginie ;D