Racja! Badziewie, jakich mało!
Jedyna wartościowa rzecz to efekty! Reszta leży. Na całej linii. Głównym atutem filmu, oprócz efektów, miała być akcja. A tu co? Przez pierwszą połowę nie działo się nic. Potem coś zaczęło się ruszać, ale nieco drętwo.
O fabule lepiej nie wspominać. Chłopak z kompleksami, który dzięki swoim super mechanicznym przyjaciołom zdobywa dziewczynę swoich marzeń i przy okazji ratuje świat przed zagładą. Schemat aż do bólu.
Ogólnie to sprawia wrażenie filmu sci-fi połączonego z kinem familijnym. Do porządnego kina akcji baaardzo daleko.
Nie wiem, co za ludzie się tym podniecają.
Takich badziew jak piszecie nie da sie czytać!! Akcji jest duzo a i troche normalnej akcji musi byc, jakas kolejnosc rozwoju akcji.!Poprpstu jak sie nie lubi takich filmow to sie nie oglada!!! Jestes chyba cofniety w rozwoju czlowieku.
Owszem, lubie takie filmy, ale jak są dobrze zrobione.
Co do akcji, to szybciej sie rozwija nawet w Harrym Potterze niż w Transformersach.
Szkoda sie klucic;/ Jak ktos lubi filmy tego typu to Przyzna temu filmowi same 6!!! Pozatym jak cie nie zaciekawila historia filmu i fabula to msz racje moglo ci sie nei spodobac szytko w nim.
Film jest dopracowany w najdrobniejszych szczegolach, obejrzyj sobie obszerny material dodatkowy w dvd MetalBox i zobacz jakich cudow dokonali zeby ten film byl taki doskonaly. Technicznie i wizualnie. Jeszcze jestem ciekaw gdzie ogladales/as ten film bo jak na jakims malym tv/monitorze bez efektow dzwiekowych moim zdaniem nie masz sie co udzielac:)
Jeśli chodzi o efekty i stronę techniczną to zgadzam się - wszystko jest dopracowane w najmniejszych szczegółach.
Jednak dobry film to nie tylko efekty. Efekty powinny być tylko efektownym dodatkiem. Bo jak nie ma porządnej fabuły i dobrej gry aktorskiej, tego "kręgosłupa", to nawet najwspanialsze efekty nie będą miały sensu.
A w Transformersach, poza efektami właśnie, niewiele jest godnych uwagi elementów. Niestety.
Amen. Ludzie, film ma niezłe efekty, ale bez jaj - nic ponadto! I nie da się go wybronić! Obejrzałem go i nie twierdzę że jest to skrajne dno, bo mimo totalnie głupiej fabuły i tragicznej gry aktorów - i dla takich filmów znajdzie się miejsce gdy ma się ochotę na odmóżdżającą rozrywkę (a wtedy właśnie na to miałem ochotę). Ok, jasne. Ale to nie zmienia faktu że film jest SŁABY! Finito!
Masz coś do HP??;P Mi się podobałooo... Ale to prawda: Już w HP akcja szybciej się rozwija niż tu.... ale po za tym film dobry... fajne było jak, on i ta dziewczyna z tymi wszystkimi robotami się spotkali po raz pierwszy xd niezłe było:D:D:D:D uśmiałam się wtedy:D
Fabułą Filmu jest zajebista, tylko jak nie lubisz takich bajek to poco ogladac, nie wime czego oczekiwalas/es ze co to bedzie komedia romantyczna. A gra aktorska tez jest bardzo wyrazista i na6. Mowie kolejny raz kup MetalBox obejzyj materialy dodatkowe to sobie zobaczysz jaki to wiele trza wlozyc w to zeby zagrac z robotami ktorych nie ma i wogule oni zagrali to zajebiscie !!
No to powiem Ci, czego oczekiwałem. Nastawiałem sie na porzadne kino akcji. Mogli zrobić cos w stylu np. Alien vs Predator. A wyszło prawie że kino familijne.
Widziales w tym filmie gdzies schreka ze to kino familijne ? idz sobie ogladaj uwolnic orki jak nie odrozniasz gatunkow filmow
Owszem, Transformers to prawie kino familijne. Tyle że ZAJEBISTE kino familijne z najlepszymi efektami i scenami akcji w historii. Takie kino familijne to ja mogę oglądać i wolę je niż tanie ścierwa w stylu AVP2 skłądające się w 50% z nawiązań do poprzednich, o wiele lepszych filmów, i w 50% z kiepskiego gore i scen z nastolatkami w roli głównej.
Rettenes!!!!!!Sory ale kur..a nie porownuj AVP2 do Transformersow bo to jakbys porownywal Malucha do Mercedesa!! Gdzie maluchem jest czywiscie AVP2. Rettenes i skonc zjuz pisanie na temat Transformersow jka nie odruzniach dobrych filmow od taniego naciagane gowna. A co do AVP2 rzeczywiscie kur..a fabula jest zajebista!!;/
Wcale nigdzie nie twierdze ze AVP jest dobry. Dla mnie to jest jedno z gorszych badziewi, jakie nakręcono.
Pisząc o nim chodziło mi tylko o sposób, w jaki przedstawiono walkę dwóch grup przeciwników. Bez żadnych pierdół, akcji typu uroń łezkę nad robotem. Zupełnie inny klimat.
Powiedzenie "mogli zrobic coś w stylu AVP" to wcale nie twierdzenie, że jest dobry.
Ale jakbyś sie upierał, to Ci napisze dużymi literami:
AVP TO CHUJNIA
ale porównanie AvsP do Transformers to dojebałeś piź***e uszu koleszko weź mi tu nie porównuj tych filmów bo Transformers zjada na śniadanie tego gniota...
Film ten jest na podstawie bajki więc more masz racje że przybral troche formę kina familijnego,ale tak miało być bo bajke oglądał każdy: młody, średni, stary i własnie do wszytskich był kierowany ten film . Po prostu czysta rozrywka dla każdego.Łatwy, przyjemny i zrobiony perfekcyjnie od strony technicznej.
A teraz pytanie. Co miało znaczyć twoje stwierdzenie "Mogli zrobić cos w stylu np. Alien vs Predator" ??czy ten film naprawde Ci się podobał tak żeby robili inne filmy w podobnym stylu ??
pozdrawiam
W stylu Alien vs. Predator? To jest wedlug Ciebie dobre kino akcji ? Chyba predzej parodia kina familijnego. Jak sie nie znasz to nie porownuj Transformersow do AvP. Lepiej poogladaj sobie bajeczki na dobranoc a nie komentuj tego filmu. Fabula jest bardzo dobra w tym filme i jest to tez porzadne kino akcji jakich malo! Bo jak wiadomo w tych czasach 'kroloja' bardziej efekty specjalne niz to co powinno...
zarąbisty film
Akcja 10/10
efekty 10/10
fabuła 10/10
najlepszy film z 2007 roku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A wydawałoby się, że w wieku 15 lat to już człowiek powinien co nieco myśleć...
Wszystko fajnie, mi się ten film też podoba, za efekty owszem, dycha się należy, akcja może nawet też, choć jak dla mnie mogło być więcej, ale dać mu 10/10 za fabułę (czyli arcydzieło od którego praktycznie nic nie jest lepsze) to trzeba na głowkę upaść i to z dość wysoka.
Popieram...
Film jest doskonały pod względem efektów specjalnych (grafika i dźwięk) - po prostu wbija w fotel z wrażenia, momentami aż szczena opada.
Ale fabuła leży i kwiczy, cóż więcej dodać...
W prawdzie film to bajka, która też fabułą nie błyszczała. Michael Bay potraktował ten projekt tylko i wyłącznie obstawiając na efekty, to miał być majstersztyk pod tym kątem. Z pewnością mu się to udało i dlatego film jest udany. Nie powinniśmy tu szukać nie wiadomo jak skomplikowanych zagadek filozoficznych, przebiegłych wątków fabularnych czy intrygi aktorskiej. Chill out, to tylko bajka, na którą aż miło popatrzeć, nawet nie jeden raz.
Ja już oglądałem 6 razy ;) pewnie wkrótce obejrzę znowu, z tym filmem mam prawie taką jazdę jak w dzieciństwie miałem z Terminatorem 2. Prawie.
a mnie sie bardzo podobał, choć takiego kina nie preferuje. "Many! bierz młotki i pajaca, trzeba wyklepać auto" ... mnie to rozśmieszyło. i efekty mi sie podobały. i to ze kosmici nie zjadali ludzi, albo nie robili sobie z nich wylęgarni... i ze agresji nie było.
po ostatnim oglądnięciu fabułę zmieniam na 8 ale i tak jest zarąbisty film
i go POLECAM .
Spoko ja myślę :)
to forum sluzy do wymiany uwag na temat filmu a nie najezdzania sie nawzajem od dzieci itp. co prawda nazwac ten film dnem to troche nie wypada wydaja mi sie ze jak ktos oglada z dobrym nastawieniem to moze sie kazdemu spodobac. fabula nie jest najgorsza. dla mnie arcydzielo ten film wyrywa mnie z reczywistosci:P chyba do tego zostal stworzony:) i prosilbym zebysta przestali po sobie jechac i zaczeli pisac z sensem
Jeżeli G.I.JOE będzie choć w jednej piątej tak dobre jak Transformers będę bardzo uśmiechnięty. TRANSFORMERS 2 w I-Maxie i banan nie zejdzie mi z twarzy przez tydzień.
Uwielbiam tą bajeczkę (szczególnie w HD) i obejrzę ja pewnie jeszcze nie raz z takim samym efektem. :)
10/10
ja tez nie rozumiem takich ludzi..
gra aktorska Bardzo dobra
efekty nie da sie opisac
muzyka rewelacyjna
fabuła jak na taką produkcje przystało dobra
chumor +++
i ogólnie przykuwa do ekranu!
jedyna rzecz która mnie naprawde zirytowała to ta totalnie nierealna niepotrzebna bezsensowna scena w której koleś bierze specjalnie ścigacza rozpędza sie i wślizg pod robota-.- bum bum po robocie. a jemu nadal nic nie jest!!
no zgadzam się ta scena była jakby to powiedzieć,
hmmm? lekko ubarwiona?
ale film na ogólny plus.
Najgorsze jest to, że niektórzy ludzie w każdym filmie szukają głębszej fabuły, jakiś rozbudowań itd. a nie potrafią zrozumieć, że są takie filmy, które mają po prostu odciągnąć człowieka od rzeczywistości. Nie rozumiem dlaczego od "Strasznego filmu" wymaga się by był mega inteligentny itp. jak chodzi właśnie o to by był on kretyński, łatwy do zrozumienia. Tak samo "Transformers" to nie jest "Moda na sukces" czy też "Klan" ten film ma Cię odmóżdżyć, odciągnąć od szarego życia codziennego. Nie można cały czas oglądać smutnych filmów o życiu, tylko dlatego bo mają rozbudowaną niemiłosiernie fabułę. Ja tam lubię sobie włączyć jakiś bezsensowny film jak "Job" czy też "American pie" tylko po to by się pośmiać i zapomnieć o problemach życia codziennego.
dziękuje za uwagę.
jedynym plusem tego filmu jest to że polska młodzież miała pretekst pójść nażreć sie popcornu do kina...
Dzięki Bogu, ktoś to w końcu napisał! Brawo!
Popieram zdanie ajemhotjuarnot w 100% Kino rozrywkowe jest tak samo potrzebne, jak kino dające do myślenia.
No chyba mi nikt nie napisze, że się zawiódł, bo zobaczył roboty na plakacie, poszedł na film i wyszedł zawiedziony, że był płytki. Czy liczyliście na to, że roboty sie w sobie zakochają? :D
sa i tacy co mysla ze obejrzeli requiem for a dream i fight cluba i mysla ze wszystkie rozumy pozjadali=] dla mnie film wymiata tu fabula jest malo wazna chodzi o klimat i efekty. nie kazdy film ma na celu lamanie mózgu ^^ pozdrawiam wszystkich hyhy i zacznijcie sie powoli przyznawac ze nie zawsze macie racje bo czym bardziej sie klocicie tym bardziej utwardzacie sie w swoich argumentach czasami absurdalnych.
niestety w tym wątku każdy ma racje niezależnie czy obejrzeli requiem for a dream i fight cluba i myślą ,że wszystkie rozumy pozjadali czy zachwyca się filmami Matrix Reaktywacja czy Szczęki... i nikt nie musi przyzwyczajać sie do tego ,że nie ma sie racji bo niby z jakiego powodu? Moim zdaniem filmem nie można nazwać czegoś ,czego głównymi atutami są tylko efekty specjalne.
To ,że film ma być tylko i wyłącznie rozrywką nie oznacza ,że nie może on mieć fabuły czy też dobrej gry aktorskiej. Jest wiele filmów na które przychodzi się "bezstresowo" i nikt sobie na nich mózgu nie połamie ,ale to nie oznacza od razu ,że z ekranu musi sie aż wylewać głupota...
przyznaje Ci racje, ale sa tez takie filmy(bynajmniej w moim wypadku), w ktorych walory techniczne takie jak powiedzmy gra aktorska czy fabula sa na niskim poziome ale nie zwracam na to uwagi.film poprostu mnie uwodzi i tyle:)mysle ze nie musze dokladnie wyjasniac o co mi chodzi. pozdrowionka
P.S. "że z ekranu musi sie aż wylewać głupota..." z tym sie chyba nie zgodze. ale szacunek dla Ciebie ze piszesz do rzeczy
Ocenę masz zbyt wygórowaną, bo Cię ten film oczarował, to normalne.
Ja się zakochałem w samych efektach, natomiast gra aktorska była według mnie po prostu dobra. Muzyka też niczego sobie, dobrze dobrana/zagrana. Fabuła poniżej przeciętnej, niestety - ale, jak już pisałem, takie było przecież nastawienie reżysera, obstawiamy na efekty, w końcu to bajka.
No właśnie "w końcu to bajka", więc nie spodziewajmy się fabuły a'la Apartament. A co do kina familijnego,to i owszem coś w tym jest, chociażby dlatego,że nakład finansowy na ten film do niskich nie należał.
W związku z tym w zamyśle miał być kierowany do dość szerokiego grona widzów i widocznie im się to udało. Mnie osobiście film się spodobał pomimo malutkich niedociągnięć 8/10
pozdro:)
Osobiście uważam "Transformers" za najlepszy film Sci-Fi 2007r. i nie rozumiem ludzi, którym on się nie spodobał. Jednak kto co lubi (10/10)
,, i nie rozumiem ludzi, którym on się nie spodobał."
Jeśli nie rozumiesz ludzi ,którzy lubią ambitniejsze kino to chyba Ty masz problem.Zapewne nazwiska takie jak :Hitchock ,Kubrick czy Kieślowski są Ci obce .Pozdrawiam
PS.Wypowiedź nie miała na celu obrażenie czyjegoś mienia ,tylko uświadomienienie.
PS 2.Nie wzgardzam dobrą akcją pełną rozmaitych ,,boom -boom"
PS 3.,,Osobiście uważam "Transformers" za najlepszy film Sci-Fi 2007r" mylisz się tutaj :P 3 Sezon Prison Break chyba można za taki film (a raczej serial )uznać :)
Po pierwsze nie sądze, aby można było zaliczyć "Prison Break" do filmów (czy seriali) Sci-Fi, a po drugie jego 3 sezon był po prostu marny.
P.S te nazwiska nie są mi obce
Z tym zaliczaniem to była oczywiście ironia ,choć jakby sie głebiej wdrązyć to wiele PB ma jednak z sci-fi :).Nazwiska nie są Ci obce ,ale przeciętny fan tego filmu jest wiekowo w granicach 12-15 lat i istnieje duże prawdopodobieństwo ,że nie zna tych nazwisk (wybacz ,że wcześniej zwróciłem się z tą wkestią tylko do Ciebie -miało być do ogółu).
PS.IMHO kreskówka była lepsza ,a co już dopiero zabawki (ach te dzieciństwo )
A jakiej fabuły spodziewać się po filmie zrobionym na podstawie zabawek;) Momentami widać, że "humorem" nastawiony jest głównie pod młodziutką widownię - np mały robot, który ucieka z air force 1 i mówi śmiesznym głosem. Mimo wszystko wydaje mi się, że gdyby dorobiono do filmu mega poważną fabułę i pozbawiono go otoczaki "przymrożenia ok" to powstał by z tego mega shit wszech czasów. W tym filmie nic nie próbuje nawet udawać świata realnego. Mnie osobiście jedynie mocno wkurzyła jedna rzecz - motyw z okularami - jak 200 lat wcześniej Megatron mógł wypalić na nich współrzędne cuba znajdującego się w bazie wojskowej wybudowanej w latach 50. Poza tym film 9/10, szczególnie za efekty:D
a moge ci wyjaśnić:) współrzędne były do miejsca gdzie Cube spadł, potem na niego nabudowano tamę i bazę.. w filmie koleś zdaje się wspominał o tym;)
Oj nieuważnie oglądasz filmy. Wyraznie jest mowa o tym, że tama została wybudowana w miejscu gdzie leżała wszechiskra, której nikt nigdzie nie przenosił.
Mnie za to wkurza to, że US army postanawia zorganizować bitwę z wielkimi robotami na środku miasta (żeby więcej ludzi mogło zginąć), a sekretarz obrony ochoczo przytakuje na ten pomysł :O
"US army postanawia zorganizować bitwę z wielkimi robotami na środku miasta (żeby więcej ludzi mogło zginąć)"
tak było w scenariuszu, żeby była większy rozpiździel ;)
ja rozumiem, że można pisać, że fabuła jest denna, bezsensowna, głupia i tak dalej. ale żeby pisać, że jej w ogóle nie ma? to co, przez 3 godziny bohaterowie bez sensu krzyczą, biegają, nie wiadomo o co chodzi i nikt nawet nie raczy się przedstawić i wyjaśnić, kto jest kto? ludzie, zastanówcie się czasem nad tym, co piszecie.
"Tak samo "Transformers" to nie jest "Moda na sukces" czy też "Klan" ten film ma Cię odmóżdżyć, odciągnąć od szarego życia codziennego."
wiem, że może intencje autorki tego zdania były inne, ale ta sentencja rozłożyła mnie na łopatki :D
ps. GIEFERG, ty też 6 razy? przybij piątkę ;)
"Jeśli nie rozumiesz ludzi ,którzy lubią ambitniejsze kino to chyba Ty masz problem."
Jeśli nei rozumiesz, że ludziom może się podobać zarazem kino ambitniejsze jak i nastawione na efekty i jednego dnia obejrzą sobie "JFK" a drugiego "Transformers" to chyba ty masz poblem :P